radość serca

No ładnie, ale tu cisza... Dobrej Nocy

Dobrej Nocy

Dobrej Nocy

Kasiu zdrówka dla Alusi, mam nadzieję, że to nic poważnego... Oli pysznej kawki :)

Justyś zdrowia dla męża, trzymajcie się

Zdrówka dla chorowitków wszystkich!!! Mada cieszę się, że u Kajtusia lepiej U mnie Piotruś zasypia, ale na parterze coś skrobią i słyszę, że nie może zasnąć, wierci się :( Ja dziś relaks przed tv... Miłego wieczoru :) (Coś mi spacja ciężko chodzi)

Kończę czekoladę i już pędzę na winko MNIAM :)

Kochana proszę

ania2012MakaHehe, fajne historie To ja Wam powiem, jak to z moim chłopem jest. Otóż, pewnej nocy, śpię sobie smacznie, a tu mnie ktoś potrząsa za ramiona. Otwieram oczy, a tu siedzi nade mną mój Mąż i mną potrząsa. "Czego chcesz??, się pytam, a on mi na to: "Zaszczepiłaś się??". "Ale na co?? O co Ci chodzi??" I On dalej: "No zaszczepiłaś się??" Więc ja drążę temat, na co się niby zaszczepić miałam. A On "No, na cholerę, zaszczepiłaś się??" Normalnie myślałam, że padnę. Rano zupełnie nic nie pamiętał. Innym razem też mną potrząsał gdzieś około 2-3 w nocy i z kolei zaczął krzyczeć, żebym startowała, bo mijam linię startu, już, już, startuj mówię :36_1_19: Oczywiście rano nic nie pamiętał. Dobre - niezła jazda :36_2_34::36_2_34::36_2_34: :36_2_34::36_2_34::36_2_34: Maka uśmiałam się do łez :36_2_34: Nie wiem co lepsze czy bloki startowe czy szczepienie :)

snupy3Mój raz mnie w nocy perfidnie obudził i zaczął coś bredzić,że żołnierze idą.Pokazywał ciągle na firankę,ja najpierw się wystraszyłam ale za chwilę skapowałam,że gada przez sen. Potem on się obrócił i zasnął a ja nie spałam przez pół nocy.Mój mąż ma taką manię,że jak już gada przez sen,to zawsze mnie szturcha i budzi.Potem rano nic nie pamięta. :36_2_34::36_2_34::36_2_34: Właśnie jak się gada przez sen to rano nie pamięta się snu... Ja tak mam ;) A jak pamiętam to znaczy, że nie nawijałam :36_2_34:

Ja też już wolałabym zimę od tego co jest... Generalnie to lubię zimę, ale taka prawdziwą, ze śniegiem, nie pluchę... Zobaczymy jaka będzie w tym roku... Gorącą czekoladę? Właśnie serwuję :)

Beznadziejna, od rana deszcz leje, wiatrzysko, do tego cały dzień ciemno

rekine21własnie go zapytałam powiedział ze Tak bo on wolałby zebym była do niego cały czas przyklejona hehe a nie na forum ciagle siedziała ;) ale jak ja mogłabym Was opuscic ?hehehe No właśnie, jak? Nie godzi się przecież

ReginaTak, w sobotę w pracy (raz sobota raz niedziela). Ale jestem też sama w domu, od soboty. :36_2_46::36_2_46::36_2_46: Oby Ci szybko minęło :36_4_13:

Ja już w domku, zmęczona

Ann, Małgosiu dziękuję pięknie za książkę, dziś dostarczono :36_4_13:

Regina to znów sobota pracująca? :( Ja jutro i już weekend, cieszy mnie to, nie powiem, bardzo :) Zmęczona jestem...

roniaAle stoi po stronie dobra czy zła? Ja z gwiezdnych wojen to tylko czasem mówie do swojego jak idzie do WC "niech moc będzie z tobą" No dobra... Chyba :36_2_34: Dobry tekst, w sam raz do kibelka :36_2_34::36_2_34:

roniaCoś jakby z gwiezdnych wojen ... ale bambi ?? A wiesz, że On fan "Gwiezdnych Wojen", jakby coś w tym było ;)

roniaradość sercamój szanowny małżonek raz tylko gadał przez sen, teksy był krótki, nie wiem o co chodziło, brzmiał: "bambi kontratakuje" :36_2_34::36_2_34:I tyle jeśli chodzi o gadanie przez sen lubego (ja za to często - ponoć - cos nawijam) :36_2_34: o ja pitole Sernik przy bambi to pikuś .... Bambi rządzi :36_2_34::36_2_34::36_2_34: i kontratakuje ;)

Hej Kochane Ja na moment... w pracy sajgon, wykończy mnie ta przeprowadzka... Wieczorkiem nadrobię posty ;) Miłego dnia :)

Mój szanowny małżonek raz tylko gadał przez sen, teksy był krótki, nie wiem o co chodziło, brzmiał: "bambi kontratakuje" :36_2_34::36_2_34: I tyle jeśli chodzi o gadanie przez sen Lubego (ja za to często - ponoć - cos nawijam) :36_2_34:

Odszedł fajny aktor[*]

U nas nie ma z tym problemu, zresztą mąż też jest użytkownikiem forum... Oboje lubimy tuo pisać, choć nie ukrywam, że ja to bardzo mocno jestem związana z moimi dziewczynami, Luby tak dla sportu pisze i więcej to się droczy ;) Poza tym sam sie udziela na innych forach, więc jesteśmy kwita ;)

pomidorowa