Skocz do zawartości
Forum

Sylwa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sylwa

  1. Wczoraj podałam mojemu dziecku kaszkę na noc (80ml) jak zaleciła położna i jeszcze pierś, z której zjadł tyle co zwykle. Niestety dalej miałam pobudki co dwie godziny na jedzenie. Nie wiem jak ja wrócę do pracy przy takich nieprzespanych nocach.
  2. Moim zdaniem też nie ma sensu urozmaicać pokarmu w trzecim miesiącu. Ja karmiłam tylko piersią i też bardzo często miałam wrażenie, że moje dziecko się nie najada, a jak szłam z tym do lekarza okazywało się, że dobrze waży, więc nie ma mowy o nienajadaniu się. 7 kg to sporo jak na 3 miesięczne dziecko. Moje ma prawie 5 miesięcy i też tyle waży. Mówią, że to dużo.
  3. Wiem, że dziecko powinno jeść jakieś 15-20 min z jednej piersi, ale są dzieci, które najadają się w 5 minut i mój właśnie taki jest. Potrafi tak szybko wszystko wyssać, bo pierś jest pusta, czyli nie mija go ta bardziej treściwa "część". Na wadze przybywa dobrze. Waży już 7 kg. Karmienie piersią nie jest już dla mnie tak ciężkie jak na początku i zamierzam jeszcze długo karmić, ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
  4. Macie rację dziewczyny i pewnie zacznę niedługo dawać kaszkę, tylko ja się tak uparłam na tą pierś jeszcze:) Teraz jak przeszły mojemu dziecku kolki (prawie) to trzeba pomyśleć. Tymon najada się w 5 minut, ale jak przed snem dam mu jeść z dwóch piersi (jakieś 15 min) to śpi dłużej, tylko że nie zawsze mi się tak uda.
  5. Kurcze widzę, że dużo z Was nie śpi już z dzieciątkiem, a ja dalej w jednym łóżku, mąż w salonie:):) Nie wiem czy chciałoby mi się wstawać co godzinę, przy każdym marudzeniu. Wiem, że ciężko będzie potem przyzwyczaić małego, ale czekam aż mu się spanie poprawi:)
  6. Witam po raz pierwszy jako mamuśka, która też urodziła w lipcu. Widzę, że mogę się tutaj sporo dowiedzieć, bo jakby nie było mamy dzieci w tym samym wieku, a dużo się dzieje w ich życiu. Nie przeczytałam wszystkich postów, bo to nierealne:), ale niektóre trochę mnie uspokoiły. Podobnie jak większość z Was wracam do pracy w styczniu (oczywiście po wykorzystaniu jeszcze 2 tygodniu urlopu, bo tak to wracałabym już 12 grudnia). Od niedzieli zaczęłam podawać dziecku marchewkę i tak przez dwa tygodnie, a potem sok plus kaszka. Tak doradziła mi położna, a ja lubię mieć czarno na białym:) W sam raz wyrobię się z tym rozszerzaniem diety do nowego roku. Pozdrawiam
  7. Po raz kolejny wracam do mojego problemu, a raczej do problemu mojego dziecka, bo coraz to przybiera on inną formę. Od 3 tygodnia kolki, które przez parę tygodni trwały i w dzień i w nocy po każdym jedzeniu. Później okres, że koło godziny 17 zaczynał się płacz, który ciężko było opanować, ale trwało to kilka minut i spokój. W dzień Tymon spał kilka razy ale krótko, w nocy odpoczywałam. Karmiłam dwa razy. Teraz z kolei karmię 4 (jak dziś), a jego stękanie i marudzenie (łącznie z podkulaniem nóżek) budzi mnie z 8 razy. Dosłownie co godzinę. Co chwilę wypluwa smoka i dopiero jak go nakarmię robi się spokojniejszy. Tylko, że nad ranem jak go nie nakarmię tylko coś zagadam, zapalę światło, przebiorę to już nie kuli tak nóżek i zupełnie inne dziecko. Nie wiem, czy to wynika z tego, że teraz w dzień śpi o niebo lepiej (3 godziny w południe i koło 16 jakieś dwie plus rano jakieś 40 minut) i w nocy nie ma już takiego spania. Chociaż z drugiej strony on cały czas ma zamknięte oczy i nawet jak go biorę do odbicia to jakby spał:) Namotałam trochę, ale właśnie to jest takie zamotane. Jeszcze tylko napiszę, że wieczorem daję mu krople biogaia. Na kolki już nic, bo lekarz powiedział że na kolki to nie wygląda, a poza tym nie pomaga. No to na co to wygląda?:):)
  8. Na szczepieniu byliśmy 12 listopada. Było to drugie szczepienie Pentaximem. Ten pisk zaczął się jakieś dwa dni temu, wiec nie wiem czy to mogą być powikłania .
  9. Jeszcze chciałam dodać, że moje dziecko wydaje też od kilku dni takie dziwne dźwięki. Niby to też normalne bo w większości przypadków dzieje się tak przy zabawie, ale czasami się tak dziwnie zachodzi. Nie to żeby tracił oddech czy coś takiego. To tak jak głośny wdech.
  10. Sylwa

    Kaszka manna

    Też sobie pomyślałam żeby wyciągnąć z tego jakąś średnią - tak będzie najlepiej. Dzięki
  11. No to ja też chcę:) .Tymon, 25.07.2009 - 3400
  12. Sylwa

    porodówka w pucku

    Nic tylko pisać skargę do Dyrektora szpitala.
  13. Sylwa

    Kaszka manna

    Od kiedy dawać kaszkę manną jak się karmi piersią? Słyszałam, że od 5 miesiąca i tak mi mówił pediatra. Położna twierdzi, ze od 7. W internecie w jakimś artykule pisze, że do 9 miesiąca nie dawać - więc można zgłupieć:)
  14. Od dwóch dni moje dziecko budzi się nagle z piskiem po krótkim spaniu i jak uda mu się zasnąć to za jakiś czas znowu to samo, a jak nie to muszę go długo nosić żeby się uspokoił. Lekarz wykluczył kolki i ząbkowanie. Ja mam jednak wrażenie że to ząbki, bo cały czas trzyma ręce w buzi i tak jakby łapał dolne dziąsła. Nawet mojego palca bierze do buzi jak jest gdzieś w okolicy:) Wiem, że może mieć taki silny odruch ssania ale skąd ten pisk.
  15. Ja staram sie wychodzić z moim dzieckiem na spacery nawet jak jest brzydka pogoda, a nie pada, bo wolę 3 godziny łażenia niż tyle samo siedzenia w domu. Inaczej to noszenie na rękach, karmienie, potem trochę na brzuszku, zabawa grzechotkami, rozmawianie i właściwie tak w kółko:) Na szczęście ja mam całą rodzinę w moim mieście i najczęściej jadę do mamy. A takie małe dzieci można już ponoć uczyć czytać kupując specjalne zestawy:):) Ciekawe:)
  16. Jeśli chodzi o szczepionki to nie za bardzo ogarniam ich skład i te wszystkie dawki. Szczepię dziecko szczepionką skojarzoną ze względu na liczbę ukłuć. Nie sądziłam, że może mieć to jakieś skutki uboczne. Dodatkowo lekarz co chwilę pyta czy chcę szczepić na rota i pneumokoki przy okazji szczepień obowiązkowych. Pytałam czy można to jakoś w inny dzień to mi powiedział, że wtedy odsuwa się czas przyjęcia szczepienia obowiązkowego. Ja się w ogóle zastanawiam nad tymi dodatkowymi, płatnymi szczepionkami, a z drugiej strony mam wyrzuty, że jeszcze tego nie zrobiłam.
  17. A jak zaczęłaś "przestawiać" dziecko? Po ukończeniu 4 miesiąca dawałaś mu pierś i trochę kaszki rano itd tylko zamiast kaszki trochę zupki w południe albo deserku?
  18. Nie nie płacze - chociaż kolki też ma. Tylko jak posadzę go na kolanach albo trzymam na rękach w pozycji leżącej to tak strasznie prostuje nóżki z całej siły.
  19. Wczoraj oglądałam program, w którym pani doktor pokazywała jak prawidłowo układać dziecko w łóżeczku (według norm światowych): na plecach, bez poduszki i ręce na kołderce. U nas z jaką położną bym nie rozmawiała to kazała kłaść na boku i nie na płasko:):)
  20. Jak na razie karmię dziecko tylko piersią (ma 4 miesiące). W styczniu wracam do pracy. Naczytałam się dużo artykułów o rozszerzaniu diety. Mam tabele ile i co dziecko powinno jeść, ale jak to ma wyglądać w praktyce? Karmiłyście piersią tylko rano, wieczorem i w nocy (w sumie inaczej się nie da:):)
  21. A jak dziecko tak mocno pręży nóżki to też może to być powód do niepokoju? Dopiero teraz jak czytam te posty to przyszło mi to do głowy.
  22. Skąd ja to znam:) Mój Tymon też ładnie spał w nocy, a w dzień nie za bardzo i podobnie tylko rączki - z tym, że on dużo nie płakał, ale owszem wyginał się, prężył i było nam go bardzo szkoda. Ja pakowałam go do wózka i szłam na spacer jak zalecił lekarz i faktycznie spał dosyć dużo i dwie godziny zleciały. Jak może Cię zaskoczyć płaczem to lepiej być blisko domu:) Ja płaczu dziecka też nie odróżniam i karmię przeważnie co dwie godziny - ale czasem robi się z tego 4. Lepiej karmić częściej, wtedy dziecko tak łapczywie nie je i kolki mniej mu dokuczają.
  23. Na brzuszki kładę tylko na chwilę - do spania już na boczek zgodnie z zaleceniami położnej:)
  24. Porad na kolkę jest dużo i z tego co się naczytałam każdemu dziecku pomaga coś innego. Ja na swoje dziecko cudownego sposobu nie znalazłam, a ma już prawie 4 miesiące, więc jesteśmy bliżej końca:) Od samego początku jak pojawiły się kolki podawałam kropelki biogaia - mam wrażenie, że trochę pomogły (można je podawać także dzieciom, które nie mają kolek - to żywe kultury bakterii) i jednocześnie wodę koperkową po każdym kamieniu. Później odstawiłam wodę i podawałam espumisan, wcześniej infacol. Na krzyk na pewno odkurzacz:) W nocy jak przebieram małego to pozwalam mu trochę dłużej pofikać nóżkami, masuję i kładę na brzuszku- od razu jest lepiej. Pozdrawiam wszystkie niewyspane mamy:)
  25. Karmię dwa albo trzy razy w nocy i tylko piersią. Raczej się najada, bo mam pokarm, a on sam odrywa się od piersi. Kiedyś owszem miałam kryzys laktacyjny to już rozpoznaję kiedy się nie najada. Dzisiaj było trochę lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...