Skocz do zawartości
Forum

moniiza85

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez moniiza85

  1. Jakie to smutne,ta choroba jest bezlitosna Panie świeć nad jej duszą ,a ty Aniele Boży miej w swej opiece dzieciątko. (*) (*)
  2. nie zapomnij o foli na wózek,oraz torbie do wózka kiedy będziecie szły na spacer musisz wziąć niezbędnik ahah jeśli będziesz karmić butelką to potrzebujesz termosik na butelkę ,co do kaftaników też ich nie używałam są nie praktyczne,za to body super dla noworodka najwygodniejsze jest takie wiązane,a nie wkładane przez głowę. Oliwka przyda ci się jak maleństwo będzie miało ciemieniuchę.spirytus bym wykreśliła octenisept wystarczy.Jeden ręczniczek to za mało,a uważaj na kosmetyki Johnson,lubi uczulać.
  3. Marzena1666, również Ci współczuje cóż za dramat,ale jak napisała Anata,w rodzinie siła choć ten ból jest tak okrutny,żal i bezsilność i ciągłe pytanie "DLACZEGO????????" ,to musimy żyć dalej dla naszych bliskich któży nas kochają i cierpią razem z nami, a Nasze dzieci po prostu zmieniły datę swoich narodzin i wierze w to że Ty i ja niebawem będziemy mogły cieszyć ciążą i,że wszystko będzie dobrze i tym razem finał będzie szczęśliwy.Trzymaj się i dbaj o siebie.Pozdrawiam
  4. Nigdy bym nie przypuszczała,że i mnie to spotka,po urodzeniu córeczki długo nie chciałam mieć dziecka,a kiedy w końcu się zdecydowałam to nie było mi dane się cieszyć zbyt długo, ponieważ odeszło w 10 tygodniu,bez większych objawów zapowiedzi bóli,tak po prostu .a ja zostałam cierpieniem,i tęsknotą w sercu.
  5. Ja też miałam sen,nie wiem czy proroczy ale się spełnił, spóźniała mi się miesiączka,wiec pomyślałam że zrobię test,ale zanim go zrobiłam tej samej nocy śniło mi się że jestem w ciąży,na drugi dzień poszłam kupić test ,po powrocie do domu od razu go zrobiłam i był pozytywny, po czym jakiś czas później śniło mi się śliczne dziecko ,nie widziałam jednak płci , miałam jeszcze dwa sny i widziałam że dziecko to dziewczynka,(chciałam bardzo mieć syna ). Lekarz nie powiedział jaka jest płeć dziecka,i urodziła się dziewczynka.taka śliczna jak we śnie.po prawie czterech latach zaszłam znowu w ciążę,śmiałam się do męża,że śniło mi się że jestem w ciąży i faktycznie tak było i dziecko mi się śniło,tylko zakończenie już smutniejsze niż poprzednio następny sen to było dużo krwi i że poroniłam,ostatni sen to śniło mi się jak trzymam bobasa na rękach,chciałam go przebrać anie miałam pieluch ,nic położyłam dziecko na łóżku i znikło,zamiast niego trzymałam mojego kota a dziecka już nie było.tego samego dnia okazało się że poroniłam,niestety 10 tygodniu.nie wiem czy to sny prorocze ale się sprawdziły w obu przypadkach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...