Skocz do zawartości
Forum

NATKA08

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NATKA08

  1. szkoda ze to wszystko tak długo trwa ale miejmy nadzieję ze wreszcie uda się pokonać tą usterkę
  2. w moim przypadku to było tak że gdybym wróciła do pracy po macierzyńskim mój maż musiałby sie zając małą niestety byłoby to dla nas ekonomicznie nie opłacalne ponieważ on zarabia dużo więcej niż ja ale pracuje prawie cały dzień więc z części tej pracy musiałby zrezygnować dlatego podjęliśmy taką decyzję ze to ja zajmę sie dzieckiem teraz już kiedy mała poszła do zerówki szukam nowej pracy i mam nadzieję ze niebawem zacznę pracować
  3. NATKA08

    Wychowywanie dziecka

    myślę podobnie jak Marg dziecko musi sie do ciebie przekonać, zrozumieć ze nie zabierzesz mu tatusia co tu się dziwić i tak nie ma już matki wiec jego zachowanie jest jak najbardziej normalne wydaje mi się ze rozmowa i zapewnienia że tak się nie stanie z czasem pozwolą małemu zaakceptować twój związek z jego ojcem potrzeba tylko czasu
  4. właśnie Marg podobno u dzieci ssących palec może się zupełnie zmienić jego wygląd może być nawet krzywy czy to prawda?
  5. wczorajsze polędwiczki z ziemniakami i surówka
  6. domi masz rację tym bardziej ze są rodzice którzy zdają się nie widzieć problemu a jednak on jest a nastolatki są tak w tym wszystkim obeznani że naprawdę trudno wyłapać czy coś biorą jest tyle różnych sposobów i metod że aż sama byłam zdziwiona
  7. mambach nic z tych rzeczy na pewno zauważysz jak mała nie będzie mogła sprostać twoim oczekiwaniom wtedy się zastanowisz czy nie za dużo od niej wymagasz a póki widzisz że daje radę to chyba wszystko jest ok
  8. Bettyy trzymam kciuki by małej nie zasmakował kciuk j_kaminska pewnie ma racje mówiąc o tych etapach aczkolwiek u mnie dzieci nie ssały kciuków
  9. dziękujemy Pani Doroto za wypowiedź ja muszę powiedzieć że moja córeczka zostawiła wczoraj na cała noc uchyloną zamrażarkę i wiecie co rano zastałam? i wcale się na nią nie zdenerwowałam tylko wytłumaczyłam że musi bardziej uważać i domykać zamrażarkę
  10. u mnie flaga obowiązkowo na marsze nie chodzimy bo zwyczajnie się boję słyszałyście co się działo w Warszawie
  11. to było spotkanie tylko dla rodziców i myślę ze to super że szkoła nie zamiata problemu pod dywan tylko mówi o tym głośno ze jest taki problem z młodzieżą w gimnazjum ja powiem szczerze dowiedziałam sie wiele rzeczy o których nawet nie miałam pojęcia np że można odurzyć się bitą śmietana w spraju. W ogóle takie uświadomienie rodzicom problemu jest bardzo potrzebne tak mi się wydaje
  12. a ja dziś ciągle w biegu zakupy potem mieliśmy w gimnazjum prelekcję o dopalaczach nawet fajna i bardzo potrzebna potem zebranie i dopiero wróciłam padam już ze zmęczenia
  13. nieprawdopodobnie piękny no i obrazek na nim jak robiłaś?
  14. WOW j_kamińska sama to cudo robiłaś jaki piękny i kolorowy
  15. oto nasz sposób na złapanie domowego skrzata Natasza zrobiła samodzielnie pułapkę zgodną z opisem zobaczymy czy się jakiś skrzat w nią złapie Każdej nocy, w moim domu, skrzaty chodzą po kryjomu. Wiem, bo budzą mnie czasami, śmiechem swym i zabawami. Głowę mam nie od parady, wiec dam chyba skrzatom radę. Wezmę sprawy w swoje ręce i pułapkę na nie skręcę i za sprawą mej pułapki, trafią skrzaty wprost do klatki. By je zwabić, dla zachęty porozkładam dropsy z mięty, pyszne ciastka z czekoladą, chipsy, słoik z marmoladą, czekoladę i wafelki. będą miały wybór wielki, no a w drodze do pułapki poklejone całe łapki. Pułapeczka moja mała lustereczko będzie miała. Skrzaty jedząc te słodycze, ujrzą w lustrze swe odbicie. Oczywiście z ciekawości zajrzą kto w tym lustrze gości i przylepią swoje łapki do lustrzanej mej pułapki. Kiedy zechcą się odkleić uruchomią po kolei sznurki, linki, kołowrotek rondel, łyżki oraz młotek a pułapka wtedy ładnie na skrzacika sobie spadnie.
  16. u mnie dziś polędwiczki w sosie z pieczarkami, kalafior i mizeria
  17. dwa miesiące to już całkiem sporo a jeśli chodzi o gotowanie i dekorowanie to ja też to uwielbiam zawsze wszystko musi być ładnie podane
  18. właśnie ja tez nic nie działa jeśli chodzi o pocztę
  19. Ula wszystko co dobre szybko się kończy a daleko twoja mama mieszka od ciebie? Bettyy na ssanie kciuka u maluchów podobno pomaga posmarowanie go czymś niesmacznym czymś czego dziecko nie lubi znam osoby które tak robiły i poskutkowało ale miejmy nadzieje ze to chwilowe i przejdzie małej
  20. podziwiam was za te torty kiedyś też robiłam ale teraz jakoś jak jest jakaś okazja np urodziny to jest tyle pracy że na tort juz mi brakuje czasu wiec na ogół zamawiam gotowy
  21. to ja ciut mniejsze niż nikawa na razie pełno tam pamiątek mojego syna takich najcenniejszych bo trochę rzeczy trzymam też na strychu
  22. Marg z Nataszą ju dobrze dziękuję mili widzisz twój synek z dnia na dzień będzie cię zaskakiwał nowymi słowami
  23. nikawa J_kaminska zwrociłam uwagę na ten sam haft. I o tym samym pomyślałam, co Ty. Zwłaszcza, że zdjęcie się pojawiło chwilę po ogłoszeniu konkursu. Obiecuję nie komentować prac w trakcie trwania konkursu, bo i mnie chyba coś takiego się zdarzyło ;) choć miałam nadzieję, że nie robię nikomu krzywdy. Przepraszam. Wtedy było znacznie mniej prac. Ja nie chciałabym robić pracy ZA dziecko. Później miałabym na sobie ciężar wszystkich prac domowych ze szkoły. Konkurs, to zabawa. I albo się bawimy razem, albo wcale. Mnie mama też zachęcała do takich zabaw jak byłam mała. Było mniej możliwości, ale się zdarzały :) Następnego 11tego listopada zapraszam do Poznania. U nas jest pięknie, słodko, rogalikowo i kolorowo :) Bettyy, ja na 25.urodziny zrobiłam mężowi tort -auto. Ostatnio był telefon komórkowy (praca). Ale z masą mogłabym pomysł powtórzyć, bo wygłądać będzie ciekawiej. Zastanawiam się też nad 'domkiem'. Być może również niebawem rozpoczniemy budowe. Ch oć wolę niezapeszać. nikawa jeśli chodzi o wątki konkursowe to nie bierz tego do siebie zresztą nikt nie powinien bo chyba każdemu zdarzyło się tam wtrącić swoje 5 groszy ale tak jak Ula wcześniej pisała są inne wątki do dyskusji i może tego się trzymajmy a prace robione za dzieci były są i będą myślę ze tego nie da sie zmienić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...