
Fasolinka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Fasolinka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Kademal - trzymajcie się dzielnie, dużo zdrówka Wam życzę ! Ja od początku bardzo chciałam monitor oddechu, ale wszyscy dookoła mi odradzali i mówili, że Amelka przecież nie jest wcześniakiem, więc nie ma powodów do niepokoju. Dwa tygodnie temu zdecydowaliśmy, że zakupimy ,,video nianię'' - wybraliśmy Thommee Tippee, a tam w cenie w zestawie jest również płytka monitorująca oddech. Amelka jest w trakcie pierwszej infekcji: katar, kaszel, kichanie - złapała przeziębienie od nas :-( Przez pierwszą dobę bardzo trudno było jej oddychać, praktycznie nie spaliśmy, a jak już zdarzało nam się zdrzemnąć to tylko dzięki temu, że jest monitor oddechu. Cały zestaw działa rewelacyjnie - polecam jeśli się zastanawiacie. Córunia na szczęście osłuchowo jest czysta, więc wkrapiamy do noska Marimer (roztwór soli morskiej), odciągamy wydzielinę Fridą, później znowu zakrapiamy. Pediatra poleciła również Nasivin Soft, ale nie używamy, bo mieliśmy wrażenie, że tylko powoduje dodatkowy zator noska. Z dnia na dzień jest coraz lepiej :-) Do tego ja jestem na diecie eliminacyjnej...jednak :-( Mała już prawie nie ma wysypki, ale Pani pediatra jest również alergologiem i po wysłuchaniu naszej wysypkowej historii prosiła, żebym odstawiła produkty, które zawierają mleko krowie, białko jaja kurzego, czekoladę, orzechy i cytrusy. Po 3 tygodniach mam te produkty znowu stopniowo wprowadzać i obserwować co się będzie działo.
-
Kasia Maj - ja jak się urodziłam to miałam na głowie burzę czarnych, kręconych włosów :-) Niestety wszystkie się wytarły, a następnie wyrosły nowe, proste, brązowe ;-) To normalne. Amelce jeszcze nie wypadają, ale położna mówiła, że tak może się zdarzyć ;-)
-
Dzisiaj nasza Amelka ma 2 miesiące :-) Chciałam dodać zdjęcie z pozdrowieniami dla Was od córci, ale tradycyjnie wyskakuje mi komunikat ,,błąd (...)''.
-
Jaki laktator wybrać - ręczny czy elektryczny?
Fasolinka odpowiedział(a) na temat w Noworodki i niemowlaki
Moja doradczyni laktacyjna odradziła kupowanie laktatora przed porodem, ponieważ nie wiadomo jaki będzie Ci potrzebny. Trzeba kilka dni odczekać (aż minie pierwszy nawał) i wtedy zobaczyć ile masz mleka - jeśli dużo to poleca się laktator ręczny (przy elektrycznym dodatkowo pobudzisz produkcję mleczka), a jeśli mało to poleca się laktator elektryczny w celu rozbujania laktacji. Ja dopiero po miesiącu po porodzie kupiłam ręczny AVENT - jest fantastyczny, ściagam 125 ml w ok.30 min. :-) -
Iga - nasza Amelka była wysypana taką ,,kaszką'' jak opisujesz. Były różne podejrzenia: nietolerancja laktozy lub nietolerancja czegoś innego (u dzieci tak nazywają alergie). Nie wprowadziłam żadnej diety eliminacyjnej i po 2 tygodniach wysypka zniknęła. Jedyne co zmieniliśmy to już nie smarujemy małej oliwką (a musieliśmy nawilżać, bo skóra z tą kaszką była bardzo sucha, łuszczyła się na uszach, za uszami i na brwiach) tylko 2 razy dziennie całą Bepanthenem - i pomogło :-) :-) Położna i pediatra o tym wiedzą i na razie nie zaleciły niczego innego. Ja karmię wyłącznie piersią, ale od kilku dni mamy problemy z popołudniowymi karmieniami - mała niby chce jeść, ale jest jakaś rozproszona, troszkę zje, a potem krzyczy. Po godzinie albo kilku wciąga całe mleczko... Nie ma kolek, zaparć, wzdęć, a w nocy, rano i w południe je wzorowo. Staram się odciągać pokarm, bo inaczej mi piersi eksplodują... Nocki przesypia ładnie - mamy 1 lub 2 pobudki na karmienie, a dzisiaj w dzień była marudna i płakała. Dziewczyny, dzisiaj zaliczyłam pierwszy trening fitness po 9 miesięcznej przerwie - wzmacnianie i ABS :-) Ale mam zakwasy ;-) ...a ile do zrobienia, żeby wrócić do formy. Miałam dzisiaj zapas pozytywnej energii na cały dzień :-)
-
Cześć dziewczyny ! U nas wczoraj był debiut - babcia została u nas na noc z Amelką, a my poszliśmy na wesele (na szczęście było blisko domu) :-) Córunia po naszym wyjściu była grzeczniutka, ja przyjechałam tylko raz na karmienie :-) Gorzej było przed wyjściem ;-) Mała chyba wyczuła, że zamierzamy wyjść i urządziła nam kino jak ta lala - jeść nie chciała, płakała, uspokajała się tylko wtedy gdy brałam ją na ręce... W końcu po 2 godzinach odpuściła, zjadła, zasnęła, a ja pojechałam do restauracji, bo na sam ślub już nie zdążyłam ;-) Dzień wcześniej było to samo jak chciałam wyjść się upiększyć - no i z mamusiowego tuningu nici ;-) Dzisiaj jest wszystko cudownie - nigdzie się nie wybieramy :-) Ale miło było ładnie się ubrać, umalować i troszkę wyjść do ludzi - wytańczyłam się, nogi bolą, a Amelka rano była lepsza od budzika i od 8 wołała mamusię. W sobotę planuję pierwszy trening fitness od czasu porodu...o ile księżniczka pozwoli ;-) Ciekawe jak te maluszki to wyczuwają ? Miłego popołudnia !
-
My już po pierwszych szczepieniach: skojarzona w nóżkę, pneumokoki w drugą nóżkę, a rota do picia - malutka płakała tylko przy ukłuciach a zaraz po zasnęła ;-) Od wczoraj śmieje się jak szalona, a dzisiaj śmiała się cały czas do pediatry :-) Zachwycam się jak wariatka ;-) Odczyn poszczepienny objawia się u Amelki sennością (spała cały dzień), wczesnym popołudniem była troszeczkę marudna (taka bidulka), a teraz leży na macie edukacyjnej i śmieje się do zabawek. Ostatnia noc znowu przespana - zobaczymy co przyniesie dzisiejsza. Biedne te Wasze dzieciaczki z kolkami :-( Nas na razie nie dopadły, ale dobrze wiedzieć czym się objawiają i jak sobie z nimi radzić. Trzymajcie się ciepło, dobranoc :-)
-
Witajcie dziewczyny :-) Agataluk - ja ostatnio kupuję bodziaki w Smyku (czasami w Pepco, TK Maxx lub Tesco) właśnie z zaszewkami, bo wtedy łatwiej przechodzi główka ;-) Otwory w bodziakach na zatrzaski pod szyją są mniejsze . Rozmiar 68 - w 62 Amelka na długość już się nie mieści ;-) Kupuję 3 lub 5cio paki. Pierwszy urlop mamy za sobą - byliśmy 4 dni na Mazurach, w Giżycku. Amelcia wzorowo się spisała zarówno podczas podróży (315 km w 1 stronę) jak i całego pobytu :-) Mam nadzieję, że pokocha podróże, bo my je uwielbiamy ! Zastanawiam się jak kilkumiesięczne dziecko znosi lot samolotem. Macie jakieś doświadczenia? Teraz planujemy wyjazd nad morze :-) Kasia Maj - jutro w końcu szczepimy - zdecydowaliśmy się na skojarzone + rota + pneumokoki + meningokoki (na tą chwilę nie wiem czy czegoś nie pominęłam;-). Co do ubranek to też muszę wpaść do Cocodrillo skoro są tak dobrej jakości :-) Te ze Smyka na razie wyglądają ok, ale prałam je dopiero 2 lub 3 razy. Księżniczka ważyła wczoraj 4770 :-) Dzisiaj cały dzień śpi, ,,rozmawia'' z żyrafą i kotkiem oraz je - mamy mega relaks. Zobaczymy czy nie zaktywizuje się w nocy ;-) Rzadko mamy takie spokojne dni ;-) Jutro o 8:25 wizyta u pediatry. Wysypka u Amelki zniknęła po 3 tygodniach samoistnie, więc odpuściliśmy wizytę u alergologa pediatry - zobaczymy czy sytuacja się powtórzy. Ja jestem po wizycie u lekarza, ale karmiąc piersią nie mogę się odczulać ale brać leków. Miłego wieczoru !
-
Olia - druga połowa może a nawet powinna uczestniczyć w spotkaniach ;-) Wiedza na temat opieki nad noworodkiem jest bardzo przydatna (przy pierwszym dziecku jest trochę mniej paniki w domku po powrocie ze szpitala;-). Wiedza na temat porodu (ćwiczenia przygotowujące do porodu, podczas porodu, techniki oddychania, łagodzenia bólu, rola partnera, odczucia dziecka podczas porodu, Twoje prawa, standardy opieki okołoporodowej itd.) była dla mnie bezcenna - poród całe życie mnie przerażał, a urodziłam naturalnie, bez znieczulenia i mam bardzo pozytywne wspomnienia :-) :-) :-)
-
Witajcie dzielne mamusie ! U nas druga noc z rzędu była trudna - malutka płacze...wydaje mi się, że jest jej po prostu za gorąco... Jest marudna i ciężko ją czymś zająć. Nie ma podwyższonej temperatury, kupki i pierdki są w normie, z piersi je pięknie, więc nie wiem co jeszcze może być przyczyną. Zasnęliśmy o 2, a od 4 jestem już na posterunku ;-) Za to jutro jedziemy na 4 dni na Mazury - będzie można spacerować i spacerować ;-) Ciekawa jestem jak mała będzie się czuła w takiej podróży. Kademal - serdeczne gratulacje ! Czekamy na zdjęcie :-) Co do przyboru wagi to od położnej wiem, że minimum to 20 g na dobę. Amelka waży teraz 4500, a przy urodzeniu ważyła 3300 i jest w normie :-) Miłego dnia kobietki :-)
-
Kasia Maj - szczepienia przesunęliśmy na za 1,5 tyg. Czekamy na wizytę u alergologa pediatry (Amelka ma wysypkę) i bałam się, żeby jakiś odczyn poszczepienny się nie przyplątał - sama nietolerancja już jest dla malutkiej na pewno dużym dyskomfortem... Dobrej nocki Majóweczki :-)
-
Witajcie dzielne mamusie ! Po nadrobieniu zaległości w czytaniu Waszych postów widzę, że nie jestem sama w tym całym zamieszaniu ;-) U nas kilka nocy przespanych, a później nadchodzi ta jedna, która czyni ze mnie zombie ;-) W kupie zawsze raźniej, więc cyc do przodu i lecimy dalej :-) Izzi - nasza Amelka (aktualnie 4,5 kg) bardzo się ,,wyciągnęła'' - zniknęły pulchniutkie uda i policzki, córunia jest smukła i nosi ubrania dla dzieci od 3-6 miesięcy... Cała reszta jest po prostu za krótka :-) Nie martw się na zapas, zważ małą i upewnisz się czy jest się czym martwić. Mała 10 - nasza dziewczynka przed zrobieniem kupki też się pręży, wygina, jęczy albo nawet płacze. Pediatra i położna zgodnie stwierdziły, że to nie kolki ani wzdęcia. Podobno niemowlaki tak robią przed zrobieniem kupki, ponieważ wiedzą że trzeba użyć do tego celu tłoczni brzucha...ale nie wiedzą, że jednocześnie tam na dole trzeba się rozluźnić, żeby się wypróżnić ;-) Muszą się tego nauczyć. Ja już po wizycie u ginekologa - mam zielone światło do wszelkiej aktywności ;-) , a rana się pięknie zagoiła :-) W przyszłym tygodniu wracam na treningi :-) Oczywiście raczej rekreacyjnie, bo sił na wielkie wyczyny raczej nie ma ;-)
-
Olia - ja wybrałam swoją położną podczas warsztatów ,,Po prostu położna'' http://www.poprostupolozna.pl/ :-) Polecam wybrać młodą dziewczynę, ponieważ okazuje się, że z aktualizacją wiedzy bywa różnie ;-) Z położną możesz też najpierw się spotkać (przed podpisaniem deklaracji) i spróbować wyczuć czy będzie Tobie odpowiadała, jeśli okaże się, że nie spełnia Twoich oczekiwań to możesz ją zamienić na inną. Po podpisaniu deklaracji - gdyby to nie było to - możesz również dokonać zmiany (bezpłatnie). Nasza położna jest również certyfikowanym doradcą laktacyjnym, to dodatkowy atut. Życzę powodzenia w poszukiwaniach - na pewno kogoś kompetentnego i sympatycznego znajdziesz :-)
-
My mamy Camarelo Carmela - jesteśmy bardzo zadowoleni !
-
Witamy już w noworodkach i niemowlakach :-) :-) :-) Ciachodoro - u nas skok charakteryzował się wieeeeelkim apetytem, słabym spaniem, marudzeniem - a wręcz krzykiem, a pewnego dnia rano mieliśmy wrażenie, że nasza Amelka -nie wiadomo kiedy- nauczyła się wielu nowych rzeczy ;-) Fakt, karmienie wyglądało jak mała wojna ;-) Czas trwania: 2 dni :-) U nas ostatnie 2 noce były bardzo spokojne - 1 karmienie i grzeczne spanie :-) Wysypka u córuni ustępuje - nie wiadomo co było przyczyną. Ja w czwartek wybieram się Poradni Alergologicznej i wznawiam odczulanie. Może to pomoże :-) Misi - trzymaj się ! Będzie dobrze, głowa do góry ! A może ktoś z rodziny lub znajomych mógłby choć trochę Tobie pomóc, a Ty byś mogła np. zdrzemnąć się i zregenerować ? Pogoda ładna, może ktoś zabrać maluszka na spacerek :-)
-
Witajcie dziewczyny :-) Ja też zastanawiałam się nad zajęciami w szkole rodzenia i znalazłam lepsze - moim zdaniem - rozwiązanie :-) Od 21 tygodnia ciąży można korzystać z bezpłatnych spotkań z położną opieki zdrowotnej raz w tygodniu, od 32 tc przysługują już 2 spotkania w tygodniu (refunduje NFZ). Położną wybieracie same - ze swojego miasta (nie obowiązuje rejonizacja). Na tych spotkaniach są realizowane tematy takie jak w szkole rodzenia, do tego sami możecie zaproponować inne, umawiacie się zawsze na dogodny dla Was termin, a jeśli Wam nie pasuje to zajęcia można przełożyć. Nasza położna od edukacji przedporodowej przychodzi do nas również na patronaż i bardzo żałuję, że jutro już nasze ostatnie spotkanie (łącznie 6 wizyt patronażowych). Wybrałam bardzo dobrze i dzięki takiej świetnej profesjonalistce i pasjonatce mój poród wspominam bardzo dobrze, a opieka nad noworodkiem nie była czarna magią ;-)
-
Anelwi - serdeczne gratulacje ! Natalka jest śliczna :-) Kasia Maj - dzisiaj była u nas położna i powiedziała, że po szczepionkach skojarzonych jest silniejszy odczyn poszczepienny - zauważyłaś to u swojej pociechy ? Z drugiej strony kłuć tyle razy malucha... Jedni mówią, że skojarzone są lepsze - nowocześniejsze, a inni, że różnica jest tylko w ilości ukłuć - i bądź tu człowieku mądry :/ Jeszcze się zastanawiamy - napiszę jak zdecydujemy co i jak :-) ...a nasza Amelka cała w wysypce, mama wysypka na podbródku i okazało się, że najprawdopodobniej odziedziczyła po mnie alergię na pyłki traw :-( Muszę szybko wrócić do odczulania - podobno małej wtedy też się poprawi, bo te kropeczki to przez moje mleczko...
-
Sylwianna - bardzo dziękuję :-) Idziemy na szczepienie w czwartek, więc każda informacja jest dla nas bardzo cenna :-) Tego samego dnia mam wizytę u Pani ginekolog - liczę na to, że dostanę zielone światło na powrót do pełnej aktywności :-) :-) :-) Aggi - gratulacje ! Kasia Maj - oj, to jesteś dużo bardziej niedospana niż ja - dzielna jesteś ! Nasza Amelka dzisiaj imprezowała od północy do 2:30, a następnie od 5-7 ;-) Dzisiaj na szczęście w ciągu dnia jest bardziej aktywna, więc jest nadzieja na przespaną noc ;-) Izzi - zgadzam się z Sylwianną - najlepiej skontaktować się z doradcą laktacyjnym, na pewno coś doradzi.
-
Ciachodoro - u mnie linia na brzuchu jest jeszcze bardzo widoczna - na razie nie znika, ale mi nie przeszkadza. Kasia Maj - Kasiu, jest różnie. Czasami mała jest w dzień bardzo aktywna (karmienie co ok. 2-3 godz., czasami na żądanie częściej - szczególnie w upały, krótkie drzemki i ciągła ochota na zabawę) - wtedy nockę przesypia ładnie (mamy 1 pobudkę na przewijanie, karmienie i śpiącą królewnę odkładam do łóżeczka, rano pobudka między 8 a 10tą). Częściej jednak bywa tak, że w dzień pięknie śpi (mimo naszych starań bardzo ciężko Amelkę wybudzić - potrafi spać dosłownie w każdej pozycji i nie przeszkadza jej żaden hałas), a w nocy (start ok.1-2:00 - koniec: po ok. 2 godz.) ma oczy jak 5 zł i zwycięża chęć zabawy i poznawania świata ;-) Od wczoraj mamy świetną matę edukacyjną - staramy się córeczce zapewnić odpowiednią ilość bodźców w dzień, żeby chciała spać w nocy. Na patrzeniu na czarno-białe obrazki potrafi spędzić ok.30 min. :-) Dzisiaj nocka należała do tych trudniejszych ;-) A jak jest u Was ?
-
Kasia Maj - dziękuję za info :-)
-
Witajcie dziewczyny :-) Wszystkim nowo rozpakowanym ,,majóweczkom'' serdecznie gratuluję !!! :-) Na zdjęciach same słodziaki :-) My już po pierwszej wizycie u pediatry - wszystko ok, na następnej będziemy szczepić. Tutaj mamy dużo wątpliwości - tyle się słyszy o tych starych i nowych szczepionkach, że nie wiadomo co lepsze dla maluszka. Podjęłyście może już decyzje na co i którymi szczepionkami będziecie szczepić ? USG bioderek również za nami - bioderka zdrowe aczkolwiek niedojrzałe, więc dokładamy na noc pieluchę tetrową i Amelka śpi jak żabka, zaś w dzień mamy ją kłaść pod naszym czujnym okiem na brzuszku:-) Mamy też aktualnie pierwszy ,,skok rozwojowy'', więc córeczka bardzo aktywna i troszkę marudna - każdego dnia zauważamy, że nabywa nowych umiejętności :-) Teraz z utęsknieniem czekam na wizytę u ginekologa, bo marzy mi się powrót na treningi - 5 czerwca dowiem się co i jak ;-) Ważę 5 kg mniej niż przed ciążą, wyglądam jak kościotrup i chciałabym nabrać trochę ciała... Położna powiedziała, że połóg u mnie już zakończony i rana pięknie się zrosła - nie odczuwam już żadnego dyskomfortu pomimo cięcia do porodu kleszczowego ;-) ;-) Wszystko na razie działa jak trzeba hi hi :-) Dzisiaj testuję ściąganie mleczka do butelki - zobaczymy czy mała wypije przy pomocy smoczka ;-) Mam nadzieję, bo na razie jakiekolwiek wyjście z domku bez małej średnio wchodzi w grę - czasami w dzień chce do piersi co godzinę, a czasami co 3 - nigdy nie wiadomo ;-) Za to nocka dzisiaj wyjątkowo dobra - tylko 1 pobudka na karmienie - LUKSUS & SPA ;-)
-
Anelwi - będzie dobrze - nie denerwuj się :-) Nagrodą będzie kochane maleństwo :-) Malinka - powodzenia ! Daj znać co i jak :-)
-
-
Amelka ma dzisiaj swoje święto - miesiąc jest już z nami :-) :-) :-) Ale ten czas zleciał ! Niestety nadal nie mogę wrzucić zdjęć :-(
-
Olgaak - Michalinka jest boska :-) Agataluk - ja na początku wybudzałam Amelkę w nocy i w dzień co 2 godz. (to czas od początku karmienia do początku kolejnego karmienia) - trwało to ok. 2 tygodni. Byłam już bardzo zmęczona brakiem snu... Nasza doradczyni laktacyjna mówiła, że to bardzo ważne, ponieważ dziecko musi nadrobić fizjologiczny spadek masy ciała, a do tego musi się Tobie ustabilizować laktacja (piersi muszą ,,nauczyć się'' ile mleczka muszą produkować dla Twojego maleństwa). Teraz karmię w dzień co 4 godz. a w nocy co 6 (w praktyce wygląda to tak, że w nocy i tak wstaję częściej ,bo córeczka domaga się jedzenia - chociaż zdarza mi się czasami pospać;-).
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9