Ja też ciągle biegam do toalety a na noc staram się dużo nie pić i dzięki temu "jedynie" raz wstaje w nocy za potrzebą. Co do snu to mąż sprawił mi poduszkę ciążową- kojec firmy Motherhood. Jest naprawdę rewelacyjna. Śpi się na niej megawygodnie a brzuszek ma podparcie dzięki temu nie mam problemów z bolącym kręgosłupem. Szczerze polecam. Mimo, że cena jest dosyć wysoka ok.160 zł nam udało się wylicytować używaną za 60 zł :) Jest w idealnym stanie i na pewno będzie mi pomocna przy karmieniu córci. A co do torby szpitalnej mąż twierdzi, że jeszcze jest czas (32 t.c) ale jak dokupię brakujące akcesoria to zacznę się pakować. W sobotę mam wizytę u lekarza. Jestem bardzo ciekawa czy będzie robił usg...chciałabym zobaczyć córcię, bo ostatnią "fotkę" mamy z przed ponad 10 tygodni. Dziewczyny, miałyście już robiony wymaz pod kątem paciorkowca? Stresuje się tym badaniem, mało komfortowe podobno...ale trzeba stawić temu czoła dla dobra dzidziusia.