Tak tusiaa1 kopiowałam :) i już widzę, że jestem na tej ostatniej:) Dzisiaj miałam kontrolę prawidłowosci wykorzystywania L4, ponieważ od początku ciąży przebywam na zwolnieniu ze względu na problemy zdrowotne. Sytuacja bardzo smieszna:) w zeszłym tyg dostałam list, że Panie były u mnie w domu ale nie zastały mnie i mam się wytłumaczyć. Najlepsze jest to, że cały ten dzień byłam w domu, ewentualnie wyszłam po zakupy albo na spacer. Dzisiaj wybudziły mnie domofonem, wszystko ok, ładnie pięknie i nagle jedna Pani do mnie, że one były w zeszłym tygodniu, ale UWAGA nie dzwoniły domofonem bo się bały psów, które mamy na podwórku ( faktycznie są duże i wyglądają groźnie ) więc z góry założyły, że mnie nie ma:) i, że mają nadzieję, że się już pisemnie wytłumaczyłam ZUSowi:) Paranoja :)