Skocz do zawartości
Forum

Treissi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Treissi

  1. mosiatreisi na allegro nie, tylko tutaj dopiero zaczynam, muszę się zorientować czy to da radę w ogóleno a poza tym na allegro to już raczej bym musiała mieć jakąś działalność wiesz, US Po znajomościach też da się zebrać trochę zamówień - wiem po sobie - czasami nie wyrabiałam się ze zrobieniem wszystkiego na czas. A na allegro rzeczywiście z czasem mogliby się czepić. Ja ogólnie handluję odzieżą męską i też myślałam o allegro, ale to trzeba zakładać firmowe konto, itp, wiec dałam sobie spokój.
  2. Świeżynko normalnie nikt nie zapłaciłby tyle za czapkę. Całe pieniążki szły na psiaki - nawet nie odliczałam nic za włóczkę i rozliczałam się ze wszystkiego na co wydałam pieniądze - karma, wet, itp.
  3. Mosia a sprzedajesz swoje albumiki gdzieś przez internet,np.allegro,czy tylko wśród znajomych? Kiedyś zastanawiałam się nad takim zajęciem dodatkowym. Uwielbiam takie 'dłubanie'. Ja w zasadzie od kilku lat robiłam różne ozdoby świąteczne - Wielkanocne i Bożonarodzeniowe. W tym roku na Boże Narodzenie jakoś nie robię... A 2-3 lata temu troszkę pomagałam fundacji dla bezdomnych psów i robiłam szydełkowe czapki i szaliki. Miałam w domu pod opieką psiaki do adopcji i kasa za te rzeczy szła na ich utrzymanie. Powiem Wam, że jakby sprzedawać takie rzeczy dla siebie za takie pieniądze to majątek bym zbiła. Zdarzało się, że Panie za czapkę płaciły po 200 zł.
  4. No to muszę powiedzieć, że Ksiądz mnie zaskoczył. Naszykowałam się na ciężką przeprawę, a On spokojnie mi powiedział, że szkoda, że córka nie może chodzić na mszę ze swoją klasą, no ale oczywiście rozumie sytuację. Jestem po postu w szoku... Świeżynko wiem z doświadczenia, że jak trzeba coś kupić to nigdy tego nie ma. Ja jak szukałam sukienki na wesele to chyba z 50 przymierzyłam i zawsze coś nie pasowało. Trzymam kciuki, żebyś znalazła coś fajnego!
  5. Ulala1986ejjjj a co tu tak pusto?? ja sławnie wróciłam ze szpitala...siedziałam 2 h w poczekalni bo moja pani ordynator w końcu chciała mnie zobaczyć.... jak beta spadnie poniżej 5 to już nei muszę wracać, jak spadnie np o połowę to mam wrócić za 2 tygodnie i może już sie oczyści. zapytałam sie o tą drożność....no i bu. nie robią standardowo bo 1 ciąża była w dobrym miejscu. jak po okresie kwarantanny nie będę mogła zajśc w ciąże to wtedy mam do niej przyjśc i będa rozważać drożność....czyli jestem w tym samym miejscu co 3 mce temu.....jak wracałam ze szpitala to same łzy mi zaczęly lecieć....deprecha ogólnie Ula będzie dobrze. Nie martw się. Może rzeczywiście ten kwas foliowy hamował spadek bety, a jak go odstawiłaś to teraz poleci. Nie załamuj się kochana! Świeżynka81 Komornik spłacony. Teraz trzeba tylko komornika przypilnować, żeby jak najszybciej wycofał wpis o zadłużeniu z hipoteki i jazda!! W poniedziałek jadą do niego jeszcze raz, żeby się dogadać, aby zrobił to jak najszybciej, żebyśmy się jeszcze na tegoroczny program rodzina na swoim załapali. Tak więc dopóki to zależy od czyjegoś widzimisię to do końca spokojna nie jestem, tym bardziej, że już się sparzyłam. Świeżynko najgorsze za Tobą. Trzymam kciuki, żeby komornik okazał się wyrozumiały i szybciutko załatwił sprawę. A ja lecę zaraz z córką do Kościoła na poświęcenie łańcuszków komunijnych i czuję, że to będzie jeden z gorszych dni :( Nasz Ksiądz jest straszny i czepia się, że mała nie chodzi u Nas do Kościoła. A Ona ma w niedzielę widzenia z ojcem i chodzi do innego Kościoła. Boję się, że mogę mieć problem i nie będzie chciał poświecić łańcuszka a co gorsze powie mi, że nie dopuści Jej do Komunii. Muszę jechać wcześniej i pogadać z Nim. Mam nadzieję, że nerwy mnie nie poniosą i nie wypale Mu nic czego nie powinnam.
  6. Witajcie kochane! Chyba troszkę się od Was uzależniłam... Wczoraj wieczorkiem nie mogłam zajrzeć, ale dzisiaj już nie mogłam wytrzymać i musiałam chociaż na chwileczkę wpaść. Niestety muszę brać się dalej za robotę. Do pracy dzisiaj nie idę, bo będę miała kontrolę realizacji dofinansowania na otwarcie działalności, które brałam. Mam nadzieję, że się nie czepią niczego. Uciekam drukować naklejki informacyjne na wyposażenie, a Wam życzę miłego dnia!
  7. Yvonehej Świeżynko:*Treissi to faktycznie zmarźluch z Ciebie. ja to wolę kiedy jest ciut chłodniej. InkaaaOj tak tak, ja też wolę jak jest chłodniej najbardziej nie lubię jak jest mi w stopy gorąco Od kiedy pamiętam to zawsze tak miałam. Zima to dla mnie horror. Nawet córka nie ma ze mnie pocieszenia, bo bardzo rzadko to ja wychodzę z Nią pobawić się na śniegu. Zazwyczaj znajduje kogoś innego do tego typu zabaw. Ciastolina świetna zabawa. Moja córa jak była mniejsza miała manię na tym punkcie. I chyba tęsknię za tymi czasami, bo teraz to już charakterek jak panny na wydaniu. Co by nie kupić to i tak nie pasuje. No chyba, że coś z Monster High za ok. 200 zł.
  8. YvoneTreissi witaj:) oj współczuję stania na mrozie. 3 pary grubych skarpetek i ubranie się na cebulkę, herbatka w termosie. jakoś dasz radę;) 3 pary skarpetek już testowałam i to się nie sprawdza, bo stopami nie można ruszyć i jeszcze gorzej marzną. A herbatka, albo kawka to na okrągło jest pita. Ale żebym nie wiem jak kombinowała to i tak nic nie pomaga, bo ja straszny zmarzluch jestem. W domu gorąco - mąż i córka w spodenkach i koszulkach chodzą, a ja w dwóch swetrach a i tak mi zimno.
  9. Dzień Dobry kobietki! Jejć ale zimnooo dzisiaj. Wyszłam na dwór dosłownie na 10 min, z córka na gimbusa i po opał i ręce i nogi tak mi zmarzły, że ledwie je czuje. Nawet nie chce mi się mysleć, że jutro do pracy muszę iść i od 6 rano do 13 stać na tym mrozie na dworzu
  10. Ja dzisiaj wyjątkowo dobrze spałam - nawet nie słyszałam jak mąż do pracy wstawał. Bo tak ogólnie to od 2 czy 3 miesięcy nie wysypiałam się i ciągle chodziłam zmęczona. Ale może lepsze samopoczucie w ostatnich dniach to zasługa magnezu, który zaczęłam łykać, bo badania podstawowe mam w porządku. Miłej pracy kochana!
  11. Świeżynka81 No z tym ph to fakt, ma duży wpływ na przetrwanie żołnierzyków. No właśnie to jest pierwszy punkt mojego leczenia. Gynalgin czeka w półce na koniec okresu. Potem mam stosować Trivagin.
  12. Iwonko jasne, że wcale nie musi tak być... ale prawdopodobnie jest. Zobaczymy jak to będzie. Może okaże się, że wyleczenie infekcji pochwy i doprowadzenie ph do właściwego stanu wystarczy.
  13. Inkaaamoje zdanie jest takie, że należy iść do lekarza, a nie samemu sobie stawiać diagnoze Świeżynka81Raju dziewczyny, jak tak czytam co piszecie, to gdyby nie to, że niedawno w ciąży byłam, to bym sobie wkręciła, że ze mnie bezużyteczny zabytek i o owulacji mogę tylko pomarzyć - brak objawów owu - brak śluzu - baaaardzo bolesne miesiączkiw sumie wiek jeszcze można dodać i fakt, że jedynym naszym zabezpieczeniem od kilku lat był stosunek przerywany InkaaaŚwieżynka81Raju dziewczyny, jak tak czytam co piszecie, to gdyby nie to, że niedawno w ciąży byłam, to bym sobie wkręciła, że ze mnie bezużyteczny zabytek i o owulacji mogę tylko pomarzyć - brak objawów owu - brak śluzu - baaaardzo bolesne miesiączkiw sumie wiek jeszcze można dodać i fakt, że jedynym naszym zabezpieczeniem od kilku lat był stosunek przerywany też sama sobie diagnozę stawiasz? Ale nikt tu nie mówi o stawianiu sobie samemu diagnozy. Zauważyłam u siebie pewne powtarzające się co cykl objawy, powiedziałam o nich lekarzowi, a On potwierdził moje przypuszczenia. Świeżynko każdy organizm jest inny i nie u każdego podobne objawy mogą oznaczać to samo. Ja nigdy nie miałam bolesnych wyjątkowo miesiączek. Zawsze jedynie delikatnie mnie pobolewał, zarówno podczas okresu, jak i owu. A we wrześniu i październiku nie mogłam się ruszyć tak mnie bolało. I gin potwierdził, że w moim przypadku były to cykle bezowu.
  14. Świeżynka81No to tak jak ja tzn wyczuć wyczuję, ale co i jak z nią jest, to nie mam pojęcia. Ja do niedawna nie zwracałam szczególnie uwagi jak to dokładnie jest z tą moją owu. Dopiero jak zaczęliśmy się starać o dzidzie. Wrzesień i październik miałam bezowu. Cykle 34 i 38 dni i bóle przy okresie takie, że leki łykałam, bo nie dawałam rady. Inkaaa Czyli objawem braku owulacji są bolesne miesiączki? moni27To nie wiedziałam, ze tak jest Bóle miesiączkowe niekoniecznie muszą oznaczać brak owu, ale jeżeli normalnie nie ma się bólów miesiączkowych, a nagle w danym cyklu się pojawiają to jedną z przyczyn jest własnie brak owu.
  15. Świeżynka81Treissi to skoro nie miałaś monitoringu cyklu i nie robisz testów owu, to skąd wiesz, że masz cykle bezowulacyjne? Są jakieś inne sposoby, żeby to sprawdzić? Zawsze jak mam owu to mnie jajniki bolą. A z kolei jak nie mam owu to mam bolesne miesiączki. Oczywiście nie jest to pewne na 100%, ale lekarz potwierdził, że prawie pewne.
  16. Świeżynko nie wydaje mi się, żebym jakoś szczególnie wariowała. Póki co liczę na to, że rzeczywiście winne są moje cykle i pomału próbuję dojść z nim do ładu. Wiem doskonale, że nic się na silę zrobić nie da i wszystko wymaga czasu. Nawet zrezygnowałam z monitoringu cyklu, który mi lekarz proponował, bo uznaliśmy z mężem, że na razie nie ma sensu. Na początek wyleczę zapalenie pochwy i poobserwuję sama swoje cykle. Przed Świętami umówię się na wizytę do mojego gin i zobaczymy co wtedy powie.
  17. Chyba to co napisałam zabrzmiało, rzeczywiście jakbym Mu kazała i już. A to nie do końca tak... My oczywiście rozmawiamy o wszystkim co robimy i zawsze dochodzimy do porozumienia i wszystkie decyzje podejmujemy ostatecznie razem. On tez nie powiedział, że nie zrobi tych badań. Na razie mąż uważa, że nie ma co wariować, bo niedługo staramy się o dziecko. I od początku w sumie założyliśmy, że to wina moich nieregularnych cykli i najpierw to załatwimy, a potem będziemy myśleli co dalej. To, że Go zmuszę napisałam raczej w formie żartu. A poważnie mówiąc to myślę, że jak będzie trzeba to zrobi te badania bez problemu.
  18. A zmuszę ... Siłą psychiki he he Już ja mam swoje sposoby na Niego :) Wystarczy foch i stwierdzenie "Ty chyba wcale nie chcesz, żebyśmy mieli dzidziusia :(". Działa zawsze :)
  19. InkaaaTo, że ma syna nie musi znaczyć, że ma super wyniki nasienia. Czasami są dobrze, a po jakimś czasie mogą się pogorszyć. Kochana mnie tego mówić nie musisz. Na razie tak jak pisałam zrobię porządek ze sobą, a potem zabiorę się za Niego.
  20. Inko tu jest właśnie problem, że nie. Nie dopuszcza do siebie myśli, że może być coś nie tak, bo przecież ma syna. tylko, że ja tez mam córkę i co... Na razie Go nie drażnię i nie poruszam tematu. Zobaczymy jak wyjdą moje badania i poobserwuje swój cykl, bo mój gin stwierdził, że moje nieregularne cykle i brak owu to najprawdopodobniejsza przyczyna. A jak ze mną będzie ok to wezmę się za męża i za ucho na badania zaciągnę.
  21. No i przekonałyście mnie do tych testów owu. W piątek jak będę na badaniach to zakupię. Mam nadzieję, że będzie je łatwiej dostać niż termometr. A z tym dobroczynnym wpływem kawy to też nie wierzę, bo i ja i mąż pijemy ja litrami. Za to zastanawiam się nad czymś co kiedyś wyczytałam... Mianowicie, że trzymanie laptopa na kolanach przez faceta ma negatywny wpływ na plemniki... A mój potrafi cały wieczór tak spędzić. Czasami żartuje, żeby zdjął laptopa z moich jajeczek he he
  22. Iwonko ja już czuję, że lepiej będzie jak wszyscy będą mnie dzisiaj omijać z daleka he he Hej Inka :) A ja wypijam kawkę i idę naprawiać syfon pod zlewem...
  23. Ula masz rację. Im mniej będzie wiedział tym lepiej... Miłych snów kochana! A ja czuje, że dzisiejszy dzień będzie fatalny. Nie dość, że okresu dostałam, to wczoraj wieczorem brakło mi gazu i nie mam nawet jak sobie kawy zrobić. Mój wspaniały mąż zabrał do pracy butlę, no bo kupi gaz po drodze jak będzie wracał. A ja mam stację gazową 100m od domu i przecież mogłam sama po ten gaz podjechać. No ale wybaczę Mu, bo chciał dobrze, żebym nie musiała się męczyć. No a jakby tego było za mało to właśnie zaczęło mi się lać z rury pod zlewozmywakiem... Masakra jakaś! Mam ochotę wejść pod kołdrę i cały dzień tak spędzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...