-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez domi81
-
anaaa świetny plan zazdroszczę wyjścia do kina :)
-
Marg mam coś może nie z kaszy jęczmiennej ale z gryczanej koleżanka robiła i jest REWELACYJNE Rozmiary formy do pieczenia: tortownica o średnicy 23-26 cm Składniki na ciasto: 4 jajka 120g cukru 110g mąki pszennej 110g kaszy mannej 1/2 szklanki oleju 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 175g zmielonych niesolonych orzechów pistacjowych (bez łupinek) szczypta soli 1 łyżeczka startej skórki z cytryny Składniki na syrop: 300g miodu 1 szklankę wody 1 łyżkę soku z cytryny Dodatkowo: 2 łyżki posiekanych orzechów pistacjowych Ciasto: Piekarnik rozgrzać do 180C Do miski dodać jajka i cukier, miksować na wysokich obrotach do momentu, aż masa stanie się jasna i puszysta( około 5 min). Zmniejszyć obroty miksera i stopniowo dodawać olej, mąkę, kaszę, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Miksować do połączenia się składników. Dodać zmielone orzechy pistacjowe i starta skórkę z cytryny, wymieszać Ciasto przełożyć do wcześniej wyłożonej papierem formy. Piec w piekarniku przez około 30-35 min (ja piekłam 40 min ) Przygotowanie syropu: Do garnuszka wlać miód, wodę, sok z cytryny. Gotować na dość dużym ogniu do momentu aż płynu zmniejszy się o połowę (około 10 min). Gotowe ciasto wyjąć z piekarnika. Jeszcze w ciepłym cieście przy pomocy patyczka ( ja użyłam do szaszłyków) ponakłuwać gęste i głębokie dziury. Polać ciasto gotowym syropem, odczekać chwilę aż się wchłonie. Pozostałym syropem polać wierzch ciasta. Posypać orzechami, odstawić do wystygnięcia. Smacznego.
-
paulaszum witam nie przeszłam przez większość odpowiedzi ale połowę ogarnęłam, nie wiem jak u was ale ja przy dwójce dzieci musiałam znaleźć skuteczny środek na plamy, stosowałam wiele odplamiaczy ale w sumie bezskutecznie, dawałam tylko zarobić producentowi i to często niepolskiemu, aż znalazłam złoty środek-każdą plamę na ubraniu przed włożeniem do pralki zapieram zwykłym szarym mydłem, ale nie białym jeleniem, schodzi wszystko, plamy z owoców dla większej skuteczność częściej zalewam wrzątkiem, polecam tak ważne jest żeby od razu zaprać a mydło jest idealnym do tego sposobem :)
-
Betty jesteś niesamowita gdzie ty te pączki zmieściłaś pewnie w te cycki
-
mi osobiście chleb z cukrem polany wodą prosto ze studni (wersja hard chleb ze śmietaną i cukrem) - i wiśnie jedzone z drzewa i maliny z krzaka :)
-
bardzo bardzo się cieszę kibicuję tej inicjatywie i mam nadzieję że dzięki tym małym sukcesom powstanie więcej takich placówek jak ta
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
domi81 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Niestety prawda jest taka że zaczynamy doceniać to co mamy i cieszyć się z rzeczy małych (ładna pogoda, zdrowie) wtedy gdy doświadczamy lub jesteśmy świadkami jakiejś tragedii - takie życie eh -
Betty a co z piernikiem?? mam dobry przepis sprawdzony może chcesz?? piernik zawsze wychodzi
-
cieszy mnie że 13-go nic pechowego mnie nie spotkało (a różnie to bywa) a dzisiaj bez problemu dotarłam do pracy i jest piękna pogoda
-
Dziewczyny a teraz 50 twarzy G. co sądzicie??
-
anaaa ja mam to samo dla mnie każde zakupy to wielka wyprawa ;)
-
Dziewczyny ja zjadłam 3 i jeszcze takie kupcze donaty z czekoladą a Ulla masz jakiś dobry przepis na faworki mi zawsze jakieś takie nijakie wychodzą :)
-
Natko to pewnie i chwilę dla siebie znajdziesz, ja standardowo w pracy także chociaż poczytam o walentynkach, mieliśmy plany na wyjście do kina ale moi rodzice nas ubiegli idą na koncert Lubelskiej Federacji Bardów (są wielkimi fanami) także nam zostaje pewnie McDonald
-
My też poczułyśmy wiosnę i wybrałam się z Julcią na spacerek. Julia wzięła swój mały wózeczek ulubionego pieska i misia, i było by świetnie gdyby nagle nie wymyśliła sobie że to mamusia ma pchać ten wózek który sięga mi może do kolan ile było płaczu, tupania że jak to tak mama nie popcha wózeczka ale jakoś się udało uff ... Julia moja zaczyna pokazywać humorki ale na razie się nie daje Marg faktycznie wesoło eh życie anaaa czasami tak bywa że dzieci się wywrócą, przewrócą nabiją guza - trzeba to przeżyć ważne że nic poważnego. A jak tam po Logopedzie??
-
adasaga3 Domi81, jeśli można wiedzieć to gdzie pracujesz i w jakich godzinach że Ci nie odpowiadają? Ciężko znaleźć pracę od 7-15. W tych godzinach to działają chyba tylko urzędy. Pracuję w Salonie Optycznym który ma godziny otwarcia tak jak galeria czyli od 9 do 21 od poniedziałku do soboty a w niedzielę od 10 do 19 zmiany u nas są różne ale zwykle od 9 do 19 lub 11 do 21 i powiedz mi gdzie czas na dom, dziecko ja jak na razie pracuję na 1/2 etatu i to musi mi odpowiadać
-
nauzyka - dokładnie pączki udają się i wychodzą, ja po raz pierwszy robiłam w tamtym roku sama i wyszły i były super pochwal się fotkami :) Dziubala - bezy też można zrobić kompletnie zapomniałam ;)
-
Betty dokładnie, także my dzisiaj byłyśmy na basenie miałam z Julcią pójść wczoraj jednak ten katar to koszmarny jest. Natko piękne zdjęcia - córcia nie do poznania, moja Julcia też przebrana była za kotka tylko my bal miałyśmy 28.01 tylko że moja Julcia nie chciała pomalowanej mieć twarzy ale najważniejsze że kostium miał ogonek ;)
-
anaaa skąd ja to znam, ja też wiecznie nie mam czasu, zawsze coś eh życie
-
ola2710 dokładnie zgadzam się z Tobą, ale fajnie tak powymieniać się swoimi ulubieńcami aby może kogoś zachęcić do obejrzenia nowej pozycji filmowej
-
Właśnie się dowiedziałam że Fundacja Budzik Pani Ewy Błaszczyk pomogła kolejnemu dziecku. Przemek jest już 2 dzieckiem wybudzonym w klinice w tym roku, a szesnastym w ogóle. GRATULAUJĘ!!!
-
nie będę oryginalna bo tłusty czwartek i wyżyję się kuchennie będę smażyć pączki i serowe oponki mniam mniam
-
tak zgadzam się z Wami, te Natki godziny są idealne, dlatego sama szukam dla siebie czegoś o bardziej przyzwoitych porach mojego m. praktycznie na tygodniu w domu nie ma dlatego im Julia starsza tym bardziej muszę intensywniej myśleć co to będzie Betty ten katar to jakaś plaga teraz mnie dopadł, spać się nie daje, najgorzej że niczym go nie można wytępić a też pogoda taka niesprzyjająca :(
-
ewcia85_85 muszę sprawdzić ich ofertę dzięki za namiary
-
Bettyy Ciekawy przepis Nie robiłam takiego i nie miałam okazji jeść takiego leśnego runa Ale czekam na twoją opinię Domi jeśli się zdecydujesz ale kusi wyglądem Betty kusi i to bardzo tylko ten szpinak mnie przeraża
-
Marg czyli jednak czuć ten szpinak, bo różnie mówią, podobno jak się doda go mniej to nie czuć już sama nie wiem :(