NATKA08

My też przyłączamy się do konkursu. Nasz kapelusz zrobiłyśmy z plastikowej, pięciolitrowej butelki po wodzie, bibuły i czarnego kartonu. Miecz Natasza wycięła z kartonu i okleiła bibułą, zresztą wszystko widać na zdjęciach Natasza 5,7 lat - " Muszkieterka"

Katarzyna mocne słowa na pewno znasz to powiedzenie " jeśli nie możesz z kimś wygrać przyłącz się do niego " nie myślałaś o tym by zagrzebać przysłowiowy topór wojenny i poprawić relację z ojcem czasem na coś przymknąć oko wtedy lepiej żyłoby się i tobie i jemu bo nie wierzę ze taka sytuacja pasuje twojemu ojcu

zupa pomidorowa

Marg jest dokładnie tak jak piszesz

domi81 Margeritka to dobrze że przechodzi za to moja Juleczka od 1 w nocy gorączkowała, ale tak była tylko taka rozpalona(lub aż!!!!), poza tym bardzo świadoma nie pałakała i "nie lała się przez ręce" także nie wiem co jest, ;( może to ta trzydniówka albo ząbki, nie wymiątuje nie ma biegunki ja w pracy także siedzi z przerażonym tatą DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE KCIUKI ZA CÓRCIĘ I MOJEGO MĘŻA domi a dopiero co pisałyśmy że twojej Julki nic nie rusza żadna choroba ehhh ale spokojnie ona jest odporna szybko sobie z tym poradzi trzymam też za to kciuki może rzeczywiście to trzydniówka i odejdzie tak szybko jak przyszła Ula masz rację pogoda piękna w zeszłym roku nie mogliśmy sie jej doczekać a w tym przyszła tak niespodziewanie super jest

rzeczywiście takie wyjazdy są fajne ale dla osób które nie mają jeszcze dzieci jednak taka długa rozłąka nie jest dobra ani dla dzieci ani dla matki która siedzi na takim szkoleniu a myślami jest zupełnie gdzie indziej ehhhh

no to i ja się piszę tylko nie w weekend Majowy , może być jakiś inny?

mambach Witajcie kochane:) mało czasu mam ostatnio na pisanie z wami, ale staram sie czesto czytać o czym tu sobie piszecie:) Praca pochłania mnie troche a musze miec również duzo czasu dla małej... teraz jeszcze roczek na karku... biegam i szukam ubranka dla małej i siebie na tą okazję i jeszcze nie mampomysłu na torta witaj mambach rzeczywiście dawno cie tu nie było ale to zrozumiałe praca, dom obowiązki Natasza w czwartek jedzie na wycieczkę do zamku Królewskiego będzie ona połączona z jakimś przedstawieniem teatralnym nie znam jeszcze szczegółów ale wyjazd 7.30 będzie problem ze wstaniem tak rano to jest pewne

wydaje mi się ze odłączenie Krymu od Ukrainy jest nieuniknione choćby dlatego że większość ludzi tam zamieszkujących to Rosjanie ale na tym się zakończy i wydaje mi sie też ze ludność cywilna nie powinna sama wywoływać bójek na ulicach bo to niczemu nie służy a zaognia tylko konflikt między nimi to władze są od tego by rozwiązywać takie problemy i oby im się udało mądrze to załatwić

piękna pogoda i to ze weekend minął bo był jak dla mnie strasznie ciężki do przetrwania

Dzina Dlaczego przeceniam. Każda da rade, a to sama coś zrobi albo po kogoś zadzwoni ale da rade:) Dzina z tym sie zgodzę zadzwonić po pomoc każda z nas da radę

ja też nie obchodzę

cieplutko i wiosennie słonce świeci :)

domi wiele rzeczy widziałam i czytałam i ja wiem ze nie dzieje się dobrze ale nie dajmy się zwariować żadnej wojny nie będzie (miejmy nadzieję) a już na pewno nie u nas to tylko taka strategia Putina żeby postraszyć Europę a w ogóle to też czytałam proroctwo już nie pamiętam kogo że Putina niebawem zamordują

Nataszy (5,7 l at) Piotruś Pan podobno leży na ziemi i wącha kwiaty

Dzina chyba nas przeceniasz

Księżniczka Natasza :)

każdy ma prawo mieć swoje zdanie a już w przypadku ludzi starszych raczej tego zdania nie zmienisz ja uważam że fotelik czy rower dla dziecka jest wręcz niezbędny

zapomniałam o dopisaniu Natasza ma 5,7 lat

Koty to według Nataszy najmilsze i najukochańsze zwierzaki na świecie, bez prezerwy je maluje, wycina, koloruje więc wykonanie kota w butach było dla niej super zabawą. Najpierw wycięła gotowy szablon kota, następnie wykleiła go kuleczkami zrobionymi z bibuły, do kapelusza przykleiła piórka. dodatkowo nasz kot ma przyklejony z tyłu patyczek i jest gotowy do przedstawienia opowieści o Kocie w Butach :)

zimno nie jest ale pochmurno

rybka z ziemniakami

u mnie już po ospie Natasza poszła dziś do szkoły po długiej przerwie bo przecież ferie były i już nie mogła się doczekać

Katarzyna myślę że tymi rowerami z dziećmi na zjazd nie dałybyśmy rady dojechać he he he a jeśli chodzi o fotelik to jak dla mnie bez niego nie zabrałabym dziecka na rower musi być i już Marg jak tam twoje zdrówko ???

Ula możemy nawet zorganizować takie spotkanie gdzieś w Krakowie gdybyś mogła Bettyy ty też sie zastanów czy nie dasz rady się wyrwać na chwilę dobrze ci zrobi taki wypad i dzieciom też Marg my do Kazimierza też często jeździmy :)