Oj, skończyły się dobre czasy kiedy to ja decydowałam o tym co kupić mojej córce. Teraz moja mała pannica sama chce decydować o tym w czym będzie chodzić. Na szczęście tak jak ja polubiła Pepco i znajduje tam wiele produktów dla siebie. Dzięki temu mam pewność, że będą one dobrej jakości i do tego ich cena będzie zadowalająca. I tak ostatnio wybrała sobie (o dziwo przy jej wyborach w ogóle nie protestowałam): super modne tenisówki (jej się po prostu podobały, a ja się cieszę, bo są bardzo wygodne i wiem, że przez te parę godzin w zerówce nie męczą się jej nóżki), różowy sweterek z krótkim rękawem (nadający się na każdą okazję – i do szkoły i w gości, świetnie się komponuje z cienką bluzką na długi rękawek pod spodem) oraz artykuły szkolne (długo przebierała, wybierała i nie mogła się zdecydować co ma widnieć na okładce bloków i zeszytów, jakie kredki, długopisy i pisaki wybrać, ile kolorów, itp., ale w końcu udało się wszystko skompletować!) Córka cieszyła się buszując wśród artykułów i przyborów szkolnych, a ja najbardziej ucieszyłam się przy kasie, kiedy rachunek wyszedł niższy od planowanego!