-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anitaa
-
No to jestem pełna podziwu dla Ciebie Kwietniówka. Ja mam zdjęcie tylko jedno z usg z samego początku ciąży i niewiele na nim widać. Może w przyszłym tygodniu dostanę zdjęcie. Liczę na to bardzo.
-
17 kwietnia, proszę nie martw się i nie denerwuj. Ja będę trzymała kciuki, aby wszystko było dobrze i jak już będziesz po, to napisz.
-
Witam wszystkie dziewczyny. Kwietniówka troszkę mnie zszokowało to usg. Zastanawiam się jak ja bym miała wytrzymać tyle czasu bez usg. Miałam już około 4 razy robione a wciąż się martwię, że coś się stało. Z drugiej strony to pocieszające, że można tak długo nie robić, bo widocznie nic się nie powinno stać złego. Sama już nie wiem co o tym myśleć i jak jest lepiej. Ciekawa jestem gdzie mieszkasz, czyli gdzie tak jest. Ja wczoraj cały dzień byłam na mieście bo szukałam dla siebie kurtki ponieważ przestanę się lada dzień dopinać. Niestety nic co by na mnie pasowało nie znalazłam więc cały dzień się schodziłam. Pod koniec już mnie bardzo bolały plecy, ledwo szłam. A jeszcze półtorej godziny musiałam wracać samochodem. Zaczęło mnie silnie kłuć z prawej strony brzucha. Niemal nie do wytrzymania. Dziś już nie boli ale strach znów pozostał czy z małą wszystko w porządku. Może mi się uda w poniedziałek dostać do lekarza bo bardzo się martwię. Nie wiem co to był za ból a do tego nadal nie czuję ruchów. Macie czasem takie kłucie w brzuchu trochę podobne do kolki?
-
Witajcie:) Kwietniowka, dlaczego to Twoje ostatnie usg? 17 Kwietnia ja mam dokładnie to samo. Ciągle się boję. Nic nie kupiłam jeszcze. Nawet bałam się suwaczek umieścić z terminem porodu. Gdy o tym pomyślałam to paraliżował mnie strach, że jak to zrobię to coś się stanie. Dopiero sobie przetłumaczyłam, że wiele tracę myśląc w ten sposób. Nie doświadczam wszystkiego w pełni. I w końcu pokonałam ten strach i jak widać umieściłam. Ale doskonale Cię rozumiem. Jest mi również z tym ciężko. Do tego nie czuję ruchów i mnie to ciągle niepokoi.
-
Emika, jak będą się te bóle u mnie powtarzały, to postaram się uzyskać skierowanie do specjalisty. Cieszę się, że już czujesz ruchy. Ja cały czas o tym marzę:) Bo tych delikatnych nie jestem pewna. Pozdrawiam Ciebie i dziewczyny. Piszcie co u Was.
-
Agatka, dobrze, że się odezwałaś bo już myślałam, że coś złego Cię spotkało. Cieszę się, że wszystko jest dobrze. Wiesz, ja też się ciągle czymś martwię i też bym ciągle chciała sprawdzać czy wszystko jest w porządku. To jest takie okropne. Również nie czuję zdecydowanych ruchów, czasem jedynie delikatne ale nie mam pewności, że to jest to. Gdy byłam w szpitalu pytałam lekarza jak to jest, że najpierw czułam, teraz nie a on powiedział, że to jest normalne i gdzieś tak za tydzień już powinnam czuć. Ale nadal nie czuję a jutro zaczynam 21 tydz. Zauważyłam jednak na wyniku badania usg, że mam łożysko na przedniej ścianie i to może dlatego. Agatko, myślę, że my się w ogóle za bardzo stresujemy. Ale co zrobić? Zawsze po usg sobie obiecuję, że nie będę bo wszystko jest dobrze a się okazuje, że wytrzymuję kilka dni jedynie. Dziś na przykład bolało mnie w dole brzucha jak przy miesiączce i znów ten strach. A do kontrolnej wizyty jeszcze 9 dni. Nic się nie martw Agatko, na pewno wszystko jest dobrze. To tylko nasza nadwrażliwość:) Pozdrawiam Cię i czekam na wiadomości:)
-
O już mi się udało. Myślałam, że w złe miejsce wkleiłam:)
-
Dziewczyny, gdzie wklejacie suwaczek, aby był widoczny?
-
Kwietniówka ja też planuję po ciąży ostro wziąć się za siebie:) przed ciążą ważyłam za dużo i gdy zaczęła mi spadać waga wtedy właśnie się okazało, że jestem w ciąży. Więc przymusowo odpuściłam. Też mam tylko 160 cm a ważę 68,8 kg Brzuch również mam już spory. Ale się nie przejmuję. A co tam. Później będę się martwić i zacznę solidnie ćwiczyć:):):)
-
Mnie według własnej wagi i zważenia się zaraz po zrobieniu testu ciążowego wychodzi, że przybrałam 2,5 kg a według lekarza moja waga się nie zmieniła. To pewnie przez te problemy z żołądkiem. Każdej nocy zjadam jednego banana bo gdy wstaję do łazienki to mnie mdli. A napady głodu mam od czasu do czasu. Wtedy nie mogę się niczym najeść:) a taki głód jest aż bolesny i denerwujący. Ps. Agatka co u Ciebie? Jak się czujesz? Dawno Cię nie było.
-
Kwietniówka, ja tak długo starałam się o maleństwo, że boję się ćwiczeń. Wiem, że może jestem przewrażliwiona ale jednak staram się unikać wszelkich trudności, aby tylko nie doprowadzić do bólu brzucha. Nawet, gdy za długo pochodzę i zaczyna boleć to siadam lub kładę się. A co do brzucha też u mnie jest inaczej, bo ja wręcz chcę mieć wielki brzuch:) gdy się tak długo na to czeka to później chce się wyraźnie widzieć tę ciążę no i najlepiej żeby cały świat widział, że jednak się udało:):)
-
Magda, na oddziale ginekologiczno - położniczym zrobiono mi usg jamy brzucha i lekarz jakby przy okazji obejrzał prawą nerkę. Stwierdził, że nic w niej nie ma. Że wszystko jest w porządku. Mocz również powiedział, że jest dobry (mimo, że są w nim bakterie) Powiedział tak jak mój prowadzący, że bakterie są wszędzie i mają być. Stwierdził, że to mogą być bóle uciskowe a ten silny ból w niedzielę to kolka nerkowa. Na koniec, czyli wczoraj rano, po tym jak wyszło, że mam anemię powiedział, że te bóle mogą być z braku żelaza. Jakoś mi się to wszystko nie podoba, niestety. Lepiej chyba by było gdyby te nerki obejrzał specjalista od nerek. Sama już nie wiem. A do lekarza ginekologa chodzę prywatnie i płacę za wizyty.
-
Witajcie. Dziękuję za wsparcie Magda i Emika. Nie mogłam wcześniej odpisać bo byłam w szpitalu. W niedzielę z rana dostałam na stojąco ataku bólu w okolicy prawej nerki i natychmiast pojechaliśmy na izbę przyjęć. Zatrzymali mnie w szpitalu i zrobili badania. Niczego nie stwierdzili. Według nich wszystko jest dobrze a ból nawet teraz mam tyle, że da się go wytrzymać. Trochę się martwię żeby ten atak się nie powtórzył. Nie wiem może zaziębiłam te nerki. Teraz nasmarowałam maścią i owinęłam ciepłym szalem. Zauważyłam, że lekarze za bardzo się nie przejmują i nie szukają przyczyny. Do tego mam anemię i dostałam leki. Najważniejsze jednak, że z dzidzią wszystko w porządku. Dwa razy robili mi usg i ją widziałam:) dowiedziałam się też, że to będzie dziewczynka:) kontrolę u mojego lekarza mam mieć za dwa tygodnie więc może wtedy znów ją zobaczę. Dziękuję Wam jeszcze raz za wsparcie i życzę wszystkiego dobrego.
-
Magda to nie Ty mnie przestraszyłaś tylko uświadomiłaś pewne rzeczy za co Ci dziękuję. A sama się wystraszyłam gdy zdałam sobie sprawę, że inni lekarze tego nie bagatelizują. A ze wszystkim co mi napisałaś bardzo się zgadzam. Nawet obserwuję coś takiego, że gdy leżę lub siedzę nie czuję, że chce mi się siku tylko taki ból w okolicy nerek. Natomiast gdy wstanę to mam takie parcie na pęcherz, że aż boli i mam wrażenie jakbym wiele godzin wstrzymywała i ledwo mogę iść do toalety. Myślę, że to właśnie może być ten zastój w nerkach, o którym pisałaś. Także dziękuję Ci za podpowiedź bo chętnie się dowiem co na to inny lekarz. Tylko jeszcze się waham czy mam iść do innego w poniedziałek czy w czwartek, bo nie wiem czy on mi coś wpisze w kartę ciąży. Jeśli tak, to będzie głupio bo na drugi dzień mam wizytę u mojego i będzie głupio gdy zapyta czemu do niego nie przyszłam. Może ktoś sie orientuje czy inny lekarz niż prowadzący wpisuje wizytę do karty ciąży?
-
27 kwietnia jak również innym dziewczynom polecam w ciąży tran z wątroby rekina na odporność. Biorę od lat i tyle już nie choruję. Przed ciążą nie brałam ale zaczęło mnie atakować przeziębienie więc wróciłam do łykania i wszystko mi przeszło. I Kochana staraj się nie denerwować dla dobra maleństwa. Wiem jak to trudno ale jednak trzeba, bo dzidzia wyczuwa Twoje emocje. Ja też już dawno nie czuję ruchów i również się martwię. Bulgotów nigdy nie miałam tylko czułam ruchy i drapanie w ściankę brzucha. Teraz nic prócz kłucia bardzo nisko od czasu do czasu. Ale staram się ufać, że wszystko jest dobrze. Tego i Wam życzę i 27 kwietnia nie załamuj się i wygaduj po to tutaj jesteśmy:):)
-
17 kwietnia, nie mówiłam lekarzowi bo wizytę mam dopiero we wtorek. Widział, że mam bakterie ale nic z tym nie zrobił. Nerki z bakteriami w moczu mają wiele wspólnego. Kilkanaście lat temu miałam złogi piasku w nerkach wiem jaki to ból. Teraz ból jest bardzo podobny tyle, że trwa krótko. Ciekawe co teraz powie, ale najpierw chyba pójdę w poniedziałek do innego.
-
Pocieszyłaś mnie 17 kwietnia. Nie przejmowałam się tym za bardzo ale teraz gdy mam te boleści w okolicy nerek to zaczynam się martwić i wątpić w mojego lekarza. Swoją drogą gdy nie byłam w ciąży a miałam bakterie w moczu to lekarz nigdy tego tak nie zostawiał.
-
Dziękuję Magda. Już się rozglądałam za konsultacją u innego lekarza ale okazało się, że przyjmuje najwcześniej w poniedziałek. Więc jakoś muszę wytrzymać. Mam tylko nadzieję, że nic złego do tej pory się nie stanie i w końcu uzyskam jakąś profesjonalną pomoc. Przyznam, że trochę się nastraszyłam i będzie mi trudno wytrzymać ten weekend.
-
Ojej jak miło:) cieszę się Agatko. Teraz możesz już spać spokojnie:) Wszystko jest dobrze i będzie dobrze:) Gdy czytam co piszecie o swoich lekarzach to zaczyna mnie smucić podejście mojego i niepokoić:( no ale nie mam wyjścia muszę poczekać do wtorkowej wizyty.
-
Wiem Emilka, że takie bóle po bokach to ciągną wiązadła bo macica się rozciąga. Martwią mnie bóle takie jak na miesiączkę. Wcześniej ich nie miałam a właśnie tak od trzech dni się pojawiły. Dziękuję Ci za odpowiedź i pozdrawiam:)
-
Magda dziękuję za odpowiedź. Ja już miałam dwa razy robione badania. Cały czas mi wychodzą liczne bakterie w moczu. Ale gdy lekarz zobaczył te badania to kazał mi uciekać do domu i się uspokoić. Powiedział, że bakterie mam wszędzie i że tak ma być w ciąży. Te bóle pojawiły się teraz i mam zamiar mu o nich powiedzieć we wtorek ale znając jego to i tak je zbagatelizuje. Dla niego najważniejsze jest dziecko a wszystko co mnie dotyczy lekceważy. To samo było, gdy się męczyłam z helikobacterem w żołądku. Gdy mu powiedziałam o tym to on na to, że nie chce nic o tym słyszeć, nie obchodzi go żaden helikobacter a ja mam myśleć o dziecku. Na szczęście sama się wyleczyłam zawiesiną z apteki.
-
Mnie też właśnie zaczął pobolewać brzuch w nocy i rano. Nie mam pojęcia dlaczego ale gdy mnie tak boli to się martwię. W dzień ból mija. A gdy długo posiedzę lub poleżę to mam taki silny napad boleści w okolicy nerek. Nie do zniesienia. Jak wstanę i pochodzę ból mija. Macie coś takiego?
-
Ja również bym chciała czuć już tak jak Angelika opisuje. Tymczasem jak na razie lekkie drapanie w ściankę brzucha, czasem kłucie lub takie jakby pukanie. I nigdy nie mam 100% pewności, ze to to. Najczęściej wieczorem, w nocy lub rano.
-
Agatka, mój lekarz to ginekolog położnik i jednocześnie onkolog. Jest ordynatorem w szpitalu. Prywatnie przyjmuje trzy razy w tyg i też właśnie zawsze kolejki do niego. Przyjmuje do 19 a wychodzi zawsze dopiero koło 20. Myślę, że to dobry lekarz tyle, że chucha na zimne. Tak mi się wydaje. No i nie jest taki przejmujący się. Do wszystkiego ma wielki dystans i z tego co zauważyłam jest trochę rutyniarzem. Wiele jego zachowań i tego co mówi mi się nie podoba ale jak już wcześniej pisałam postanowiliśmy mu zaufać. Co do zachcianek to nie mam absolutnie żadnych. Przez bardzo długi czas czułam się okropnie. Myślałam, ze umieram. Miałam straszne problemy żołądkowe. Mięsa wcale nie tolerowałam. Głównie owoce i warzywa. Teraz już jem wszystko:) ale najlepiej mi wchodzą, że tak powiem, banany:) pozdrawiam Was dziewczynki cieplutko:):)
-
Dziękuję Ci:) Ja za Ciebie również:) Musi być wszystko dobrze:)