Po prostu nie zostanie profesorem zwyczajnym. Ale wyrzucając go ze szkoły podstawowej trafiając na ulicę założy firmę która zapewni mu większe zyski niż zarabia cała rodzina. Ostatnio czytałam, że im gorsze wykształcenie tym więcej się zarabia jako właściciel firmy. Mówię całkiem serio. Polecam książki z cyklu Bogaty ojciec, biedny ojciec. Szczególnie "Mądre bogate dziecko" - R.Kiyosaki.