monika1682

Moj prezesik wczoraj skonczyl 11 tyg.Naszczescie nas kolki ominely ale dopadla skaza bialkowa i refluks ale i z tym sobie poradzilismy.Maly ma specjalne mleczko ktore pije bez problemu mimo ze jest paskudne i na dodatek smierdzi.Szeczpionkr tez zniosl dzielnie.Troszke plakal ale nie goraczkowal.Dziewczyny jakbyscie mialy problemy z ciemieniucha to polecam masc bepanthem.probowalismy wszystkiego i nic nie pomagalo.Dopiero ta masc zadzialala i to za pierwszym razem!!

Halooo mamuski? Co tu taka cisza? Jak Wasze malenstwa?moj prezesik mi prawie 11 tyg .Jest taki Kochany:)

Moj tez sie prezyl jak chcial kupke .Pozniej dostal kolke.polecam te kropelki ( jak sa w Polsce) one zmniejszaja laktoze w mleku a ona niby powoduje najczesciej kolki.sa drogie bo 4ml kosztuja £12 ale sa rewelacyjne.moja kolezanki coreczka az sie zanosila z placzu przez kolki.Zaczela te kropelki podawac i kolki zniknely

Moj Krystianek mial przez prawie 2 tyg katarek.Nikomo tego nie zycze.Nie przespane noce, ciagly placz dziecka bo nie moze oddychac.Naszczescie to juz jest za nami.Maly mial tylko raz kolke ale odrazu dalam mu kropelki Colief i problem zniknal.Daje mu raz dziennie do mleczka i jak narazie mamy spokoj:)

Super ze masz pokarm.Ja niestety tego szczescia nie mialam:( mojemu kikut odpadl po 8 dniach .Moze dlatego ze mial zoltaczke i byl naswietlany i szybciej mu sie wysuszyl.Moja Aniolek wazy juz 5500:) jest ju taki duzy.Rano jak wstaje wita mnie cudownym usmieszkiem:) Uwielbia jak sie do niego mowi:)w nocy juz potrafi przespac 6h:)

Emiska-hej z tego co wiem to Monia urodzila.mam ja w znajomych na FB i widzialam gratulacje od znajomych:) tmusimy poczekac na informcje od samej mamusi:)

A sorki nie przeczytalam ze cie odeslano.Ledwo co patrze na oczy.Moj aniolek ma katarek:( nie moze oddychac :( caly czas chce byc na raczkach takze zmieniamy sie z mezem co chwile.Tak mi go szkoda:(

Monia a ty nie w szpitalu?

Trzymam kciuki:) staraj sie nie myslec o bolu tylko o chwili kiedy przywitasz swojego synusia na swiecie.Czekam z niecierpliwoscia na wiesci od Ciebie.Zycze duzo sily i latwego porodu.

Co tam dziewczyny? Dolaczyla juz ktoras do szczesliwych mamusiek?:)

Ile juz dni jestes po terminie?Oj ten twoj Gabrys to leniuszek.Musisz z nim porozmawiac:)jak sie ogolnie czujesz?

hej N.mama -Gratulacje!!! Duzo zdrowka dla Ciebie i dzidzi:)ile wazylo twoje malenstwo? ja nie czulam jak mnie szyli.Bylam juz tak padnieta po porodzie ze bylo mi juz wszystko jedno monis-ja smarowalam bio oil i zadnych rozstepow nie mialam.moze smaruj czesciej brzuszek. Moj maluszek dzisiaj konczy miesiac!!!! Jak ten czas szybko leci....dopiero co byl w brzuszku i mnie kopal:)

No dziewczyny Wasze maluszki to leniuszki.Za dobrze im w brzuszku.Po co maja wychodzic na takie zimno:) Monis-czuje sie dobrze.Pierwsze 2 tyg byly trudne.Troche mi psychika siadla,porod bez znieczulenia,zoltaczka malego i znowu szpital potem brak pokarmu -tego bylo za duzo.Naszczescie moglam liczyc na wsparcie meza.Za dwa dni moj maluch skonczy miesiac.Jak ten czas leci.Juz sie robi taki fajniutki.Zaczyna sie rozgladac , lubi jak sie do niego mowi. Uwielbia zasypiac u meza na rekach jak gra na ps3 :) strzelaniny itp mu nie przeszkadzaja:)Jedynie co to nie chce mi lezec na brzuszku.Strasznie sie denerwuje.No i te noce .Naszczescie kolek jeszcze nie ma ale to pewnie przed nami.

Jeszcze kilka dni Monia i bedziesz juz mogla tulic swojego synusia.Ja sie wkoncu wyspalam.Moj maluch wogole nie chcial spac w nocy i tak od 23-5 byl meksyk.Dzisiaj wzielismy go do Naszego lozka .Tulilam calowalam i szeptalam mu do uszka jak bardzo go kocham.Zasnal odrazu:)moj naluszek nie lubi spac sam w lozeczku.Takze Krystianek bedzie spal z nami.Dobrze ze kot sie pogodzil z tym ze nie moze spac w sypialni ze wzgledu na malucha.

Dobrze jest mu w brzuszku u mamusi:)

Gratuluje Kochana! Domyslam sie co przechodzilas.Nie jest mile uczucie.wsparcie meza jest naprawde bardzo potrzebne przy porodzie.Super ze z malutka jest wszystko w porzadku.Widok swojego dziecka po urodzeniu jest bezcenne:)Karmisz piersia? Jeszcze raz gratuluje i zycze szybkiego powrotu to stanu funkcjonalnosci:)

A plamisz? No to odpoczywaj bo porod tuz tuz.podobno chodzenie przyspiesza akcje porodowa ale to jest trudne jak cie wszystko boli.mi kazali chodzic i co jakis czas stanac i z ugietymi lekko kolanami kolysac biodrami.

Monia porod juz bardzo blisko.Ja tez mialam rozwolnienie tego samego dnia w ktorym dostalam skurczy.ja rano mialam ktg i bylo wszystko ok a wieczorem juz wyladowalam na porodowce.Monia zobaczysz dzisiaj albo jutro juz bedziesz na porodowce.przechodzisz objawy bardzo podobnie jak ja.odpoczywaj duzo.Najlepiej jak sobie zrobisz kapiel.Naprawde pomaga.Trzymam kciuki kochana i pisz( jak bedziesz w stanie) co i jak.wiem ze przez mdlosci nie masz apetytu ale zjedz cos zebys miala sile na porod.Jestem z Toba myslami.Wiem co przechodzisz.To nie jest mile ale pamietaj ze musisz to przejsc.Za niedlugo malenstwo bedzie z Toba

Ja dopiero wstalam.Wkoncu sie wyspalam:) juz wiem ze nieprzespane nocy sa powodem kapieli malego.Zawsze po kapaniu sie rozbudzal i byl meksyk przez 4 h apozniej lulanie co godzine.Wczoraj go tylko przemylam i budzil sie co 3h na mleczko i odrazu usypial.i co ja mam zrobic? Moj synus nie lubi sie kapac.mam malego brudaska:)

A i jeszcze jedno jak bedziezz miala uczucie ze chce ci sie kupe to jedz bo to sa juz koncowe skurcze.mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi:)trudno to opisac :)

W Uk dopiero przyjmuja na porodowke jezeli skurcze sa 3-5min no chyba ze wody odejda.im pozniej tym lepiej jak pojedziesz bo to jest prawda co Monis napisala.Jak sie czujesz na sile to wez sobie kapiel i sie zrelaksuj.nie patrz na czop czy wody.Czop moze ci zejsc nawet godzine przed porodem.sprawdzaj sobie co ile masz skurcze.ja jak mialam co 8min to rozwarcie bylo na 4cm.

Ja tez mialam ucisk na kosc lonowa.Gdy juz przyszly skurcze to ten bol sie nasilil. Niecierpliwa mama-masz jakis problem z biodrami? Ja mam niedorozwoj panewki biodrowej( dysplazja) i przy porodzie bylo mi troche ciezko tzn nie moglam mojej nogi rozciagnac jak prawej.maz mi musial ja trzymac zeby im bylo latwiej malego wyciagnac.Moj bobas nie chce spac.od godziny 10 lezy z otwartymi oczkami i sobie spiewa:)

Ja jeszcze mialam delikatne rozwolnienie.Podobno w ten sposob organizm sie przygotowuje do porodu.Nie denerwuj sie jezeli beda chcieli wywolywac porod.ja jak bylam ostatni raz na KTG po badaniu lekarz powiedzial ze musza mi wywolac bo glowka jest bardzo nisko i ruchy sie zmniejszyly .mialam miec wywolywany porod na drugi dzien a zaczelam rodzic dzien wczesniej.najwazniejsze jest zdrowie dzidzi.wiadomo ze kazda z nas by chciala rodzic bez zadnych komplikacji.ja bylam zawsze przeciwna metodzie prozniowej i nawet zaznaczylam to w planie porodu ale maly juz byl tak zmeczony (zreszta ja tez) ze mi go wyciagali ta wlasnie metoda.Balam sie jak cholera ale nie mialam wyjscia.cesarka nie wchodzila w gre bo maly juz byl w kanale rodnym i mogli by go uszkodzic.takze naprawde dziewczyny odpoczywajcie jak najwiecej zebyscie mialy sile na porod.

A co do moczu to kilka dni przed porodem zapach byl intensywny.Myslalam ze moze zlapalam jakies bakterie ale to chyba byl objaw zblizajacego sie porodu.jakby ci wody ciekly to bys czula ze ci mokro caly czas:) dziwne uczucie

U mnie pierwsze skurcze na KTG wyszly ok 10 dni przed porodem.wody mi odeszly i porod zaczal sie po tym jak lekarz mnie badal.rano mialam KTG a ze nie czulam ruchow jak zawsze lekarz mnie zbadal.po tym badaniu troche plamilam ok 17 zaczely mi wody odchodzic a po 21 mialam juz skurcze i przez cala noc wylam z bolu:)