stysiapysia

Ha ha ... no fakt inny czas hehehe... to wszystkiego dobrego .... i smcznego :)

Dopiero obiadek??? to już kolacja powinna być hehe... ale cisza popołudniowa.... nikogo nie ma... Aguni nie ma, Overpowerd dawno też nie zagladała..hmmm a pozostałe Marcóweczki gdzie są?

Zjadliwe, tylko ze śledzie słonawe są , bo nie chciało mi się ich więcej moczyć hehehe... a śledzie solone z cebulką przysmażoną na oleju, ogórkami kiszonymi i słoiczkiem ketchupu ...

Aniołeczki czuwają !!!!!!!!!!!!!!!!

Witam popołudniowo ... Na wstępie ... GRATULACJE Z OKAZJI WYRASTAJĄCYCH ZĄBKÓW WASZYCH POCIECH a ja z Hanią się "bujamy się " w rytm muzyczki

Kurka straciłam paznokcia heh... a już takie łądne długi był :)

martab0oj biebulko... wspolczuje to musialo byc ciezkie, ale czas uczy nas zyc z takimi ranami. pomysl ze za 4 miesiace bedziesz mial malenka przy sobie!! ja tak gadm a jak cos do czego to sama panikuje.......... To spadło jak grom z jasnego nieba... teraz mam nadzieje ze będę się podwójnie cieszyć ... choć teraz też jestem szczęśliwa bo mam wspaniałego Aniołka, który czuwa nad mamusią i siostrzyczką... aniutka86Ja się nasprzątałam, teraz usiadłam chwilkę odpocząć, oczywiście mama obiadek robiła, więc troszkę zjadłam, ja to jem przez rozsądek, bo apetytu dalej brak...i jak na kolejnej wizycie okaże się, że nie przytyłam to kroplówki...a wcale mi się to nie uśmiecha, więc próbuje się mobilizować:) malutkiej chyba się podoba, że troszkę jem, bo ciągle się wierci :) Kochana , ale i tak dobrze ze się już "zmuszasz" i jesz ... po troszeczku i będzie dobrze... malutka na pewno jest szczęśliwa ze ma taką dzielna mamusie ...

Nie mam nic... wykryto u niej poważną wadę złożoną serduszka.... i już nic nie dało się zrobić , to cud ze jeszcze przez 6 tygodni była taka żywa ...dała mi największą radość jaką tylkomogła....na sam koniec kopła mamusie bardzo silnie , ze do dziś pamiętam to uczucie ...

Tak ... w 30 tyg. dowiedziałam sie ze jeste cora poważnie , a w 36 tyg. umarła mi w brzuszku... jak miną te tyg. to będę szczęśliwa, a najszczęśliwsza kiedy będę ja miała przy sobie :)

a u mnie 22 tydzień ... czyli nie całe 6 miesięcy :) ... oby do końca było w porządku ... najgorzej bedzie dla mnie 30 i 36 tydzień...

Jak sobota mija??? bo mnie bardzo szybko... teraz robię sosik do makaroniku i paste z makreli :) ....a wstałam nie powiem o której hehe

Witaj Martab0!!!!

Witam serdecznie!!!!

KaszaaaaaaA ja dziś jestem strasznie zakręcona.Najpierw nie mogłam wstać z wyra potem wracałam 2 razy po zapomniane żeczy a podczas jazdy do pracy gdy nagle zaczełam się zastanawiać gdzie ja dałam kluczyki od samochodu sama sie siebie przestraszyłam Potem standardowo posprzątałam choć nie widać,obiadek aaaaaaaaaa i ciasto upiekłam ! W końcu rozdziewiczyłam piekarnik c.marchwiowym ! PYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYSSSSSSSSSSSSSZZZZZZZZZZZZZNNNNNNNNNEEEEEEE choć następnym razem mniej cukru dodam :) Objadłam sie okrutnie. A no iii rozdziewiczyłam również pralke,zniszczyłam dwa sfetry (z XXL zrobił się rozmiar XXS) na szczęście były to swetry męża ):) Niezle ...jak na dzisiejszy dzień to się napracowałaś hehehe...też bym ciasta marchewkowego spróbowała ... nigdy nie jadłam ,a nawet nikt ze znajomych nie robił heh..no a swetry męża - może zostaw dla maluszka hehehe

Co kraj , to inaczej o tym wszystkim sądzą ... witaj Kaszaaaa:)

Dobry wieczór... miska271nie wiem czy nie pochwalilam za wczesnie....w nosie nadal furkoli....ma lekki stan podgoraczkowy...powiem ze juz nie wiem co mam robic...juz tak fajnie bylo... na dodatek mam problemy...a moj maz wogole to olewa....mam ochote rozplynac sie po prostu... No to mogę zyczyć tylko duuuuuużo zdrówka !!! Margolciaja wlasnie dostalam posciel od kuriera....zamowilam poduchy,koldry i tak mi to od tyg zjezdza do domu...na kreske..bede splacac co 30 e raz na miesiac,ale na raz taki zakup jest nierealny...jeszcze czekam na podwojna koldre,2 przescieradla i poszewki na zmiane na podwojne poduszki...ktorym do podwojnosci wiele brakuje...ale taka maja tu posciel...dzis bede Juniorowi pokoj zmieniac...on juz dostal wszystko....i malucha musze kupic zmiany do lozeczek,ale w tym sklepie nie maja...ale wiem gdzie sa u mnie w miescie...musze tylko poczekac na poczatek miesiaca i doplyw gotowki.... a tak ogolnie to nudy caly dzionek...nic sie u mnie wielkiego nie wydarzylo.... a..mam dla Ardhary posciel....:))))))))))) To pięknie ze dostałaś to co sobie zamówiłaś...a swoją drogą pościel dla Ardhary jest Ardharano to pokaz mnie ;) - nie smiac sie - po wizycie u fryzka ( po nocy ) Ślicznie ... tylko mało uśmiechu coś dla nas :)

T. śpi ...ale ostatnio nie wywiązuje sie z "obowiązkó małźeńskich" hhehe

Wszystko jeszcze może się okazać po porodzie:P

Ja wspaniale... Hania dziś prawie cały dzień się kreci w brzusiu...ale jeszcze mocnych kopniaczków nie ma..czuć ją czasem jak dłoń na brzuszku sie położy :) ... jestem szczęsliwa i tylko chciałabym już być pewna ze nic jej nie będzie i ze jest zdrowa ... to zrobue ufff i będę szaleć :) brzusio mi rośnie... Zrobiłam dziś taką sałatke śledziowa, jutro na śniadanko sobie wciągne... bo musi przejść...

martab0dziewuszki uciekam musze cos zjesc bo znow mam napad glodu:) do uslyszenia jutro Słodkich snów....

Tak ...powinno być w 7-8 tyg...przykro mi ...

gabalasWłasnie odebrałam Krzysia z przedszkola bo zadzwonili ze ma ospeno zyc nie umierac Ze też nie miało sie kiedy przypałętać , tylko teraz....duzo zdróweczka dla syneczka!!!! PyskaWitam Kobielki, no zesz .... wlasnie jakas franca mnie dopadla bo czuje sie ze mam wszystko gdzies nie mam dzis serca do pracy bola mnie plecy , glowa uszy gardlo ..... mam tylko nadzieje ze to ie ta mexykanska. dzwonilam do lekarza i po19 mam wizyte. milego dnia Również zdrówka życzę i wszystkiego najlepszego... Wiki20plMy juz po spacerku. Właśnie Majusia się przekręciła z plecków na brzuszek i odwrotnie normalnie dzisiaj mnie zaskakuje No a co...mamusie trzeba zaskakiwać , bo potem jest szczęśliwa i uśmiechnięta happymumu nas juz widać pod dziaselkiem ząbki, jedna jedynka juz pomalutku sie wyzyna bo czuć pod palcem !!!!!! : Serdeczne gratulacje....

Ja jestem .... phi

martab0a dzieki bylam w coventry z poprzednia ciaza i powiem ze juz napewno tak nie pojade, lekarz gbur malo kompetenty, sprzed do bani.... ciezko cokolwiek zobaczyc. to wlasnei tam mi wykryli ze ma martwy plod, tz ja wykrylam bo lekarz jak sprawdzil to stwierdzil ze wszysto ok a ja szukalam jakiegos bica serca jak na wczesniejszym usg w szpitalu, wiec ten pan doktorek stwierdzil " bylem pewnie ze cos tam bylo" po czym nie jednak juz nic nie bylo. nigdy wiecej tam nie pojade koszmar ale dzieki kochana ze sie tak przejelas i poszukals lekarza dla mnie Twoje poprzednie maleństwo , w którym tyg. umarło? ..przepraszam, jeśli Cię uraziłam...

Madziarka0109Acha, zapomialam sie przywitac ponownie. Ale sie przynajmniej kulturalnie pozegnam. Lece do domu. Nareszcie mam weekned Cudowności i samych przyjemnych chwil!!