Dziewczyny dzięki za przyjecie mnie do waszego grona.
Żeby było łatwiej to napisze trochę o sobie.
No wiec tak - od paru lat mieszkam w Londynie (jak cale mnóstwo młodych ludzi) i tu jest prowadzona moja ciąża. Tutaj tez urodzę moja dzidzie. Opieka jest tu trochę inna i ja jak narazie miałam 1 scan w 12 tyg. ciąży i 2 razy widziałam sie z położna. Na pierwszej wizycie zrobiono mi badania krwi, waga, ciśnienie - niestety miałam lekka anemie, (ale to normalne w ciąży) i moja krew jest minusowa wiec dostane 2 szczepionki z antyciałami na wypadek wystąpienia konfliktu.
Na 2 wizycie z położna to tylko mocz i ciśnienie i gdybym ja nie miała mnóstwa pytań to nasze spotkanie skończyłoby sie po 5 minutach. Mam tez umówiona wizytę z lekarzem, który ma sprawdzić czy mogę dostać znieczulenie w kręgosłup, bo mam skoliozę.
Pleć mojego skarba poznam 19 stycznia - i juz nie mogę sie doczekać.
A jak wy sie czujecie, jak wasze malenstwa - kopią. Kompletujecie juz wyprawki.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i czekam na info od was. Jola