Andzia no mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz, że nauczę Malutką powoli :)
A z tym smokiem, to chyba dużo dzieci ma. Ale ja już sama nie wiem, czy lepszy smok czy kciuk... Życz wszystkiego najlepszego dla swojego Smyczka ode mnie i Małej Klaudii :) 4 miesiące... ojejjjj, to już dorosły wiek ;) hehe Szczęśliwa może rzeczywiście mam za mało cierpliwości, bo 15 minut to chyba nie próbowałam jeszcze... muszę to sprawdzić na dniach jakoś, jak znajdę chwilkę żeby mleczko odciągnąć ;)
A głosik oddany- słodziutkiego masz Maluszka :) Zauważyłam dziś u Małej białą, malutką plamkę przy kąciku ust i nie chce zejść kiedy próbuję ją wytrzeć, myślicie że to pleśniawka?
Kurcze, może to od tego ostatnio znowu bolą mnie brodawki...
No i Mała jakieś rozwolnienie dziś miała... Na razie drugiej kupki brak, więc ciężko mi stwierdzić czy to będzie biegunka...
Mam lek na pleśniawki, dostałam go jak Klaudynka miała miesiąc, bo było podejrzenie, ale ostatecznie go nie dałam, bo lekarka dziwna była i tu akurat miałam rację ja, bo pleśniawek nie było (co potwierdził potem drugi lekarz). Może teraz go zastosuję, tylko czy to na pewno to? Ale w sumie co innego... Tutaj w UK na wszystko dają paracetamol i ze wszystkim z czym chodziłam, zawsze się mylili i w ogóle mają olewający stosunek (katarek- to normalne, kaszel- normalne, kolki- normalne) może dlatego, że jestem z Polski. Dlatego nie chce mi się iść tu do lekarza, a w Polsce będę za ponad tydzień, to jednak długo...
Najgorsze, że niedługo szczepienie, ale u nich nic poza gorączką nie jest przeciwwskazaniem.
Coraz częściej myślę o szybkim powrocie do Polski na stałe. W sumie i tak nie wyobrażam sobie żeby moja córcia chodziła tu do szkoły, tylko myślałam że wrócimy za rok lub dwa... ale może tyle tutaj nie wytrzymam. Ale naprodukowałam Miłego wieczorku :)