Katarzynkaa

Cóż z tego, że się staramy, że doskonale wiemy jak się odżywiać w ciąży skoro idąc do sklepu musimy się bardzo natrudzić, aby znaleźć coś co nie jest naszpikowane chemią, polepszaczami, barwnikami i innymi szkodliwymi substancjami? Dziś trudno znaleźć prawdziwy żółty ser (w Lidlu jest taki co ma tylko cztery składniki), sok czy wędlinę. Podstawowe produkty zawierają mnóstwo chemii. W mojej lodówce od ponad pół roku mieszka pomidor i ciągle wygląda jak nówka sztuka. Ciekawe czy kiedyś się zepsuje? Karmią nas MOM, antybiotykami, hormonami, a teraz jeszcze GMO. Za 20 lat będziemy świecić.

Dziewczyny, niedługo urodzę drugie dziecko:) W czasie pierwszej ciąży z Marcinkiem przytyłam niecałe 10 kilo, co przy moim wzroście 168cm i wadze 62 kg przed zajściem w ciążę, było dla mnie ciężkie do zrzucenia. Teraz już mam doświadczenie i wiem jak się odżywiać w ciąży, żeby znów nie stać się hipciem:P

Czasem tez dobrze jest wygadać się przed kimś nieznajomym, kto pocieszy nie oceni :) Więc dobrze to rozumie

Ubieranie dzieci na cebulkę jest dobre. Nie marzną gdy jest zimno, a jak jest za gorąco można zawsze zdjąć sweterek. Też wietrzę pokoje w domu przed spaniem:) Śpi się wtedy o wiele lepiej :)

Po urodzeniu Marcinka też rzadko wychodziłam. Teraz jak jestem w ciąży to chodzę wszędzie i chwalę się już całkiem dużym brzuszkiem:)

Mój synek to najbardziej lubi jeździć samochodem, wtedy można jedynie przykuć jego uwagę gdy patrzy przez okno w czasie jazdy. Cały dzień siedzę z nim w domu więc nie nudzimy się by oglądać telewizję. Zresztą nie jest tego nauczony bo u nas mało się w ogóle włącza telewizor.

My z mężem na drugie dziecko zdecydowaliśmy się niedawno i w sumie dokładnie nie planowaliśmy, a się stało i jestem znów szczęśliwie ciężarna

My raz z mężem zdecydowaliśmy się na opiekunkę z ogłoszenia, na jeden wieczór, a nawet kilka godzin. Była to młoda dziewczyna mniej więcej w moim wieku ok.25 lat może więcej. Podała mojemu synkowi tyle słodyczy, że potem całą noc wymiotował... Byłam na nią strasznie wkurzona. Kto daje dziecku tyle słodyczy na noc? Trzeba znaleźć taką osobe której sie zaufa, a najlepiej taka którą się zna:)

Ciekaw czy którykolwiek mężczyzna by się tak poświęcił :P hehe jak to jak ? na boku to jest świetne :) i żeby ciąża i jej wszystkie objawy były tak zabawne

My z Marcinkiem lepiliśmy CIASTEM-PLASTEM. Fajna czysta zabawa i produkt nie schnie, więc zabawa jest na długo. Ale i tak znudziła się po kilku miesiącach. Teraz tylko kredki i farby, Mały malarz wszystko maluje :)

Marcinka karmiłam piersią rok, ale tak od 9 miesiąca jadł już kaszki:)

Mój maluszek nauczył się siusiać w nocniczek jak miał niecałe dwa latka :) ale znam dzieci które w wieku 4 lat nie potrafią korzystać z nocnika. Trzeba nauczyć wcześniej by później nie było takich problemów

Wspólne kolacje z mężem i Marcinkim, wspólne niedzielne spacery i wycieczki samochodem. Marcinek lubi siedzieć w samochodowym foteliku. Siedzi tam grzeczniej niż przy stole z nami :)

U mnie w domu ograniczam telewizję do minimum. Mój synek skończy w lutym 5 latek :) Razem malujemy, czytam mu książeczki i chodzimy na spacerki. Bajki ogląda przed pójściem spać i w czasie kiedy muszę troszkę popracować. Ale bardzo trudno przykuć mu uwagę jakąś bajką na dłużej...

Ja pochodzę z województwa podlaskiego a dokładniej z Łomży. Z mężem mieszkamy w jego rodzinnych stronach bo ma dom po dziadkach, więc obecnie mieszkamy w Wieluniu. Pomimo, iż jest to daleko od moich rodzinnych stron i jest to miasto w zupełnie innym klimacie, to jest tu dużo życzliwych i miłych osób. Szybko znalazłam tu przyjaciół, mam cudownych sąsiadów i rodzina męża mi zawsze we wszystkim pomagała od początku. Oczywiście tęsknie za rodziną, ale często ze sobą telefonujemy, a każde święta spędzamy razem: w Łomży albo w Wieluniu :)