Skocz do zawartości
Forum

stokrotka90

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez stokrotka90

  1. annaanna84 ja biorę luteinę od 18 tygodnia, moja szyjka ponoć się poprawiła, ale i tak mam odpoczywać jak najwięcej. Z tymi skurczami to u mnie jest różnie, wczoraj miałam jakiś zły dzień i brzuch napinał się baaaardzo często, już myślałam, że czeka mnie wizyta w szpitalu. A dziś- jak ręką odjął. dosłownie kilka ich było. Już któryś raz tak mam, że jeden dzień był skurczowy, drugi spokojny.

  2. A mi kiedyś lekarka powiedziała, że mogę nie dotrzymać do terminu porodu i urodzić ciut wcześniej, a ja sobie głupia zakodowałam w glowie że NA PEWNO urodzę przedwcześnie i jak poczuję cokolwiek wilgotnego na wkładce, czy obudzę się wnocy, od razu sprawdzam czy mi wody nie odeszły :) Śmiejcie się, wiem, że to strasznie głupie, bo z całą pewnością odejście wód poczułabym w sposób bardziej "spektakularny", ale już mi się tak w głowie poprzestawiało, że czasem mam obawy, że zwariowałam :)

  3. sandrus5885

    *czytajac ile ważą Wasze maluszki to macie duze dzieciaczki. Bo ja bylam w 30 tygodniu u lekarza to wazyl 1,5 kg ...

    jak byłam w 30 tyg na wizycie to mała ważyła 1,2 kg, a w 34 2,240 kg, więc nadrobiła, a ja się bałam, żebędzie calineczką malutką bo mało ważyła jak na 30 tydzień.

    Ja prałam wszystke ubranka w proszku Dzidziuś, kupiłam też płyn do plukania z tej firmy, ale użyłam go tylko do prania pluszaków (podarowałam Malutkiej w spadku kilka pluszaków, którymi jeszcze ja się bawiłam w dzieciństwie oraz te, które jako drobiazgi dostałam kiedyś od jej tatusia :)), pachną ładnie, ale jakoś moim zdaniem za ostro, żeby wypłukać w nim ubranka. Może to tylko moj węch wyostrzony tak to odbiera :)

    A czy jak przewracacie się np z boku na bok, czy z pleców na bok, to czujecie taki jakby ucisk na miednicę?

    W ogóle to na ostatniej wizycie potwierdza się termin porodu na 27 stycznia, więc już nie taka ze mnie "lutóweczka", ale mam nadzieję, że mimo to mnie nie wyrzucicie :) :) dobrze mi tu z Wami :)

  4. roza82
    Dziewczyny, mam problem - mój mąż złapał jakieś paskudne przeziębienie (gorączki na szczęście nie ma) i teraz też zaczyna mnie coś brać - jestem śpiąca, łamie mnie w kościach, gorączki narazie też nie mam. Piję herbatę z miodem i cytryną, mleko z miodem i zajadam cytrusy, ale jakoś nie bardzo pomaga. Tak się cieszyłam, że przez całą ciążę nic takiego nie złapałam, a tu proszę :/ Czy któraś z Was miała przeziębienie lub grypę podczas ciąży? Co robić w takiej sytuacji? Pomóżcie!!!

    Spróbuj się wygrzewać pod kocykiem ze dwa dni, a jak nie przejdzie to idź do lekarza- na tym etapie ciąży leki jakiekolwiek już nie są tak szkodliwe jak w pierwszym trymestrze. Aczkolwiek i tak zależy na jakiego trafisz lekarza... Ale miejmy nadzieję, że wygrzanie się pomoże.

  5. loli86
    majka0209

    Bede szykowała wigilie na 10 osob. Dzisiaj zabieram sie za pierogi i uszka, pomrożę bede miala juz gotowe, bigos tez mozna wczesniej ugotowac...no musze sobie jakos radzic, pomalu, pomalu ...bo jeszcze oprocz gotowania mam zaleglosci w porządkach! Dobrze ze wczoraj mi mąż umył okna, jakoś dam rade :)
    Dziewczyny a jak z potrawami wigilijnymi, ja czytałam rożne opinie, nie wolno nam jeść grzybów? Rezygnujecie z jedzenia pierogów i kapusty??

    Znam Twój ból- ponieważ zostałam "gospodynią" w rodzinnym domu (stało się tak 2 lata temu po śmierci mamy), na wigilię zawsze przyjeżdają moje ciotki- siostry taty ze swoimi dziećmi i wnukami. Suma mumarum wychodzi nas wszystkich łącznie ponad 15 osób. Ze względu na moją zaawansowaną ciążę miałam cichą nadzieję, że któraś z nich się zlituje i zaproponuje wigilię u siebie, ale gdzie tam... Ja ciężarna i 80 letnia babcia cudów nie zdziałamy, ale kogo to interesuje. Byle przyjechać na gotowe, posprzątane, do stołu nakryte, w większości my wszystko gotujemy, potem ka żdy się do domku zabierze i znów będzie masa sprzątania po gościach.

  6. A ja się pochwalę :) Byłam wczoraj na badaniu usg, moja mała w 34 tyg waży 2,2 kg :) I podobno ma długie nóżki :) Następne badanie 3 stycznia, pani dr wzięła wymaz na paciorkowce. Zapowiedziała, że badanie będzie nieprzyjemne, ponieważ pobiera wymaz suchym wacikiem- jak do uszu, a ja w sumie nic nie poczułam, myślałam, że dopiero się zabiera do badania a tu już po :)
    Skurcze mi doskwierają po odstawieniu fenoterolu, ale już na tym etapie nie bardzo można coś poradzic. Ginekolog powiedziała, że mam jeszcze 2 tygodnie wytrzymac, a pozniej juz może się rodzic cała i zdrowa :)

  7. U mnie tez poawily sie ok 20 tygodnia, tez sa kilkanascie rzy dziennie. A czy Wam tez towrzyszy ciagle zatkany nos? Ja juz czasem nie daje rady, do tego splycony oddech przez ucisiete macica pluca-maskra. Te wszystkie roztwory soli morskiej do nosa nic nie daja, dzialaja tylko standardowe spraye typu otrivin,ale nie wim czy mogeje stosowac :/ Czy moze sie cos stac dziecku zlego od zwyklego sprayu do nosa?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...