-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
Osiągnięcia Arabika
0
Reputacja
-
Czy wiesz, jak wspomóc intelektualny rozwój Twojego Dziecka?
Arabika odpowiedział(a) na Redakcja temat w 9 miesięcy, ciąża
Ja brałam kwas foliowy i witaminy dla kobiet w ciąży. Plus do tego odpowiednia, zdrowa dieta. Co do wegetarianizmu to moim zdaniem ciąża nie jest odpowiednim czasem do bycia na tej diecie. U kobiet, które normalnie jedzą mięso powstają niedobory witamin i żelaza czy wapnia, a co dopiero kiedy jest się wegetarianką. Moim zdaniem to duże ryzyko. Choć pewnie są kobiety, które nie jadły mięsa w czasie ciąży i ich maluszki są zdrowe i dobrze się rozwijają. Jednak ja nie ryzykowałam, po za tym lubię mięsko:) -
Czy wiesz, jak wspomóc intelektualny rozwój Twojego Dziecka?
Arabika odpowiedział(a) na Redakcja temat w 9 miesięcy, ciąża
no ja w ciąży miałam smaka na wszelkie słodkości i ostrości. O ile jeszcze ostre ok to o tyle ze słodyczami musiałam się hamować. Tak samo mi lekarz od radził namiętne picie soków. A tak to jak ten sam lekarz mówił: Nie jeść za dwoje tylko dla dwojga. I tak tez robiłam, dużo warzyw, trochę owoców, mięsko, starałam się niczego nie eliminować choć szczerze to od niektórych pokarmów mnie odrzucało - np od smażonego mięsa. Ograniczyłam kawę ( nie umiałam jej całkowicie odstawić, więc piłam 1 słabą kawę z mlekiem) -
To chyba jeden z najgłupszych argumentów jakie słyszałam. Ja pasy zapinałam, miałam nakładki na psy aby mi było wygodniej. Po za tym prawidłowo zapięte pasy nie połamią żeber...
-
Zawsze można spróbować w późniejszych latach odczulić. Nie wiem czy tak małe dziecko można poddać odczulaniu, bo u mnie ten problem nie wystąpił, ale warto zapytać się lekarza
-
Ja na mikołajki kupiłam już swojemu synkowi piżamę supermena bo to jego jedna z ulubionych postaci, do tego dokupię owoce i trochę słodyczy. A na gwiazdkę chciałabym mu kupić jaką grę planszową może Osadników albo Jengę albo Scrable ( tylko nie te oryginalne tylko tańszy ich odpowiednik) W taką grę będzie mogła grać cała rodzina
-
My mamy działkę i tam taki mini ogródek z którego bierzemy warzywa i owoce i tylko tak naprawdę im ufam. A teraz to już zupełnie. Podobno nasz rząd przegłosował ustawę o GMO to teraz już zupełnie nie bedzie wiadomo co się je. Co do witamin to jakoś specjalnie nie suplementuje swojej pociechy. Staram isę urozmaicać jej dietę, kupowac warzywa i owoce sezonowe. Bo tez jakoś ciężko mi uwierzyć że truskawki kupowane w grudniu są pełno wartościowe.
-
Jak dla mnie to za bardzo krzykliwe kolory, aż oczy bolą jak się na to patrzy... pomysł fajny ale te kolory wszystko psują...
-
RedakcjaA co z dotykaniem "świata" i dotykaniem buzi? Czy namiętne wycieranie rąk chusteczką albo mycie faktycznie jest dobre? Czy bułka do ręki po głaskaniu psa to szczyt braku higieny i ostrożności? Gdzie wyznaczyć granicę? Sytuacja z tych wakacji: Lato, piaskownica, dzieciaczki. Jedna mama w czasie pół godzinnej zabawy w piaskownicy wycierała swojemu dziecku ręce ok 20 razy pomimo, że dziecko nic nie jadło - piło, ale przez buteleczkę, a wracając, gdy chciało pogłaskać psa sąsiada, dostało w odpowiedzi, że nie może, bo pies jest brudny (chodzi po dworze) i na pewno ma zarazki. Jak znaleźć złoty środek? Czy da się uchronić dziecko przed wszystkimi zarazkami i czy to w ogóle ma sens? Jak dla mnie to lekka przesada. Trochę śmiesznie to wyglada jak mamusia biega za dzieckiem z chusteczką i żelem odkażającym i czego dzieck nie dotknie to od razu rączki wyciera. Ja rozumiem przed jedzienie, po przyjściu z dworu , czy jak dziecko NAPRAWDĘ się ubrudzi ale tak ciągle to bez przesady
-
Taka przenośna mata jest fajna. Praktyczna i nie trzeba bigać i szukać przewijaków w różnych dziwnych miejscach. Przynajmniej nie bedziemy jak Mucha która przwijała dziecko na stole na stacji paliw. A tak bierzemy idziemy do łazienki kładziemy taką matę na blat obok zlewu i po kłopocie. Moim zdaniem bardzo fajne rozwiązanie
-
iszmaonadrucillaJak w szkole jest dzwonek na lekcję, to przed drzwiami do klasy są takie kosze i tam się wrzuca komórki. u nas raczej by się nie sprawdziły czemu by się nie sprawdziły? Oczywiście te kosze potem trzeba było chować do klasy aby telefony się ,,nie pogubiły"
-
AnuszkaArabika,,Jakie są moje zasady? Przez większość roku córka chodzi bez czapki, myślę o niej dopiero gdzieś około poniżej 10 stopni i jest to cienka czapka bawełniana." A przepraszam ile Twoja córka ma lat? Bo to co piszesz dla mnie jest trochę niepokojące i nie bardzo rozumiem takie podejście. -10 stopni to jest dość srogi mróz i nawet ja chodzę w czapce co dopiero dziecko Oczywiście miałam na myśli +10 i poniżej tej temperatury. Moja córka ma dwa lata i cztery miesiące. Właśnie: "co dopiero dziecko". Dlaczego uważasz, że dziecku jest zimniej, niż Tobie? Przepraszam teraz dopiero to zobaczyłam:) Zwracam honor:) Jak dla mnie szalik musi być. PRzy wietrznej pogodzie szczególnie. CO do mrozów i zimowych kurtek to ja zakładam swojemu maluchowi chustkę, bo jest cieńsza i go nie uwiera. Szalik to już przesada, bo rzeczywiście kurtki mają stójki i jest ciepło.
-
,,Jakie są moje zasady? Przez większość roku córka chodzi bez czapki, myślę o niej dopiero gdzieś około poniżej 10 stopni i jest to cienka czapka bawełniana." A przepraszam ile Twoja córka ma lat? Bo to co piszesz dla mnie jest trochę niepokojące i nie bardzo rozumiem takie podejście. -10 stopni to jest dość srogi mróz i nawet ja chodzę w czapce co dopiero dziecko
-
II klasa to już lepszy pomysł, ale też bym nie wybierała jakiś super wypasionych, tylko taki podstawowy.
-
RedakcjaWielu rodziców kupuje swoim dzieciom, np. pierwszoklasistom, telefon komórkowy, bo inne dzieci już go mają i nie chcą, aby ich dziecko czuło się przez to źle. Czy sądzicie, że to dobre wyjście? A może wiążą się z nim jakieś zagrożenia? żeby specjalnie kupować to bym nie kupowała. Jeśli dziecko by dojeżdżało do szkoły to bym mu dała jakiś swój stary telefon. Nie rozumiem po co dziecku w I klasie podstawówki kupować drogie telefony i tym samym narażać go na napaść albo inne problemy.
-
Nie surfuje tylko ogląda np bajki albo gra w gry na specjalnych stronach np gra w grę polegającą na znalezieniu przedmiotów ukrytych na obrazku, albo na dodaniu w opowiedniej kolejności składników do ciasta, czy układanie klocków czy puzzli itp. Co do pytania to uważam że od czasu do czasu warto z dzieckiem zagrać w taką grę. oczywiście najpierw trzeba sprawdzić czy jest ona odpowiednia dla tego wieku. Niektóre gry np pomagają uczyć się języków obcych, czy uczą dziecko skupienia i koncentracji. Nie kązda gra polega na zabijaniu i przemocy.