Skocz do zawartości
Forum

Zielnik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zielnik

  1. Wydaje mi się, że kieszonkowe to dobry pomysł ponieważ uczą dzieci kontroli i gospodarności. A też dzięki temu czują się bardziej dorośli, ponieważ mają coś własnego, wiadomo niektóre dzieci będą wydawać pieniądze na mało wartościowe rzeczy i przydatne, ale większość uczy się gospodarować i z czasem zaczyna oszczędzać, dzięki czemu osiąga swój cel i kupuje sobie samodzielnie coś co chciał i co najważniejsze później to szanuje, bo zakupiło to za własne odłożone pieniądze.
  2. Najlepiej zaczynać od marchewki i stopniowo dodawać ziemniaka. Ja brałam pomysły z gerberków, tylko, że sama to robiłam, a nie kupowałam gotowych. Tylko pomysły na obiadki brałam. Trzeba tylko pamiętać, aby wszystko na początku gotować bez przypraw, bo mogą maluchowi faktycznie nie podchodzić.
  3. Ja też mam wózek , ż ktorego jestem bardzo zadowolona. Jest to wózek jedo bartatina . To wózek dwufunkcyjny, gondola+ spacerówka. Ma on wiele zalet min. duza, miekko wyścielana gondola , duże pompowane koła( jak dla mnie najlepsze nie znosze tych małych plastikowych), solidne wykonanie, wózek leciutko sie prowadzi, ja mam ten na paskach, więc można go bujac nawet jednym paluszkiem, rączka ma regulowana wysokośc a spacerowka może być umieszczona w obu kierunkach, poza tym, ładny klasyczny wygląd, i jest niedrogi za całość zapłaciłam 870zł szczerze polecam! aha w gondoli można podnosić oparcie, ma chyba 5 poziomow regulacji. Ale to było już dość dawno temu, bo mój maluszek jest dość duży i wózek już dawno oddałam siostrze, której ten wózek równie dobrze służy.
  4. A ja mam dziwne wrażenie, że może dojść do sytuacji, kiedy jednak ustawę śmieciową zlikwidują, jedynie ceny nam zostawią takie same jak przy ustawie czyli 9-15zł/os za niesegregowane śmieci. Bo w końcu z czegoś trzeba wziąć pieniądze na załatanie coraz większej dziury budżetowej. A odnośnie jeszcze ustawy śmieciowej, jest to kompletnie bez sensu. Na moim osiedlu są pojemniki do segregacji, ale przyjeżdża jedno auto i zabiera np. plastik i papier, bo tak się firmie opłaca, zabrać wszystko razem, wymieszać ze sobą, a potem u siebie w siedzibie posegregować. Czyli to, co my robimy jest bez sensu. Można by było wszystko wrzucać do jednego pojemnika i tak sobie posegregują, a nie my bawimy się w osobny worek do plastików, osobny do papierów, a w kuchni w bloku nie ma się już jak ruszyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...