Sylwia75

magda_79na dobry humor:" w zatloczonym autobusie stoi kobieta i trzyma sie uchwytu przy suficie. Kobieta od jakiegos czasu nie golila sie pod pachami. Na przeciwko nie stoi mocno podchmielony facet i bacznie sie jej przyglada w pewym momencie nie wytrzymuje i mowi: Hej baletnico a ta nozka to nie za wysoko???"" ha,ha

Hej! Witam sie i ja.U nas nocka tez nie za ciekawa, Julka sie budzila doslownie co godzine, oczywiscie zeby, pojechalysmy sankami do p-kola, a zimnica u nas niesamowita, ale swieci slonce, to przynajmniej troche optymistycznie nastraja. Ja tez mam nadzieje, ze Andzia sie odezwie, brakuje jej tutaj!! co do sprzedawania ciuszkow, to ja mam po Julce jeszcze wszystkie prawie, w piwnicy w kartonach, ale tutaj w lecie sa zawsze organizowane takie kiermasze dzieciece wiec bede sie musiala tam wybrac. Gosia-ja tez namietnie szukam innej pracy do starej firmy nie chce wracac-atmosfera i wiele innych czynnikow sie na to sklada, a zwolnienie moge miec tylko do konca kwietnia. Nie poddawaj sie z wiosna zawsze sie wszystko "rusza". Cafe-faktycznie "zasuwasz" duuzo, ale napewno skutek widac no i dobrze, ze satysfakcje z tego macie. Milego i spokojnego dnia Wszystkim zycze!

Hej Babeczki! Nie odzywalam sie troche, ale laptop nam padl, siedzial w serwisie troche. umeczylam sie strrasznie, bez komputera jak bez reki doslownie... Widze, ze mam duuzo do nadrobienia. U nas b.z Juleczka chodzi do p-kola (wlasnie lece po Nia niedlugo), zeby u nas tez daja niezle, w sobote to myslalam, ze juz nie dam rady normalnie, takie marudzenie, z psem jeszcze sie nie wyjasnilo, a na dodatek u nas zima w pelni, -5 na termometrze, sypie, normalnie chyba juz tak zostanie, sniegu jest tyle, ze nie wiem kiedy to g..o sie roztopi, do lipca chyba lezec bedzie. zabieram sie za czytanie, wpadne pozniej

Anielinka-super, ze udalo Ci sie poleniuchowac, ja jak sie tylko na chwile poloze na kanapie, to zawsze Julka mnie zaczepia i nici z odpoczynku, po prostu lubi sie ze mna bawic.... Mei-zaraz poczytam Twojego tasiemca, dobrej i spokojnej nocki Ci zycze! Gosia-mam nadzieje, ze cos znajdziesz, nie zniechecaj sie, napewno sie uda!!! Cafe- zwolnij troche, ale rozumiem, jak moja mama ma przyjsc to tez chce chociaz tyle o ile ogarnac, bo zawsze mimochodem cos powie, np. a co bys zrobila jakbys miala trojke dzieci, jak ja... itp. Justynka-naprawde podziwiam, ze masz sily pracowac na zmiany, dajesz rade... ale pewnie jak mus to mus... Andzia!!!-co u Was?? Anouk!!-odezwij sie!!!

Hej! U nas nic nowego, bylismy dzis u lekarza okazuje sie, ze u Julki to infekcja, badali z palca i ok, ale w nocy dala nam taj popalicze nie wiem, obudzila sie z goraczka o 1 i do 3 nie szlo Jej polozyc, w koncu R. poszedl z Nia do pokoju i ogladali bajki, a Ona przylatywala do mnie i chciala zeby czytac ksiazkeale lekarz tez dzis potwierdzil,ze wychodza Jej zebole z tylu, ja niestety nie zajrze az tak gleboko, kaszle, leci Jej z nosa jak z kranu, a ja szczerze to az sie boje tej dzisiejszej nocki Zpsem idziemy do wet. w piatek, chce zeby tutejszy powiedzial, czy potrafi i jak chce mu to wyciac no i za ile, mamy co prawda ubezpieczenie, ale takie zabiegi sa tutaj straaasznie drogie, tymbardziej sie boje, ze wiem co to jest, bo juz wczesniej to mial. Ta rasa psow bardzo czesto dostaje czerniaka, jesli jest w pore wykryty to mozna to wyciac, nasza wet ze Sz-na swojego niestety musiala uspic... a byl mlodszy...:( Magda-naszego wet. z Sz-na moge Ci polecic z reka na sercu, jest naprawde superr, nie droga i ma naprawde podejscie do zwierzakow, no i co najwazniejsze naprawde zna sie na tym co robi, pomogla nam wieeele razy, z poprzednim psem gdzie inny tylko ciagnal kase!! To jest P. Kazmierczak, na ul. Chmielewskiego, naprawde wal jak w dym!!! numer tlf musisz niestety znalezc ale to pewnie nie problem. Gabinet miesci sie tuz przy petli na Chmielewskiego

Widze, ze sie zegnacie, no to ja tez... Dobrej nocy zycze, oby jutro byl lepszy dzien!!!

Magda-ciezko cokolwiek doradzic, ale tulam mocno... pamietaj, ze macie Miska i to jest najwazniejsze, wiem z autopsji, ze najgorsze kryzysy mozna zalagodzic (ale nie zapomniec)i mozna naprawiac duuuzo bledow, ale razem, bo samemu naprawde ciezko... Mei-nasza Julka po zapaleniu ucha meczyla sie z katarem ok miesiaca, pomagala sol fizj. w sprayu, czyszczenie nosa i max 3xdziennie krople, te ktore uzywasz u nas tez dzialaja. Tylko, ze Julka dostala zapalenia ucha po szczepieniu wlasnie przeciwko niemu(pneumokoki). Andzia-wspolczuje Ci problemow Stasia ze zdrowkiem, miejmy nadzieje, ze Wasz lekarz ma racje! Anielinka-trzymam kciuki dalej za Twoje badanie!!! Gosia-moja mama jest baaardzo podobna z tego co opowiadzasz do Twojej, i do tego wszystkiego nie potrafi sie cieszyc z naszych sukcesow, widzi tylko zawsze negatywy, ale sie po prostu nauczylam z tym zyc i nie zwracam juz uwagi na to co ona mowi.. Ja jestem najmlodsza z naszego rodzenstwa i Ona chyba mysli, ze ciagle mam 5 lat... No i znowu Wam tasiemca strzelilam....

Hej! U nas dol kompletny!!! ten luty mnie chyba zabije normalnie!! Julas chora-kaszle,miala dzis temp. leci Jej z nosa, w p-kolu dzis oczywiscie nie byla, jutro chyba pojedziemy do lekarza zeby osluchac. Jeden z moich psow (ten starszy ma prawie 8 lat) dzisiaj jak chodzil to kulal, ogladnelismy mu lapy no i znalezlismy narosl, taka sama jaka mial kiedys i to byl czerniak-czyli rak, tzn ze sie nawrocilo...Zobaczymy co powie wet. tutaj ale mamy zaufanego w Szczecinie i wtedy czeka nas wyjazd do Polski, ale najstraszniejsze jest to, ze dociera do mnie wlasnie, ze one sie starzeja i moge je stracic.... Dziewczyny przepraszam, ze nie odpisuje Wam, ale naprawde mozg mi sie lasuje od nadmiaru wrazen!!! Tylko siasc i plakac!!!

ja juz spadam i milej nocy zycze, musze w koncu dokonczyc czytac ksiazke!! Spokojnej i dobrej nocy zycze!!

Andzia-jest moja mama, ale mieszka wprawdzie niedaleko, ale w ciagu dnia jak mam zostawic z Nia Julke to ok, ale wieczorem to juz bardziej skomplikowane... Gosia-oby z Twoja praca sie poukladalo, trzymam tez kciukasy!!! Wiem sama jak takie rzeczy doluja!!

No to skonczylam, nie wszystko oczywiscie, ale sumienie spokojniejsze... Julka dzisiaj pare razy pokaszlala no i slysze, ze w nosie cos Jej siedzi. Ale poki co ma apetyt, dalam Jej na noc paracetamol, bo wyczulam, ze nastepne zebole ida, a budzila sie juz kilka razy, wiec poki co nie jest tak zle, ale tak jak Andzia mowisz najwazniejsze zdrowie, bo inaczej tylko sie nerwy tlucze, a te nasze dzieciaczki jeszcze pokazac i powiedziec nie potrafia co im dolega i domyslaj sie. Ja niestety nie widze Twojego zdjecia Gosia, nie wiem czemu? Cafe-wspolczuje Ci serdecznie tych dojazdow i wczesnego wstawania, mam nadzieje, ze uda Ci sie rozkrecic i kogos znalezc do pomocy. Magda-co u Was? U nas w walenynki pewnie jak zwykle, no moze wyskoczymy z R. i Julasem na jakis obiad, bo o wieczornym wyjsciu to niestety pomarzyc...

hej! ja tylko na chwilke teraz, stawiam piffko!!! tymczasem lece do deski, zagladne niedlugo

wlasnie ogladalam zdjecia z Waszego spotkania. Super, naprawde piszemy sie na nastepne!!! Dobrej nocy dla Wszystkich!!!

Hej! ja jak zwykle jak nikogo nie ma... ale to weekend, to rozumiem. Dziekuje za zaproszenie i wogole, ze pamietalyscie o mnie Anielinka-gratki dla Amelki-sama sie przelamie napewno!! Andzia-o prasowaniu to Ty nic nie mow u nas deska to jak mebel w duzym pokoju stoi, dzisiaj R. sie wkurzyl i schowal caly majdan do garderoby(mamy taka zamykana, jak dodatkowy pokoj) jak zniknelo z oczu to pomyslalam, ze jutro napewno sie za to zabiore... Gosia-super, ze Kuba tak ladnie sam spi, my ciagle z Julasem w sypialni spimy i poki siedzimy w "salonie" wieczorem to tak jakby Jej nie bylo, a jak idziemy sie polozyc to budzi sie albo mi sie tak wydaje bo nasluchuje, a Ona sie przekreca a ja sie budze. Magda- dobrze, ze z Michalem juz lepiej, a kryzys napewno minie ja R juz tez chyba z dziesiec razy bym powiesila...tulam mocno!! Anielinka-powodzenia na badaniach, napewno pojdzie ok, chociaz sama wiem, ze z sercem zartow nie ma Anouk-Twoje teksty mnie zawsze powalaja!! Zdrowka dla WAS!!! U nas Julka dzisiaj zaczela cos kaszlec i psikac-mam nadzieje, ze nic sie nie wykluje, daje Jej tran, cebion i mucosolvan bo ten kaszel taki mokry raczej, och zeby przeszlo, bo juz bylo tak fajnie bez tych chorobsk, a obiecalam sobie, ze od nastepnego wtorku jak Julka pojdzie do p-kola to ja startuje z silownia i basenem-musze sie zaczac ruszac bo rosne w oczach-dlatego nie wkladam moich zdjec, bo jak widze siebie to mnie oslabia...Ale sie rozpisalam

nie wiem jak wczesniej mi sie to udalo, nie moge wstawic zdjec, zapraszam do galerii!! Chcialam Wam pokazac jaki nam nowy stolarz w domu rosnie!

Czesc Dziewczyny! Przepraszam,ze sie nie odzywalam, ale mnie tez ta "deprecha zimowa" dopadla. Wkurza mnie to, ze ciagle "dzien swistaka" u nas zreszta u Was tez pewnie tak samo. , ja chce juz wiosne!!! Nie chce Wam tak smecic, wiec nie pisalam... Sprobuje troche pofoczyc dla odmiany mam nadzieje, ze uda sie mi cos wstawic.

magda_79A my obejrzelismy meczyk. Teraz zamiast odpoczywac to musze przygotowac P. papiery do zlozenia do nowej pracy. Zawsze ja musze takie rzeczy robic. Nie cierpie pisac listow motywacyjnych!!! U nas to tez moja "czarna robota", wszystkie pisma, podania itp. wspolczuje!!!

Anielinka-mam nadzieje, Amelka sie polozy i obejrzycie film, bo calkiem smieszny-ogladalismy. Andzia-ten, ktory macie ogladac to cos nowego, bo jeszcze nie slyszalam?

Hej! Nasza Julka tez juz spi, a nam sie wlasnie nawilzacz zepsul, jutro jedziemy zalatwic bo powietrze w mieszkaniu suche, ze az mnie oczy pieka. Wiecie co ja tez jak czytalam te odpowiedzi eksperta to tylko w depresje mozna sie wpedzic doslownie. Tez staram sie Julce dawac wszystko to co najlepsze, ale przepraszam -mleko z migdalow, albo,ze w odzywkach i kaszkach jest sama chemia. ten ekspert powinien byc troche bardziej "zyciowy". julka wprawdzie pije mleko z pszenicy na noc ale tylko dlatego, ze tu jest dostepne dla dzieci i one jest geste cos w rodzaju kleiku. no nie wiem, to moja opinia, ale ciesze sie, ze i Wy macie podobne odczucia. Andzia-dobrze, ze troche lepiej z Zosia. Magda-wspolczuje Michalkowi meczarni z zebolami i Wam tez. U Julki znalazlam dzisial cztery czworki- wlasnie sie wybily tak jak pisalam wszytkie szly na raz, ale pewnie, to nie byl taki hardcore jak u Was.. Gosia-fajnie gdyby sie Kuba dostal do p-kola, zobaczysz jak fajnie miec "chwilke dla siebie" w ciagu dnia i On tez pewnie bedzie zadowolony. Cafe-Olek super- moja Julka tez spi dalej w pajacykach, bo jak bym Jej zalozyla taka pizamke to pewnie by gola wstala rano, kreci sie strasznie przez sen

No to dobrej nocy zycze i spokojnej, bo widze, ze Was juz nie ma.

A tak z innej beczki- dzisiaj mowie do Julki przed spacerem- co potrzebujemy dla pieskow na spacer-a Ona przynosi z koszyka i probuje im zalozyc przez ogon obroze, mowie dalej co jeszcze- Julka maszeruje z workami na kupy!! Przeciez te nasze dzieciaczki wszystko rozumieja tylko glupa pala normalnie czasami!!

Andzia trzymam kciuki zeby sie nie powtorzylo, moze juz Dziewczyny sie uodpornily? Zycze Ci tego z calego serducha!!! A jak tyle kilometrow zyczenia doleca to napewno sie sprawdza!!!

Witam sie jak zwykle poznym wieczorkiem! Dzisiaj bylysmy w domu, wiec dopiero zasiadlam, ogarnelam kuchnie, Juleczka spi, aj po prysznicu mam nadzieje, ze jeszcze zajrzycie. Andzia-moze za suche powietrze macie u Dziewczyn? Pewnie to tylko takie przejsciowe. Kiedys jak bylam au pair to mama tych dzieci zawsze corce (ona byla mlodsza-miala ok 2 lat) na noc wieszala przy lozeczku taki malutki woreczek z rozdrobnionym czosnkiem i faktycznie pomagalo, ja sama musze sprobowac, tylko, ze my spimy wszyscy w jednej sypialni moze nam tez to na zdrowie zrobi.. Zycze Ci duuzo sily!!! Magda-wspolczuje Michalkowych "przeboji" z zebami, ja mialam w Szczecinie naprawde bardzo dobrego dentyste jak chcesz podam Ci namiary na PW. Gosia- gratulacje kolejnego zebola!!! Anouk-mam nadzieje,ze z praca sie pouklada. Cafe-super,ze Olus juz lepiej! Anielinka i Gosia dla Waszych dzieciaczkow pewnie tak wygodniej sie przemieszczac, czytalam ostatnio, ze dziecko jak zaczyna chodzic to i tak wynajduje sobie szybsze sposoby, niedlugo zaczna smigac az milo!!!

Teraz juz uciekam, bo zaraz nosem zaryje w klawiature! do jutra!! Dobrej nocki!!

Ja wiem Anielinka, wlasnie dlatego nie za bardzo chce mi sie do Polski wracac, najbardziej o przyszlosc Julki mi chodzi..