Skocz do zawartości
Forum

Wiki20pl

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wiki20pl

  1. Witam porannie Majeczka właśnie zjadła i pomyślałam że wejde na forum Dzisiaj dzień zapowiada się bardzo ładnie i zamierzamy wyjść z Majką na zakupy tylko nie bardzo wiem jak ją ubrać. Czy wystarczą body z długim rękawkiem na to kftanik i śpiochy no i ewentualnie kocykiem przykryje jeśli ja będe szła w bluzce z krótkim rękawkiem.
  2. malgorzataa dlaczego nie chcecie zabrac Majeczki ze soba? Nie nie to ze nie chcemy tylko zastanawiałam sie czy mozna zabierać takiego maluszka do dużego marketu. Ja bez Majki i tak bym nigdzie nie pojechała
  3. malgorzatawiki moj synek ma juz ponad 10 miesiecy a nadal sie boje go zostawiac:( caly czas mysle ze bedzie plakal ze moja mama czy siostra nie beda potrafily sie nim zajac dokonca tak jak ja. Wiele zalezy czy sama bedziesz na tyle odwazna zeby zostawic mala chodzi mi o psychike, bo ja jak swojego juz musze zostawic to caly czas mysle o nim i gnam do domu jak szalona. W sumie twoja coreczka wikszosc dnia teraz przesypia.... No właśnie nie jestem odważna żeby zostawic z kimś takiego maluszka. Chyba bym co 5 minut dzwoniła i pytała się jak tam mała. Chcemy jechać dopiero w czerwcu to Majka będzie miala ponad miesiąc i będzie juz cieplutko. Dziewczyny z forum kwietniówek pisały ze jeżdżą ze swoimi dziecmi do marketów.
  4. katja79 widze ze Nasze córcie mają tak samo na imię
  5. katja79babeczki a czym smarujecie malenstwa po kapieli ???????? ja swoja mała smarowalam oliwka ale strasznie wysusza jej skórke ma az taka bialawa i dzis kupilismy mleczko nawilzajace z Nivea mam nadzieje ze jej nie wysypie po tym... Ja smaruje oliwką. Moja Majka wogóle nie ma suchej skóry.
  6. Agnieszka31 ja wiem czy z przyjemnością ja to chyba więcej marudze w tych postach
  7. Kurcze nie wiem czemu 2 takie same posty mnie się wrzuciły. Musialam chyba jakoś przycisnąć 2 razy sorki
  8. bajustyna no tak faktycznie pod kloszem chować dzieci nie można, a My chcemy jechać w czerwcu, wiec Majka bedzie miała już ponad miesiac. Faktycznie cały tatuś
  9. bajustyna no tak faktycznie pod kloszem chować dzieci nie można, a My chcemy jechać w czerwcu, wiec Majka bedzie miała już ponad miesiac. Faktycznie cały tatuś
  10. KamidiankaWitajcie mamuśki :)Stysia jeszcze słoneczko dla Ciebie zaświeci :) AgulaMamula Lenka ma takie same skarpeteczki z biedronkami :) U mnie paskudnie się robi za oknem, chyba kołuje się na burzę, w sumie wczoraj nas ominęła i czuję, że dzisiaj się zaciągnie. Wiki ja też mam mieszane uczucia z marketami, na szczęście do tej pory nie musieliśmy zabierać małej na takie wyprawy, ale i prawdą jest, że w sumie to ze 2 razy od jej urodzenia byliśmy n a większych zakupach. Wszystkie robię na swoim osiedlu. Dla wszystkich mam, które walczą z zaparciami mogę się podzielić poradą położnej. Zaparzamy rumianek w saszetce, następnie mieszamy go pół na pół z wodą i rozrabiamy w tym mleczko. (Ja daję 60 ml rumianku, 60 ml wody przegotowanej). To taka alternatywa dla herbatki rumiankowej. Mojej małej to rozrzedziło kupki, może nie robi częściej, ale za to jakby więcej się wypróżniała i kupki są luźne. Oprócz tego, jutro idziemy na wizyte do lekarza. Lenka dostała na twarzy jakieś krostki, taką kaszkę, nie wiadomo, co jest tego przyczyną. Położna mówiła, że to mogą być potówki, trądzik niemowlęcy albo skaza białkowa. Ech, oby nie to ostatnie, ale na potówki to mi to nie wygląda. Ma to już z tydzień i samo nie znika, więc muszę się poradzić lekarza. Przy okazji będzie pewnie ważenie i mierzenie. Pozdrowionka :) No My właśnie jeździmy do Twojego miasta na zakupy do M1 (do reala) bo mamy tam karte. Zresztą najbliższy market. Nie musimy sie po całej Łodzi wlec...nieraz wpadne z siostrą do manufaktury, ale to rzadko. Ostatni raz byłam w manufakturze jak byłam w 7 miesiacu ciąży. Lubie jechać do Łodzi na większe zakupy bo chociaż się troche rozerwe. U Nas nie ma takich dużych marketów. 2 biedronki tylko gdzie zakupy robie codziennie
  11. KamidiankaWitajcie mamuśki :)Stysia jeszcze słoneczko dla Ciebie zaświeci :) AgulaMamula Lenka ma takie same skarpeteczki z biedronkami :) U mnie paskudnie się robi za oknem, chyba kołuje się na burzę, w sumie wczoraj nas ominęła i czuję, że dzisiaj się zaciągnie. Wiki ja też mam mieszane uczucia z marketami, na szczęście do tej pory nie musieliśmy zabierać małej na takie wyprawy, ale i prawdą jest, że w sumie to ze 2 razy od jej urodzenia byliśmy n a większych zakupach. Wszystkie robię na swoim osiedlu. Dla wszystkich mam, które walczą z zaparciami mogę się podzielić poradą położnej. Zaparzamy rumianek w saszetce, następnie mieszamy go pół na pół z wodą i rozrabiamy w tym mleczko. (Ja daję 60 ml rumianku, 60 ml wody przegotowanej). To taka alternatywa dla herbatki rumiankowej. Mojej małej to rozrzedziło kupki, może nie robi częściej, ale za to jakby więcej się wypróżniała i kupki są luźne. Oprócz tego, jutro idziemy na wizyte do lekarza. Lenka dostała na twarzy jakieś krostki, taką kaszkę, nie wiadomo, co jest tego przyczyną. Położna mówiła, że to mogą być potówki, trądzik niemowlęcy albo skaza białkowa. Ech, oby nie to ostatnie, ale na potówki to mi to nie wygląda. Ma to już z tydzień i samo nie znika, więc muszę się poradzić lekarza. Przy okazji będzie pewnie ważenie i mierzenie. Pozdrowionka :) No My właśnie jeździmy do Twojego miasta na zakupy do M1 (do reala) bo mamy tam karte. Zresztą najbliższy market. Nie musimy sie po całej Łodzi wlec...nieraz wpadne z siostrą do manufaktury, ale to rzadko. Ostatni raz byłam w manufakturze jak byłam w 7 miesiacu ciąży. Lubie jechać do Łodzi na większe zakupy bo chociaż się troche rozerwe. U Nas nie ma takich dużych marketów. 2 biedronki tylko gdzie zakupy robie codziennie
  12. monika85czesc butelkowe kobietki:) karmiłam piersią moją córeczke tylko przez tydzien poniewaz mała miała straszne problemy ze złapaniem piersi i juz po paru dniach męki stwierdziłam ze nie warto jej tak meczyc(bo strasznie sie przy tym denerwowała była głodna a nie umiała ssać) po 7 dniach przeszłam na butelke mała szczesliwa no i mama szczesliwa. ale nie wiem czemu czasem jak ludzie pytaja o sposób karmienia i mowie- butelka to strasznie dziwnie na to reagują, tak jak bym była zlą matką,jak bym była gorsza i z czasem sama tak zaczynam o sobie myslec. zastanawiam sie czy zle zrobiłam?? Ja karmiłam tylko 2 tygodnie i bardzo się ciesze że mała je z butelki. Wiem że się najada i wygodniej przede wszyskim. Jak gdzieś jade do butle do torby. Mała lepiej mi sni po butli, a ludźmi przestałam sie przejmować niech gadają co chcą. Moja sprawa czym karmie i jak wychowam dziecko
  13. Dzieki dziewczyny za opinie. No ja właśnie nie bardzo mam z kim Majki zostawić moi rodzice pracują, a teściowa to sie boi małej wziąć na rece no to jak by sie miała nią zająć. Od porodu jeszcze jej nie wzięła ani razu, a moja babcia powiedziała że ona nie zostanie bo ma 72 lata i nie jest w stanie zająć się takim małym dzieckiem. Powiedziała że jak Majka będzie chodziła to nie ma problemu, ale teraz jest za mała. Rozumiem babcie. Później to babcia pójdzie sie z nią przejsć kawałek czy pokaże jej kurki (dzieci to ponoć lubią )
  14. Dziewczyny jak uwazacie bo chcieliśmy jechać w czerwcu do marketu na takie porzadniejsze zakupy bo u Nas w miescie nie ma takiego dużego marketu typu real czy cos w tym stylu i musimy jechać do Łodzi (30km) Jeździliśmy tak raz w miesiacu zawsze, a teraz nie wiem czy pojedziemy bo ja jeszcze boje się zostawic Majki z babcią, a nie wiem czy nie jest za mała żeby ją zabrać do takiego marketu. Jak myślicie ??
  15. stysiapysiaA jak Ty Wikuś sięczujesz? ...pewnie zmęczona? A w sumie to nawet wyspana. Majka obudziła się o 2 i usnęła dopiero o 3 bo oczywiście smok jej wypadał i był płacz później wstała przed 6 i jeszcze poszłyśmy spać i wstałyśmy o 9:15, więc w miare jestem wyspana. Teraz też Majeczka sobie śpi, a ja zaraz musze troche mieszkanie ogarnąć tylko sie tak do tego zbieram jak sójka za morze
  16. pumacreateprzykro mi że za pierwszym razem się nie udało ale fajnie że już macie małą kruszynkęMy tak gdzieś od listopada postanowiliśmy że będziemy się starać o dzidzię i ja co 2 tyg robiłam test żeby wiedzieć jak najszybciej a dopóki nie było efektów to byłam po prostu załamana aż w końcu w styczniu zobaczyłam 2 kreseczki mąż nie mógł uwierzyć :):) ale cieszę się a mąż chodzi dumny że będzie syn :) a jak kopie to mąż się uśmiecha :) Oj tak wreszcie mamy Naszą kruszynke. Za nic w świecie bym jej nikomu nie oddała. Teraz chcieliśmy jechać w czerwcu do marketu na takie porzadniejsze zakupy bo u Nas w miescie nie ma takiego dużego marketu typu real czy cos w tym stylu i musimy jechać do Łodzi (30km) Jeździliśmy tak raz w miesiacu zawsze, a teraz nie wiem czy pojedziemy bo ja jeszcze boje się zostawic Majki z babcią, a nie wiem czy nie jest za mała żeby ją zabrać do takiego marketu. Jak myślicie ??
  17. monika4 masz racje niezłe odciążenie jak ciocia kupiła Majce komplecik śpiochy i kaftanik na 74cm i dała 40 zł to ja mam miliony w szafkach (ciuszków mam ful). Naprawde znajomi bardzo mi pomogli z tymi ciuszkami Ja też juz odkładam jednej dziewczynie. Ona jest raczej z biedniejszej rodziny tzn takiej że na jedzenie starcza, ale na jakieś przyjemności już raczej nie. Ja dostałam ciuszki więc przekaże je dalej niech inna dzidzia korzysta. Ona jest w 7 miesiacu, więc akurat Majka powyrasta z niektórych
  18. Witam !!! U mnie dzisiaj straszna pogoda. Niby jest 17 stopni i jest w miarę ciepło, ale pochmurnie i ciekawe czy dzisiaj znów nic nie popada bo tak sie zbiera. Moja Majka nauczyła się zasypiać ze smoczkiem. Nie wiem czy dobrze czy źle, ale jak zasypia i jej ten smok wypadnie z buzi to jest płacz i musze wstawać i jej z powrotem tego smoka do buzi włożyc Smok ją bardzo uspokaja tylko zamin usnie to jej z 5 razy z buzi wypadnie no i mamusia musi wstawać. My dzisiaj z Mają same. Mąż wróci z pracy dopiero wieczorem akurat na kąpanie Majki. Jeździ teraz do drugiej pracy. No niestety mam męża pracoholika. Z jednej strony dobrze, a z drugiej...wczoraj wrócił o 20 więc obiado-kolacja i spać. Dziś ma wrócić wcześniej...oby
  19. stysia wreszcie sie pojawiłaś, a miałam się właśnie dziewczyn pytac co się z Tobą dzieje. Napewno niedługo będziesz miała swoją pocieche i tego Ci życzę z całego serca, a Gabrysia napewno nie chciałaby żeby jej mamusia się tak smuciła. Wiem że jest Ci cieżko i wszystkie jesteśmy z Toba U mnie pogoda straszna. Pada deszcze, grzmi i ciekawe czy się cos nie rozwinie. Mykam bo zaraz Majka się obudzi na jedzonko. Miłych snów
  20. mama2corunGuniu a do Ciebie jeszcze polozna przychodzi??kurcze moja byla tylko2razy i jeszcze na ostatniej wizycie probowala mi wmowic ze dziecko uczulilam....a ja jej tlumacze ze antybiotyk jem i dlatego ma krostki.ona nie ze mam zmienic kosmetyki etc.i kto mial racje ja jak skonczylam antybiotyk na drugi dzien juz niebylo krostek.Dorcia dawaj znac co i jak kurcze a co z Ewcia??biedulka tak mi jej zal U mnie położna była tylko raz
  21. Ale mi się zdrzemnęło Maja usnęła ja też sie położyłam i usnęłam, a w sumie dobrze troszke odpoczęłam. Majka śpi już 4 godziny po tym Naszym dzisiejszym spacerku. Już się pogoda pogorszyła, zimno. pochmurno. Mam nadzieje ze jutro będzie ciepło
  22. pumacreatewiki ja to nie mogłam się doczekać tych 2 kreseczek na teście :) a jak się już pojawiły to od razu werbowałam męża żeby zastanawiał się nad imionami mimo że ja już miałam swoje typy :) A ja szczerze mówiąc juz zwątpiłam że bede miała dziecko. Najpierw długo nic, a jak już zaszłam to poronienie i kolejna ciąża to była duża niespodzianka dla Nas. Cieszyliśmy się jak dzieci no i jest Majeczka z Nami
  23. mama2Wiki20pllutkaWiecie co mam dość. Wczoraj normalnie jakbym w pysk dostała od mamy2 gdy napisalas o tym ze brzydzisz się sztucznego pokarmu - ja się brzydze taka postawą i krytykowaniem innym mam karmiących w ten sposób. cieszcie się ze Wasze dzieci slicznie chwytaja i nie maja z tym klopotow, ze macie na tyle pokarmu - ale nie kosztem tych które z róznych powodow wybraly inną drogę. teraz ty Daffodil piszesz o maminym pokarmie wiedząc ze sa takie które maja z tym problem. Odpuszczam sobie.Kochana nie przejmuj sie. Ja już dawno przestałam przejmować się tym że ktos krytykuje to ze karmie butlą. Moja sprawa. Pamiętaj że dziecko jest szczęśliwe wtedy kiedy mama jest szczęśliwa, bez różnicy czym karmisz problem w tym ze tu nikt nikogo nie krytykował , ja tez byłam bliska porzucenia naturalnego karmienia i bylo mi z tym zle ale sa sytuacje ktore nas do tego zmuszaja chocbym nie wiem jak sie pragnie naturalnego karmienia. Kazda mama robi co dla niej i jej maluszka najlepsze! Oczywiście że każda mama chce dla swojego maluszka jak najlepiej
  24. lutkaWiecie co mam dość. Wczoraj normalnie jakbym w pysk dostała od mamy2 gdy napisalas o tym ze brzydzisz się sztucznego pokarmu - ja się brzydze taka postawą i krytykowaniem innym mam karmiących w ten sposób. cieszcie się ze Wasze dzieci slicznie chwytaja i nie maja z tym klopotow, ze macie na tyle pokarmu - ale nie kosztem tych które z róznych powodow wybraly inną drogę. teraz ty Daffodil piszesz o maminym pokarmie wiedząc ze sa takie które maja z tym problem. Odpuszczam sobie. Kochana nie przejmuj sie. Ja już dawno przestałam przejmować się tym że ktos krytykuje to ze karmie butlą. Moja sprawa. Pamiętaj że dziecko jest szczęśliwe wtedy kiedy mama jest szczęśliwa, bez różnicy czym karmisz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...