kiwi33

Moja 6 latka ma 114cm. Jest drobna, szczegolnie na tle rowniesnikow ktorzy w wiekoszosc są ponad normę w centylach (przede wszystkim przez jedzenie ktore spozywaja). Nie ma co porównywac dziecka do innych. Musisz sama kontrolowac wzrost córki, mierzyc regularnie, zawsze o tej samej porze dnia. Kontrolowac centyle. Nie licz na lekarzy, bo oni nawet jak dziecko jest ponizej 3 centyla, nie reagują. A powinni. Jesli wzrost dziecka utrzymuje sie ponizej 3 centyla dłuzej (kilka- kilkanascie miesiecy) koniecznie idz po skierowanie do endokrynologa. Trzeba bedzie zrobic serie, badan: hormony, wiek kostny w pierwszej kolejnosci. Nie słuchaj tekstow typu: nie ma po kim byc wysoki/a bo to bzdura. Szkoda komentowac. Dzieci zwykle sa wyzsze od swoich rodzicow. Trzeba patrzec na centymetry i centyle a nie sluchac głupich komenarzy lekrzy. Oni nie palą sie do skierowania wiec trzeba ich w razie czego przycisnąc i działac. Czas jest tu bardzo wazny. Wiem co mowie bo sama przechodziłam tą droge.

Moja 10 letnia corka dostawała kieszonkowe zeby miala na potrzebne drobiazgi i przyjemnosci. Chcialam zachecic ja do oszczedzania i miała dodatkowo dostawac 50% z tego, ile jej zostanie na koniec miesiaca. Ale przez pol roku ani raz sie to nie zdarzyło. Okazało się ze 90% pieniedzy wydaje na słodycze, wiec niestety kieszonkowe zostało wstrzymane. Niestety moja 10 letnia corka nie dorosła do oszczedzania i rządzenia pieniedzmi. Teraz dostaje dokladnie tyle ile potrzebuje na dana rzecz. Dodam ze nie dostaje na śmieciowe jedzenie, gazetki i inne szkodlie rzeczy.