-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anelwi
-
a ja wolalam to forum nz fb. czulam sie anonimowa i latwiej mi sie pisalo o toznych rzeczach...
-
Dziewczyny w ogóle to ja czasem zaglądam i coś przeczytam, ale nie ogarniam się tak, żeby popisać coś. Moja Natalka nadal tylko na piersi. Dobrze nam idzie. Jemy 5-6 razy dziennie. Na ostatnim ważeniu 3 tyg temu wazyła 8 kg!! Ale lekarka nie skomentowała, że za dużo. Docelowo chciałabym, żeby to było tylko 5 razy tak jak będzie miec 5 posiłków. Noce ładnie przesypia. Z usypianiem się poprawiło i już sie trwa to 3h tylko max 1 h. usypiam przy piersi jak się upewnię, że dostatecznie dużo zjadła pozwalam jej odpłynąć i odkładam do łóżeczka. Ten tydzień coś się budzi w nocy, ale idą jej zęby, więc może dlatego. Widać 2 dolne przednie. Nie rozszerzamy jeszcze diety. Chcę, żeby jak najdłużej była na piersi. Planuję zacząć z przecierami jak skończy 5 miesięcy. Temat, który mnie teraz interesuje to zęby. Czytałam, że należy dbać od samego początku i przecierać wodą czy rumiankiem 2 razy dziennie, żeby dziecko się przyzwyczaiło. Ale kurcze po tym wieczornym karmieniu to jakoś tego nie widzę Ona mi odpływa na piersi. Nie dam rady jej odłożyć i przetrzeć dziąsła bez wybudzenia. Jak Wy postępujecie z tymi zębami? I czy są jeszcze wśród Was karmiące nadal tylko piersią?
-
kasia_maj hej nie mam wiadomości od Ciebie. moje zdjęcie to ja w ciąży w nieb. bluzce.
-
Hej Dziewczyny. Zaproscie mnie na fc. Anna Nowacka Łódź dzięki
-
Hej dziewczyny.nie odzywam sie, ale czasem czytam. I tak czytam i sie pochwałę, ze nasza kluseczka za tydzien skonczy 3 m i wazy 6,8kg! I to tylko na piersi jest. Jest sliczna kluseczka. U nas jak zasnie to spi ladnie nawet 8h! Ostatnio zaczynam jej dawac cycka na spiocha, bo mnie rozsadza w nocy, a jak sciagne to ona nie chce jesc z butli . no wiec ze spaniem nie mamy problemow. Z jedzeniem tez nie. Od poltora miesiaca jestesmy tylko na piersi. Tylko nadal z usyoianiem walczymy.usypiam na cycku . I odkladam potem do lozeczka.
-
dziewczyna moja córcia nie chce smoczka :( nie chce go w ogóle zassać. tylko cycek :-/ dziś kolejne podejścia z usypianiem. ale serce mi się kraje jak ona tak płacze w tym łózeczku. jak ją wzięlam po 1h do siebie wczoraj to cała się trzęsła aż, złapała cycka, pociągnęła 2 razy i usnęla. ale jak wyjmowałam cycka to się rozbudzała. i tak z godzinę trzeba było z nią leżec.
-
Cześć dziewczyny. nie wiem jak wy to robicie, że znajdujecie czas na pisanie. u mnie sytuacja jako tako, ale Natalka nie śpi w dzień wcale. jesli już to na jakieś 40 min. zasypia, sporadycznie na 2h. w tym czasie ograniam siebie i mieszkania i próbuje zrobić coś do jedzenia. Z brzuszkiem u nas lepiej. Kolki i gaziki ie męczą. Z karmieniem też. Dzięi mojemu uporowi jesteśmy od jakiś 3-4 tyg tylko na piersi. nie ma zapychania buzi butelką jak Mała płacze. Obecny problem, z którym walczymy to usypianie. do tej pory Mała zasypiała w naszym łóżku na piersi a ja się wymykałam po cichutku. oczywiście było z 10 podejść, bo jak tylko jej wyjmowałam pierś to się budziła. przez to, że ona zasypia na piersi, to ja jestem uziemiona wieczorami na jakieś 3h. kąpiel + karmienie + próba odłączenia jej. postanowiliśmy się spiąć i po karmieniu wkładać do łózeczka. Ale ona na piersi jest warzywkiem, po odbiciu jest warzywkiem a jak tylko wkładam ją do łózeczka to ma oczy jak 5 złoty i ryk. wczoraj była pierwsza próba. włożyliśmy ją do łózeczka i wyszliśmy. po paru minutach zaczęły się przywoływania i jęki i wkońcu płacz. podchodziliśmy do łóżeczka, żeby ją uspokoić, mówiliśmy do niej, ale nie braliśmy na ręce. wytrzymaliśmy tak 1h. 1h darcia japy. aż wkońcu wzięłam ją do łózka i usnęła na cycku. dziś kolejna próba. jak wam się udaje uśpić dzieci?
-
Marciołka ja mialam 38 stopni gorączki, cycki jak balony i ddreszcze jak na grypę. pojechałam do poradni laktacyjnej a kobitka mnie złapała za pierś, że siknęło na pół pokoju i powiedziała, ze kanaliki drożne i mam jak najczęśniej przystawiac do piersi. i zimne okłady po karmieniu. ewentulnie paracetamol co 6 h, zebym sie lepiej poczułam. no i powiem, że po dobie przeszło. co do wagi - ja nie wiem, ile waże, bo nie mam wagi. ale widze po sobie, że mi zostało. brzuch nie, ale w udo mi w ciąży posżło i są nadal masywne bardzo. ale nie powiem, ze wcinam jak w ciązy. mam straszny apetyt, a że czasu brak,żeby cos sensownego zjeść, to się zapycham kanapkami albo ciastkami - herbatniki, biszkopty i bułki słodkie. czuje się ociężale, ale nie mogę się powstrzymać ciągle siedzenie w domu sprzyja objadaniu :/
-
hej u nas kolejna noc walki z brzuszkiem. herbatka koperkowa nie działa. espumisan też nie. Położna poleciła Delicol. pisałyście tez o tym. Pomogło coś?
-
w ogóle to zaczynam akceptowac mledko modyfikowane. 4 tyg. urzerania się z cyckiem mnie wykończyły. ja się męczę i Mała się męczy, bo sie nie może najeść. postanowiliśmy nie wzbraniać sie i po moim cycku dokarmiać butelką. Moja Natalka w nocy ładnie ssie i śpi, ale w dzień cycek słuzy jej do zabawy. łapie, ciągnie i wypluwa, ale od razu usypia. mimo ze jąpobudzam jest jak warzywko. a jak włoże do łóżeczka to za 5 min jest darcie japy i zaleńcze szukanie cycka. zatem zamierzam odciągać w dzien i dawać moje plus ewent. MM a w nocy dalej tylko cyc. Dziewczyny które dokarmiają co z wit D? bo ona jest w mieszance i ja podaje D+K codzień dodatkowo. lekarz zalecił redukcje wit. D?
-
Malinka u nas pierwsze kąpiele też były z darciem japy. ale ostatnio jest lepiej. stosujesz pieluszke tetrową? ja niedogrzewam pokoju. do kąpieli biorę tetrową pieluszkę. i kładę najpierw suchą na brzuszek i zaczynam powoli polewac ciepłą wodą. obmywam wszystko co trzeba i na końcu brzuszek, żeby Natalka była jak najłuzej w cieple. u n as jest ryk po wyjęciu z wody, uspokaja się przy pozytywce z takiej karuzeli. niestety melodyjka jest b. krótka i w trakcie oporzadzania po kąpieli z 5 razy ja ja musze nakręcac na szybcika. ale działa :-)
-
kasia_maj no ja się nastwiłam na taki hardcore, że z człowieka flaki wychodzą przez 6 tyg. a tu taki skąpiutki okres.
-
Dziewczyny po porodzie sn zapytam niedyskretnie o Wasz połóg. ja jestem 4 tyg i w sumie nic ze mnie już nie leci. już po 1 tyg. coś było nietak i ie zgłosiłam do szpitala i się okazało, że mam zatrzymanie odchodów. dali mi zastrzyk z oksy i kazali przyjśc za tyd. za tyd. nadal miałam zebrany płyn w macicy i skąpe odchodzy i znów dali mi zastrzyk. ale po ym zastrzyku wcale nie dostałam jakiś większych krwawien. generalnie to to krwawiłam może z tydzień jeszcze w szpitalu a potem to tylko takie plamienia. nastawiłąm się na coś gorszego. a jak u was z tymi prawami?
-
Marciołka ja tez cierpię karmiąc. oczywiście są też cudowne chwile jak Mała ładnie ssie i się najada i idzie spać. Ale generalnie karmienie piersią jest dla mnie bardziej traumatyczne niż poród. Gdyby nie to, że przerwałam te zakrwawone brodawki i ten pierwszy ból jeszcze ze szpitala i widziałam jak te odmoczone strup mi chodzą, i przezyłam guzy, które rozmasowywałam całymi godzinami i przezyłam temp. 38 st. i mega obrzęk, że jechałam do szpiatal to bym się poddała. karmię już niemal 4 tyg i piersi nadal bolą, sa jakby ważyłyz tonę. podobno to mija i stana się miękkie i niebolesne z czasem. jak narazie to cierpię i jak kończe karmienie i mam poczucie ulgi to zaraz mi się przypomina, zę za 2-3 h znowu to samo.
-
Cichadoro moja tez ma nalot na języku biały , ale połozna oglądała i powiedziała, że to poprostu od mleka. dopóki nie ma grudek białych to to nie plesniawki. u Ciebie są grudki?
-
Anitajas u mnie to samo. Mała ciąle chce jeść, ale na cycku zasypia po 10 min. i za gidzine znów wrzeszczy. cycki bolą jak cholera. wczoraj dostałam temp 38 st. cycki gorące i bolesne. myslalam, ze mam zapalenie piersi,, i pojechalam na IP ale lekarka mi kazala wziac apap i jak najczesciej karmic.
-
hej u mnie cięzki weekend. wczoraj po poludniu i dziś to samo - ryk przez 3 h. nic nie pomaga. Natalka je po 10 minut, nie moze zasnąc, zaraz znów chce je i tak w kółko. cycki odpadają, nerwy w stzrępach. wyszliśmy na dwór i ona na całe gardło jakby ją zazynali. wróciliśmy za chwile. nie wiem czy to kolka czy nie może się najeśc moim pokarmem. nie mam sił już. dopiero zasnęlam od 15. jest taka błoga cisza. daliśmy jej wkoncu mieszanke. to mnie dołuje strasznie. bo chce karmić, ale ona się chyba nie najada moim mlekiem. powin amiec kąpiel zaraz, ale na samą myśl, zeby ją obudzić teraz to mnie aż trzęsie. i kolejna noc i wstawanie. jest cięzko :/
-
Hej Dziewczyny. mnie już głowa boli chociaż dziś pospałam, bo odciągnełam sporo mleka na noc i mój dał dziś w nocy z odrbina miesanki, żebym ja mogła sie wyspac troche. za to on jest przezroczysty i strasznie poddenerwowany po tej nieprzespanej nocy. hi hi do mam które dają mieszanką - jaką stosujecie? ja kupiłam najtańsze Bebiko. nie planowałam karmić mieszanką, ale w 5 dobie miałam juz takie rany na brodawkach i płakałam na mysl o karmieniu, że kupilismy mieszanke. mam wyrzuty sumienia jak tylko ja daje, ale Mała jadła byco chwilę a ja nie mam siły normalnie zwłaszcza w nocy. pokierowałam się ceną i wybrałam w Biedronce Bebiko. Ale ciekawa jestem jakie Wy stosujecie? poza tym byłam dziś w szpitalu i okazało się, że mam zastój w połogu i mi te odchody nie schodza prawidłowo :/ zrobili usg, mrfologie i dali zastrzyk z oksytocyny. czekałąm w izbie przyjęc godzinę az wkoncu poprosiłam o zwrot dokumentów i powiedziałam, ze nie bede dłuzej czekać. mała została z tatą, miała pokarm odciągniety, ale miałam straszne wyrzuty, że ją zostawiłam. tymczasem lekarz powiedział, zebym zaczekała, że mnie nie puści skoro coś z moją rana jest nie tak. a ja się rozryczałam, że nie mogę już dłuzej czekać (było jeszcze 5 osób), że mam małe dziecko w domu i muszę wracać. no i mnie przyjęli poza kolejnością. dobrze, ze podjechałam. bo wszystko sprawdzili.
-
Dziewczyny u mnie dziś sajgon. w ogóle jest sajgon. nie mam czasu pisac, ale podczytuje i - rany - przezywam to samo!! wydaje mis ię, ze ciągle karmie. Natalka je czasem ładnie i śpi 2 h, a czasem po 5 min przysypia i nic. więc odbijanie, pielucha i do łóżeczka. tymczasem ona sie wybudza i chce cyca. i tak w kółko! brak snu powoduje, że się szybko niecierpliwię. i zaczynam ryczec z bezradności. nie jest lekko.
-
Sylwianna, współczucia. pamiętaj, że gdy dziecko się zadławi to ko bierzesz je główką do dołu i delikatnie w plecy pukasz. Nie pionujesz! Bo może do płuc wpaść wszystko.
-
Marciołka a brałaś w ciąży jakies witaminy? bo ja brałam femibion i chciałam wybrac to co zostało. tam jest wit. D. zastanawiam się, czy w tej sytuacji nie będzie jej za dużo, jeśłi podam dziecku D+K. a akurat mam takie opakowanie D+K.
-
hej Dziewczyny, u mnie noc jako tako. mam pytanie o wit. K. podajecie swoim dzieckom same czy czekałyście na lekarze. o ile wiem wit. trzeba podeacod 8. doby.
-
Malinka czytam, że Twój synek zjada 60ml. mój żarłoczek wsysnął wczoraj w prawdzie z krótką przerwą ale 120ml! w ogóle Mała ciągle chce jeść.w 5 dniu miałam nawał pokarmu i straszne guzy i brodawki zakrwawione strasznie. płakałam na samą myśl karmienia. odciągnęłam pokarm, żeby dac z butelki i zmieszaliśmy jeszcze mieszanke, bo mało było. miałam straszne wyrzuty, że sama nie moge jej karmić, ale ból był straszny. z butelki jak się karmi to chociaż wiadomo ile zjadła. a z cyca nie. chociaż połozna zwróciła mi uwagę, że trzeba patrzeć czy dziecko połyka a nie tylko ciumka.
-
Dziewczyny hej. my mamy za sobą pierwsze 3 dni. nie jest lekko :-) czy któraś z was miała dzidziusia z żółtaczką? my mamy żółtaczkę, ale wypuścili nas do domu. bez naświetlania. ciekawa jestem, jak szybko to przechodzi? lekarz powiedział do 2 tyg. drugie pytanie - sól fizjologiczna do przemycia oczka. położna zaleciła, bo jedno oczko troche ropieje (choć ja słowo daje nie widze tego). któraś z was używała tego? w ogóle to dajemy radę, ale jesteśmy jak zombiNatalka pół dnia ładnie je i ładnie śpi, a druga polowę (zwłaszcza w nocy) marudzi. nie dojada i śpi po pół godziny. mam problem, bo z butelki odciągniete mleko wsyswa w dużej ilości. a jak ma ssać, to maź 15 min jedną pierś i przysypia. mimo że ją pobudzać, żeby jadła jeszcze z drugiej. pozdrawiam was wszystkie. nie mam niestety szansy poczytac co sie działo. mam nadzieje, ze kademal urodziła.