Ja mam trochę inny problem dopiero teraz uczę mojego 2,5 letnie synusia wołać, wcześniej próbowałam ale kończyło się to uciekaniem, płaczem więc nie chciałam go zrażać, teraz jest prawie ok to znaczy ładnie woła siusiu, ale kupę nie chce robić na nocniczek i jak go pilnuję to będzie tak wstrzymywał, że może 2 dni nie robić w końcu pójdzie pod stół do kuchni albo pod biurko do brata wydusi co swoje i woła mama aaa, a jak chce mi zrobić na złość to też pójdzie popuści siku i woła aaa. Trenujemy dopiero 3 tydzień ale bestia z niego złośliwa i co z tym fantem zrobić głównie chodzi o kupę. Może macie jakieś ciekawe rady.