Skocz do zawartości
Forum

Juleczkakuleczka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wołomin

Osiągnięcia Juleczkakuleczka

0

Reputacja

  1. jesli mam akurat tyle, zeby zostawic te ok 10% nie drobnymi, to daję, ale nie mam wyrzutów sumienia jak nie zostawię nic
  2. mówię o supementach. ta figura extraslim to taki wspomagacz - roboty za ciebie nie odwali, ale ma sporą dawkę kofeiny i zielonej kawy, więc trochę wszystko przyspiesza. no i to tabletki, więc łykasz gdzie i kiedy chcesz
  3. moim zdaniem referendum niewiele da. ja jestem za tym, żeby sześciolatki poszły do szkoly - moja siostra i sporo znajomych poszło, a oni chodzili z siedmiolatkami - i nie tylko dali sobie radę ale i wyrośli na normalnych ludzi. szkoła w takiej formie jak jest dzisiaj nei odbiera dzieciństwa...
  4. dziewczyny, tyle fajnych, zdrowych przepisów powinno ujrzeć światło dzienne ;) na fejsie jest konkurs - dodajecie przepis, inni głosują i najlepsze wygrywają sprzęt kuchenny. szkoda nie spróbować, a umówmy się, robot czy inny malakser przy dziecku ZAWSZE się przydaje, odważcie się tylko :> https://www.facebook.com/mojanowafigura/app_357466927710122
  5. uwielbiam zabajone najbardziej na świecie!!! choć jak są takie upaly, to żadnymi nie pogardzę :)
  6. nie rób z siebie siłaczki, daj sobie czasami pomóc ;) chodzi mi o jakieś wspomagacze-suple dodające energii (typu figura extraslim) - to nie odbiera satysfakcji z biegania, wrecz przeciwnie, wydaje mi si,e że jak masz więcej energii to więcej biegasz i zadowolenie wieksze :) tzn ja tak mam z aerobikiem, bo nie bardzo mogę biegać ze względu na kolana...
  7. ja może nie łykam tabletek, ale trochę sobie pomagam - ostatnio kupiłam w aptece figurę no-appetite. to taki napój, co później pęcznieje w żołądku i mniej sie chce jeść. serio. ja piję wieczorem bo mam problemy z podjadaniem (chyba jak większość z nas :?), a jak sobie zrobię takiego słodkeigo "drinka" to po jakiś 15 min ochota mi przechodzi. jest słodzony stewią, nie cukrem, więc nie ma obaw, że tuczący ;)
  8. Ilona1978Klocki dla męża? Wow... ale powiedz takie klocki legowate czy raczej... hamulcowe?:) Tak się z ciekawosci spytam, bo u nas w rodzinie mężowie nie mają takich oryginalnych pomysłów. lego technics-najlepiej spychacz, bo samochod wyscigowy mikolaj mu przyniósł rok temu :)
  9. ja już prezenty kupiłam, przynajmniej dla maluchów ;) Miałam łatwo, bo starszy poszedł w tym roku do szkoły i przyniósł nowinkę, że teraz listy do Mikołaja pisze się w internecie (listdomikolaja.pl) - trochę mnie to zdziwiło, nie powiem, ale stronka okazała się kolorowa, świąteczna, maluchy dobrze się bawiły tworząc list, a ja dostałam na maila kopię ich marzeń ;) i tak nie zwlekając kupiłam i księżniczkę disneya i zygzaka mcqeena i klocki żuraw portowy, dla obojga - leżąw szafie, czekają na 6. grudnia ;) Mój mąż to też duże dziecko i zamarzył sobie klocki, więc co mam zrobić - też dostanie ;) a prace domowe staram się rozkładać i powoli zabieram się za mycie okien, później bede czyścic szkla - powolutku, powolutku ;) dobrze bedzie dziewczyny!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...