Skocz do zawartości
Forum

Arabika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Arabika

  1. Ja brałam kwas foliowy i witaminy dla kobiet w ciąży. Plus do tego odpowiednia, zdrowa dieta. Co do wegetarianizmu to moim zdaniem ciąża nie jest odpowiednim czasem do bycia na tej diecie. U kobiet, które normalnie jedzą mięso powstają niedobory witamin i żelaza czy wapnia, a co dopiero kiedy jest się wegetarianką. Moim zdaniem to duże ryzyko. Choć pewnie są kobiety, które nie jadły mięsa w czasie ciąży i ich maluszki są zdrowe i dobrze się rozwijają. Jednak ja nie ryzykowałam, po za tym lubię mięsko:)
  2. no ja w ciąży miałam smaka na wszelkie słodkości i ostrości. O ile jeszcze ostre ok to o tyle ze słodyczami musiałam się hamować. Tak samo mi lekarz od radził namiętne picie soków. A tak to jak ten sam lekarz mówił: Nie jeść za dwoje tylko dla dwojga. I tak tez robiłam, dużo warzyw, trochę owoców, mięsko, starałam się niczego nie eliminować choć szczerze to od niektórych pokarmów mnie odrzucało - np od smażonego mięsa. Ograniczyłam kawę ( nie umiałam jej całkowicie odstawić, więc piłam 1 słabą kawę z mlekiem)
  3. To chyba jeden z najgłupszych argumentów jakie słyszałam. Ja pasy zapinałam, miałam nakładki na psy aby mi było wygodniej. Po za tym prawidłowo zapięte pasy nie połamią żeber...
  4. Arabika

    Nie daj sie alergii!

    Zawsze można spróbować w późniejszych latach odczulić. Nie wiem czy tak małe dziecko można poddać odczulaniu, bo u mnie ten problem nie wystąpił, ale warto zapytać się lekarza
  5. Ja na mikołajki kupiłam już swojemu synkowi piżamę supermena bo to jego jedna z ulubionych postaci, do tego dokupię owoce i trochę słodyczy. A na gwiazdkę chciałabym mu kupić jaką grę planszową może Osadników albo Jengę albo Scrable ( tylko nie te oryginalne tylko tańszy ich odpowiednik) W taką grę będzie mogła grać cała rodzina
  6. My mamy działkę i tam taki mini ogródek z którego bierzemy warzywa i owoce i tylko tak naprawdę im ufam. A teraz to już zupełnie. Podobno nasz rząd przegłosował ustawę o GMO to teraz już zupełnie nie bedzie wiadomo co się je. Co do witamin to jakoś specjalnie nie suplementuje swojej pociechy. Staram isę urozmaicać jej dietę, kupowac warzywa i owoce sezonowe. Bo tez jakoś ciężko mi uwierzyć że truskawki kupowane w grudniu są pełno wartościowe.
  7. Jak dla mnie to za bardzo krzykliwe kolory, aż oczy bolą jak się na to patrzy... pomysł fajny ale te kolory wszystko psują...
  8. RedakcjaA co z dotykaniem "świata" i dotykaniem buzi? Czy namiętne wycieranie rąk chusteczką albo mycie faktycznie jest dobre? Czy bułka do ręki po głaskaniu psa to szczyt braku higieny i ostrożności? Gdzie wyznaczyć granicę? Sytuacja z tych wakacji: Lato, piaskownica, dzieciaczki. Jedna mama w czasie pół godzinnej zabawy w piaskownicy wycierała swojemu dziecku ręce ok 20 razy pomimo, że dziecko nic nie jadło - piło, ale przez buteleczkę, a wracając, gdy chciało pogłaskać psa sąsiada, dostało w odpowiedzi, że nie może, bo pies jest brudny (chodzi po dworze) i na pewno ma zarazki. Jak znaleźć złoty środek? Czy da się uchronić dziecko przed wszystkimi zarazkami i czy to w ogóle ma sens? Jak dla mnie to lekka przesada. Trochę śmiesznie to wyglada jak mamusia biega za dzieckiem z chusteczką i żelem odkażającym i czego dzieck nie dotknie to od razu rączki wyciera. Ja rozumiem przed jedzienie, po przyjściu z dworu , czy jak dziecko NAPRAWDĘ się ubrudzi ale tak ciągle to bez przesady
  9. Taka przenośna mata jest fajna. Praktyczna i nie trzeba bigać i szukać przewijaków w różnych dziwnych miejscach. Przynajmniej nie bedziemy jak Mucha która przwijała dziecko na stole na stacji paliw. A tak bierzemy idziemy do łazienki kładziemy taką matę na blat obok zlewu i po kłopocie. Moim zdaniem bardzo fajne rozwiązanie
  10. Arabika

    Cyber Parenting

    iszmaonadrucillaJak w szkole jest dzwonek na lekcję, to przed drzwiami do klasy są takie kosze i tam się wrzuca komórki. u nas raczej by się nie sprawdziły czemu by się nie sprawdziły? Oczywiście te kosze potem trzeba było chować do klasy aby telefony się ,,nie pogubiły"
  11. AnuszkaArabika,,Jakie są moje zasady? Przez większość roku córka chodzi bez czapki, myślę o niej dopiero gdzieś około poniżej 10 stopni i jest to cienka czapka bawełniana." A przepraszam ile Twoja córka ma lat? Bo to co piszesz dla mnie jest trochę niepokojące i nie bardzo rozumiem takie podejście. -10 stopni to jest dość srogi mróz i nawet ja chodzę w czapce co dopiero dziecko Oczywiście miałam na myśli +10 i poniżej tej temperatury. Moja córka ma dwa lata i cztery miesiące. Właśnie: "co dopiero dziecko". Dlaczego uważasz, że dziecku jest zimniej, niż Tobie? Przepraszam teraz dopiero to zobaczyłam:) Zwracam honor:) Jak dla mnie szalik musi być. PRzy wietrznej pogodzie szczególnie. CO do mrozów i zimowych kurtek to ja zakładam swojemu maluchowi chustkę, bo jest cieńsza i go nie uwiera. Szalik to już przesada, bo rzeczywiście kurtki mają stójki i jest ciepło.
  12. ,,Jakie są moje zasady? Przez większość roku córka chodzi bez czapki, myślę o niej dopiero gdzieś około poniżej 10 stopni i jest to cienka czapka bawełniana." A przepraszam ile Twoja córka ma lat? Bo to co piszesz dla mnie jest trochę niepokojące i nie bardzo rozumiem takie podejście. -10 stopni to jest dość srogi mróz i nawet ja chodzę w czapce co dopiero dziecko
  13. Arabika

    Cyber Parenting

    II klasa to już lepszy pomysł, ale też bym nie wybierała jakiś super wypasionych, tylko taki podstawowy.
  14. Arabika

    Cyber Parenting

    RedakcjaWielu rodziców kupuje swoim dzieciom, np. pierwszoklasistom, telefon komórkowy, bo inne dzieci już go mają i nie chcą, aby ich dziecko czuło się przez to źle. Czy sądzicie, że to dobre wyjście? A może wiążą się z nim jakieś zagrożenia? żeby specjalnie kupować to bym nie kupowała. Jeśli dziecko by dojeżdżało do szkoły to bym mu dała jakiś swój stary telefon. Nie rozumiem po co dziecku w I klasie podstawówki kupować drogie telefony i tym samym narażać go na napaść albo inne problemy.
  15. Arabika

    Cyber Parenting

    Nie surfuje tylko ogląda np bajki albo gra w gry na specjalnych stronach np gra w grę polegającą na znalezieniu przedmiotów ukrytych na obrazku, albo na dodaniu w opowiedniej kolejności składników do ciasta, czy układanie klocków czy puzzli itp. Co do pytania to uważam że od czasu do czasu warto z dzieckiem zagrać w taką grę. oczywiście najpierw trzeba sprawdzić czy jest ona odpowiednia dla tego wieku. Niektóre gry np pomagają uczyć się języków obcych, czy uczą dziecko skupienia i koncentracji. Nie kązda gra polega na zabijaniu i przemocy.
  16. Arabika

    Cyber Parenting

    No a ja niestety muszę przyznać że mój syn sporo spędza przed komputerem. Codziennie jest to około 2 godzin. Oczywiście sprawdzam co robi, na jakie strony wchodzi, jest załóżona kontrola rodzicielska na komputer. + do tego oczywiście wychodzimy na dwór i bawi isę w przedszkolu. Wiem że nie powinno tak być ale niestety, mąz pracuje do późna, ja pracuje do 15 i jak odbieram go z przedszkola to musze dac mu jakieś zajęcie, żebym mogła posprzątać i ugotowac coś do jedzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...