kurcze ale mam dzisiaj poweekendowego lenia :duren: posprzatalam tylko w grubsza ,wypucowalam lazienke i wstawilam pranko a gdzie reszta :duren: znowu kilka dni odpuscilam sobie prasowanie czego konsekwencja jest normalnie potwornie wielka gora prania :duren: no i dzisiaj stwierdzilam ze musze to poprasowac bo koncza mi sie bodziaki i inna dziecieca garderoba