-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jaga
-
Margo wracaj bo już tylko dwie babeczki zostały!!!
-
będziecie tańczyć z radości wokoło
-
Częstuj się Mosia, nikomu nie zabraknie, a może i humor się poprawi
-
Wzięło nas dzisiaj na wypieki więc dziewczyny częstujcie się Patreena to obiecane babeczki z tym że dzisiejsze!
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
Jaga odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
zwarcie lok... -
ciągle myślę, tęsknię, wzdycham
-
A gdzie Mosia się podziewa? Z tego co wiem ona zawsze z rana atakuje pierwsza?
-
Hej, hej jest tu kto? dla wszystkich chętnych na wybudzenie. Ależ tu pustki ostatnio, co u Was dziewczyny? Margolcia dzisiaj wraca, a ktoś wie kiedy Kaya? Ależ ja się za tym babulcem stęskniłam, niby znamy się tylko wirtualnie ale człowiek się przyzwyczaja. Ardharo na Ciebie też tu czekam! Jestem cierpliwa! Miłego dnia dla wszystkich!!!
-
Anya jak przeczytałam Twoją odpowiedz do Marzycielki odnośnie kolek to zaczęłam się śmiać. U nas też był odkurzacz, jazda samochodem, kropelki i nic nie pomagało. Trzeba było przetrzymać1
-
Witaj margot! Zapraszamy do pisania! Anya ja też czekam na relację z chrzcin i zdjęcia! Tinka ale słodkie zdjęcie, Hania wsród bliźniaczek wygląda jak ich siostra. A siostrą się nie przejmuj. Czasem ktoś coś palnie nawet nie myśląc jaką robi przykrość! Maka powodzenia w egzaminowaniu! A ja wczoraj byłam w cyrku z chłopakami, ale nie jestem zadowolona. Zwierzątek mało, program klaunów nie śmieszny czasem wręcz głupi. A niektóre przedstawienia typu rzucanie nożami w biedną wystrachaną panią wręcz niedostosowane dla dzieci. Były przerażone. Stworzyli groźną atmosferę, zgasili światła, wparował gościu ubrany na czarno, pod płaszcze miał tą kobietkę, masakra. Tylko mój Hubus patrzył jak w obrazek i wcinął popkorn od czasu do czasu smiejąc się w głos haha. Nie wiem co z niego wyrośnie bo inne dzieci się bały. Ale jak już robią cyrk dla dzieci to kurna mogli by odpowiednio dobrać program!
-
Poproszę o kaczeńce :)
-
Witam się dla wszystkich chętnych. Dzień zapowiada sie piekny. Dużo słońca dla wszystkich w ten weekend, duzo uśmiechu i radości. Kasiu Twój mąż juz przyjechał? Panterko ta @ jest w takim razie trochę dziwna i zastanawiająca??? Mosia kiedyś to człowieka stać było na różne szaleństwa. Teraz jakoś nie ma na to czasu, tylko dzieci, dom! Mam nadzieję że kiedyś wrócą te czasy!
-
Kasiu dla mnie kawka o każdej porze jest dobra! Ardhara udanego wypoczynku, zwłaszcza tego we dwoje. Mam nadzieję że @ już za Toba to działajcie. A tak na marginesie przypomniaj mi się wypad z moim m w bieszczady tylko we dwoje. Niewiele widziałam, może sufit naszego domku, hehe.
-
Hej dziewczyny, witam z rana. Widze ze tutaj dalej piszecie, bo ja się pogubiłam i już sama nie wiem gdzie pisać
-
Ja się pisze na kawke bardzo chętnie! Kasiu ale numer odwaliłaś. Czesem tak jest że móżdżek szwankuje. Też tak kiedyś miałam. Zaczęłam studia Krakowie i nocowałam u kuzynki, ona pojechała do rodziców więc byłam sama. Kupiłam jedną bułeczkę na śniadanie i kawkę 2 w 1 . Poszłam spać. Nagle się budzę, popatrzyłam na zegarek, że już po szóstej no i biegiem do łazienki myć włosy, malować się, kawka śniadanko i juz miałam wychodzić patrzę jeszcze raz na zegarek a tam druga w nocy. Pomyliłam wskazówki dużą z małą. Masakra, kawy na śniadanie już nie miałam, pojadłam w nocy, alez byłam zła. Ale dobrze że nie pojechałam na uczelnie bo bym się zdziwiła
-
Jaga to moja ksywka z liceum, no i ma coś wspólnego z imieniem Aga, a mnie się kojarzy z babą jagą :)
-
Hej, hej jest tu jeszcze kto?
-
Mnie wczoraj zmoknął ale tyłek bo niestety nie zamknęłam sobie szyby w samochodzie a przyszła straszna ulewa, no i...
-
Pomagamy - zabawa charytatywnie
Jaga odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
+ 2,15 =446,75 -
Ja też się witam z kawusią! Co tu tak spokojnie? Kaya wyjechała, Ardhara sie nie odzywa, tylko panterka nawija chyba znów musimy zacząć temat samochodów. A czy ktoś wie kiedy Margolcia wraca, bo już chyba powinna być???
-
Ardharo ja też dziękuję!
-
Witam Was wszystkie kochane mamuski z rana, słoneczko wychodzi więc jest jakaś szansa na piękną pogodę! Dziewczyny ja też nie żałuję że nigdzie nie jedziemy, wolę nasz domek, tylko że ja całymi dniami siedzę z dwójką dzieci sama w domu. Mąż wychodzi o 6 rano wraca 21, 22. Wszystko jest na mojej głowie, wszystkie obowiązki domowe, dzieci, wszystkie prace na zewnatrz typu koszenie trawy, itp. Wczoraj np. załatwiłam wegiel na zimę, przywieźli i zwalili, a ja wniosłam do kotłowni 2,5 tony węgla. Czujecie, dzisiaj padam, ręce mi odpadają. A na dodatek mam dzieci do opieki. W niedzielę mój mąż wyskoczył z takimi głupimi tekstami typu że siedzę w domu, .....wiosek,że nic nie robię. Buczeć mi się chciało i nie powiem pobeczałam się ale pojechał do Kościoła i jak wrócił to strasznie przepraszał, mówił że jak sobie pomyślał co wygaduje to mu się przykro zrobiło i tak mu głupio było, że go nerwy poniosły, itp. Faceci czasem są straszni!
-
Witam się kawką z rana. Dla wszystkich chętnych A co do prawka, ja Wam już chyba kiedyś pisałam że już 8 lat czy 9 mam prawko i dawno zdawałam ale nie zapomnę tego do końca życia taka byłam zła. Ja zawsze miałam ciągotki do samochodu, jeżdziłam od małego brzdąca w 4 klasie podstawówki ale zawsze z tata. Cały kurs był dla mnie bardzo przyjemny, raczej bez problemowy i poszłam na luzaka na egzamin. Teoretyczny bez problemu, plac bez problemu i pojechalismy na miasto. Bardzo symatyczny pan egzaminator nawijał do mnie cały czas a po tem kazał mi zjechać w boczną uliczkę i mówi :"Dobrze pani sygnalizuje, dobrze pani się trzyma prawej strony, widzę że umie pani jeżdzić ale nie zaszkodzi jak pani sobie podszlifuje i jestem pewien że za drugim razem się pani uda". Czekał aż dam mu w łapę a ja byłam w szoku, nawet o tym nie pomyślałam ale i tak nic by ode mnie nie dostał. Za drugim razem był poważny starszy gościu, wymęczył mnie na mieście, poczym wróciliśmy do ośrodka i zaliczył mi. Udało się za drugim razem ale po pierwszym byłam załamana bo zrozumiałam że nie wszystko zależy od moich umiejętności niestety.
-
Ja tez wolę manualną, fakt masz rację jak juz coś padnie to klapa i z portela pieniążki odlatuja a poza tym ja lubię mieć "kontrolę" nad samochodem.
-
Maka obejrzałam Wasze zdjęcia, jestem pod wrażeniem! Widoki przesliczne! Aż zachciało mi się tam pojechać pewnie nie prędko ale napisz coś więcej, a przede wszystkim od strony oranizacyjnej jak to wyglądało. Jak pokarzę m te fotki to może go skuszę na jkiś urlop w przyszłym roku. Nie smiejcie się że dopiero w przyszłym ale teraz we wrześniu zaczynamy budowe naszego domku więc niestety trzeba się liczyć z kasą, no i pewnie w przyszłym roku bedzie to samo ale może, może coś się zmieni...