Skocz do zawartości
Forum

Fasolinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fasolinka

  1. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Anelwi - ja miałam torbę wielkości bagażu podręcznego do samolotu (taką ,,Ryanairówkę'' na 10 kg wypchaną po brzegi) :-) Do kąpieli używamy Ziajkę - płyn natłuszczający do kąpieli dla dzieci i niemowląt do stosowania od pierwszego dnia życia (koszt ok. 10 zł). Świetnie nawilża :-) Wcześniej zakupiłam dużą butelkę Emolium, ale nasza fajna położna poleciła zacząć od Ziajki, a Emolium zostawić jak pojawią się jakieś problemy skórne. Od 3 dni stosujemy oliwkę, ponieważ małej troszeczkę łuszczy się skóra na stópkach i rączkach - podobno to stan fizjologiczny :-)
  2. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Ciachodoro - my smoczka do szpitala nie braliśmy. Położna mówiła nam, żeby przez pierwszy miesiąc smoczka nie dawać maluszkowi, bo dziecko ssąc myśli, że się najada...a najadać ma się z cycucha ;-) Na razie Amelka smoka nie dostała ;-)
  3. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Kademal - wyniki badań zabrałam do szpitala wszystkie. Nie przydały się majtki poporodowe - można nosić bawełniane na spacerek po oddziale :-) Nie przydały się również podkłady poporodowe i podkłady na łóżko (szpital zapewniał hurtowe ilości - dostałam jeszcze do domku :-). Na każdy dzień miałam 1 koszulę do spania (w szpitalu było bardzo ciepło). Co do pielęgnacji pępuszka po kąpieli: patyczki do uszu zamaczamy w przegotowanej wodzie, następnie dokładnie oczyszczamy wszystkie szczeliny (1 ruch - 1 strona patyczka, potem zmiana strony albo bierzemy czysty), na sam koniec z obu stron spryskujemy kikut i pępek Octeniseptem i chwilkę czekamy aż przeschnie. U nas bardzo ładnie się pępek wygoił :-) Dodatkowo rano spryskujemy pępek Octeniseptem. P.S. Dzisiaj nasza dama Amelka skupała się po same pachy hi hi ;-)
  4. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Kasia Maj - na razie - odpukać - wszystko u nas bardzo dobrze :-) Była lekka żółtaczka i spadek wagi (już w domu), ale teraz zdrówko dopisuje :-) Pewnie jeszcze wszystko przed nami ;-) Dwa dni temu nie mogłam spać, bo sprawdzałam czy mała oddycha...później narzeczony uświadomił mi, że już do końca życia będziemy się o nią bardzo martwić.
  5. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Izzi - na wypisie ze szpitala mam napisane tak: ,,kikut odpada w ciągu pierwszych dwóch tygodni życia dziecka, najczęściej pomiędzy 7 a 10 dniem życia ''. :-)
  6. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny, dzisiaj miałam ściągane ostatnie 2 szwy - ale fajnie posiedzieć na luzie ;-) Położną środowiskową mamy boską - przychodzi do nas na patronaż raz w tygodniu i tak będzie jeszcze przez 4 tyg. (łącznie 6 wizyt). Mała rośnie jak na drożdżach - dzisiaj waży już 3370 :-) Co do oznak porodu to przypomniało mi się, że 1 rzecz mnie bardzo zaskoczyła (to był jedyny sygnał, ale wtedy nie wiedziałam co oznacza) - dzień przed zrobiłam się bardzo senna, a malutka w brzuszku słabo się ruszała. O ile pod koniec ciąży praktycznie nie mogłam spać to dzień przed porodem spałam jak kamień, a w dniu porodu przed wizytą u przyjaciół i po też spałam bardzo spokojnie i głęboko. Chyba organizm przygotowywał się na wielki wysiłek :-) :-) :-) Skurczów nie było, czop nie odszedł, brzuch się nie obniżył - tylko to spanie ;-)
  7. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Izzi - Amelce kikut pępowiny odpadł wczoraj :-) Z tego co wiem powinien odpaść między 7 a 14 dniem, ale z tego co słyszałam odpada różnie przed upływem tygodnia i po 2 tygodniach, także myślę, że nie ma powodu do zmartwienia :) Dziewczyny pozdrawiają dziewczyny :-) :-) :-)
  8. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Izzi - słodziutka ta Twoja córcia :-)
  9. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Dziękuję dziewczyny za cenne informacje :-) Pożyczyliśmy dzisiaj wagę elektroniczną dla niemowląt od sąsiadki i okazało się, że mała w 5 dni podskoczyła wagowo z 3.020 na 3.240 (wychodząc ze szpitala ważyła 3.060) :-) :-) :-) Ale się cieszymy !!! Teraz nie będę się stresować i będę wybudzać naszą córeczkę co 2,5 - 3 godz. :-)
  10. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Marciółka - dzięki, suwaczek zmieniony ;-)
  11. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny, ja nie zauważyłam aby czop śluzowy mi wypadł przed porodem - a pewnie wypadł ;-) Trzymam za Was kciuki i czekam na kolejne info o narodzinach Waszych pociech :-) P.S. Mam pytanie do mam, które karmiły piersią: co ile karmiłyście Wasze maluchy ? Ja staram się co 2 - 2,5 godz. ale mała mało zjada, nie chce się wybudzać, a do tego moje nocne wycieczki są dość wyczerpujące ;-) Jak karmię co ok. 3 - 3,5 godz. to mała zajada, a ja trochę się wysypiam ;-) Położna zaleca co 2 godz. ...
  12. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Izzi - serdeczne gratulacje :-) ! Nie martw się - my już ponad tydzień razem, a z karmieniem jest różnie (ja mam mnóstwo mleka, ale mała nie chce jeść co 2 godz. ). Uściski od cioci dla córeczki :-)
  13. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Evi - serdeczne gratulacje !!! :-)
  14. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Dziękujemy bardzo za miłe słowa :-) Od niedzielnego wieczoru jesteśmy już w domku. A więc było tak: cały dzień pobolewał mnie brzuch - jak na miesiączkę. Jednak dla mnie nie było to nic nowego - takie bóle miewałam już od dawna, szyjka też skracała się już jakiś czas. Po południu pojechaliśmy do przyjaciół. Po powrocie do domu poczułam się zmęczona, więc położyłam się do łóżka. Po godzinie wstałam i stwierdziłam, że wezmę prysznic i pójdę spać...wstałam, doszłam do pokoju i...chlusnęły mi wody... Powódź nie do opanowania ;-) Lało się i lało... Śmialiśmy się z narzeczonym, że przecież mówili, że wody zazwyczaj się sączą, a nie ,,chlustają'' ;-) Zadzwoniliśmy do położnej i powiedziała, że mam wziąć prysznic, zabrać torbę i przyjechać do szpitala, bo będziemy rodzić. Byłam tak zaskoczona, że pierwsze co to prosiłam, aby moja druga połowa dopilnowała rozliczenia mojego pita :-) No i pojechaliśmy do szpitala. Na izbie przyjęć potwierdzili, że wody odeszły, rozwarcie na 2,5 cm i zapraszają na porodówkę. Ok. północy wszystkie bóle ustały... KTG nie wykazywało żadnej akcji skurczowej, a ja dzielnie chodziłam, walczyłam na piłce itp. Niestety to nic nie dało i ok. 8 rano musieli podać mi oksytocynę ...i wtedy się zaczęło ;-) Miałam plan rodzić z ZZO jednak nie poprosiłam o nie, ponieważ bałam się, że akcja porodowa tylko się jeszcze przedłuży. Miałam zaaplikowany żel porodowy Natalis i rozwarcie zrobiło się bardzo szybko - o 11tej miałam już 10 cm :-) Skurcze bolą - ale uwierzcie, że są do wytrzymania - zawsze panicznie bałam się porodu ale już w trakcie myślałam tylko o tym co mogę zrobić, aby szybko i sprawnie urodzić. Słuchałam położnej i drugiej połowy i szło :-) Niestety ... 1 godz. i 20 min. parłam a mała nie chciała się pojawić. W kanale rodnym widać już było główkę, ale nie chciała wyjść... Pępowina była za krótka i zaklinowała córeczkę. Do sali przybiegło kilka osób - w tym lekarz, wyproszono mojego narzeczonego. Lekarz dusił na brzuch, później ,,energicznie'' nadusił rękami na moje żebra i brzuch (myślałam, że mi je połamał) , a po chwili poszedł po kleszcze, znieczulili mi krocze, nacięli i wyciągnął naszą kochaną córeczkę całą i zdrową (dostała 10 pkt.) - jestem mu wdzięczna, że nie czekał tylko zdecydowanie i szybko zareagował. Tata został ponownie poproszony, przeciął pępowinę, dali mi malutką na brzuch i oboje zaczęliśmy płakać, a ja dziękować lekarzowi, że uratował nasze dziecko. Trochę też pękłam, ale poprosiłam lekarza, żeby zszył mnie tak, abym była jeszcze ,,użyteczna'' ;-) Powiem Wam, że jestem szczęśliwa, że trafiłam na tak wspaniałą położną, lekarza, personel, szpital - konkretnie bolało, ale wiedziałam, że oni pokierują wszystkim tak, aby było dobrze. Obecność drugiej połowy była dla mnie bezcenna - bez niego nie wyobrażam sobie porodu i dni po w szpitalu (mieliśmy salę jednoosobową z łóżkiem dla osoby towarzyszącej). Dzisiaj nie pamiętam już bólu, mam ściągniętych większość szwów i jestem przeszczęśliwa :-) :-) :-) Życzę Wam wszystkim tak wspaniałych ludzi na oddziałach położniczych a każde rozwiązanie będzie piękne i szczęśliwe :-) Nie martwcie się - na pewno będzie dobrze ! :-) P.S. O zgodę na wszystkie zabiegi, leki mnie pytano i uzasadniano dlaczego będą coś aplikować. Co do lewatywy to odpuściłam, bo oczyszczałam się na bieżąco w toalecie. Miałam też na chwilkę założony cewnik, aby opróżnić pęcherz - nie bolało :-)
  15. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Witajcie Majóweczki :-) Z dumą przedstawiamy Wam naszą księżniczkę Amelkę :-) Jesteśmy w Niej zakochani bez pamięci :-)
  16. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Witajcie Majóweczki :-) Wczoraj o 13:40 przyszła na świat nasza córeczka Amelia :-) Waga 3300, 56 cm, 10 pkt. Zamelduję wszystko w szczegółach po powrocie do domku - prawdopodobnie jutro. Odeszły nagle wody (chlusnęły) i do szpitala :-) Poród SN. Pozdrawiamy Was serdecznie !
  17. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    P.S. Pamiętam jak ,,suwaczek'' pokazywał, że jestem w 4 miesiącu ciąży...a teraz tak niewiele czasu pozostało do rozwiązania ;-) Dzisiaj dopakowałam ostatecznie torbę do szpitala i zapięta czeka na godzinę ,,0'' :-)
  18. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny, radosnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych życzymy ! Aby nasze majowe kurczaczki wykluły się zdrowiutkie i o czasie :-)
  19. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Witamy Basieńko w gronie Majóweczek :-)
  20. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Hej dziewczynki :-) Chętnie w wolnej chwili pooglądam te porody - jakoś już spokojniej podchodzę do tego wszystkiego - ważne żeby malutka była zdrowa :-) Jakoś to będzie ;-) Dzisiaj wieczorem idziemy do szpitala na zwiedzanie porodówki i spotkanie z położną, która będzie z nami przy porodzie - mam nadzieję, że się nie zestresuję ;-) Gdzieś pojawił się temat poszewek na pościel - my kupiliśmy z firm CEBA BABY (ochraniacz na łóżeczko + poszewka na poduszkę i kołdrę ok. 75 zł) i KLUPŚ (taki sam zestaw 85 zł). Śliczne mają wzory :-) Miłego dzionka :-)
  21. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Witajcie Majowe Mamusie :-) My po wizycie u Pani Doktor - Amelka waży 2700 gr (35 tc), zdrowiutka, ułożona główkowo i gotowa do przyjścia na świat ;-) Szyjka mi się nadal skraca, więc czas na solidne leniuchowanie, żeby córunia jeszcze 2 tyg. pomieszkała w brzuszku - ciekawa jestem kiedy rzeczywiście będzie z nami :-) Co do wyników badań to morfologia i posiew wyszły idealnie...tylko to białko w moczu :/ Białko do 0,3 może być obecne - powyżej jest powodem do hospitalizacji... Ja mam 0,229 więc co tydzień badania i oby nie podskoczyło. Do tego mam mierzyć codziennie ciśnienie - jeśli będzie ok. 140/90 to również mam pilnie się zgłosić do lekarza (może oznaczać ,,rzucawkę''). Z nowych atrakcji: bóle, które mi dokuczają to rwa kulszowa... Podobno przejdzie po ciąży ;-) Odpoczywam, cudowny narzeczony wspaniale się troszczy i wspiera, czekamy na naszą księżniczkę :-) Miłego wieczorku :-)
  22. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Misi - trzymaj się, będzie dobrze ! Daj znać co i jak.
  23. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Olgaak - nam położna mówiła, że wody płodowe zazwyczaj odchodzą stopniowo - rzadko jest to obfite ,,chluśnięcie''. Sygnał odejścia wód: zmieniamy wkładkę, a ona jest nasiąknięta, znowu zmieniamy i znowu jest mokra lub już nie wystarcza, aby zaabsorbować płyn. Oczywiście nie ma co panikować, ale paski w aptece bym kupiła i sprawdziła - dla pewności i spokoju ;-) A u mnie białko w moczu nadal obecne :( ...cała reszta wyników wzorcowa. Robiłam w czwartek posiew, jutro mam zrobić jeszcze ogólne badanie moczu, a we wtorek wizyta - zobaczmy jaka diagnoza. Marciółka - spóźnione, ale szczere STO LAT ! :-) Majóweczki - macie prześliczne brzuszki ! :-) Miłej niedzieli dziewczyny :-)
  24. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny, ja przymierzam się do zakupu żelu położniczego NATALIS - na pewno nie zaszkodzi, a może jednak coś pomoże ;-) :-)
  25. Fasolinka

    Majoweczki 2014

    Aggi - dzięki :-) W takim razie pozostaje mi malowanie zwykłym lakierem :-) Iga - miałam zwykły, tylko jak wykonywałam posiew to wtedy kazali użyć jałowy pojemnik. Cała reszta instrukcji się zgadza ;-) Chociaż nie ukrywam, że dzisiaj bardziej skupiłam się na prawidłowym ,,zebraniu materiału'' ;-) ;-) Dzięki :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...