Skocz do zawartości
Forum

Dyda225

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dyda225

  1. Dyda225

    Nasze forum

    Próbowałam jakoś zacząć ten temat i porozmawiać z nim o tej sytuacji.. Ale jakoś nie moge nie potrafie chyba .. Może jestem zbyt zamknieta w sobie i nie potrafie sie juz przed nim otworzyc ;/ nie wiem.. Chyba musze zacząć chodzic do psychologa...
  2. Dyda225

    Nasze forum

    Dziękuje za odpowiedz. Dzisiaj z nim o tym porozmawiam ;)
  3. Dyda225

    Nasze forum

    Witam Panie. Mam problem z moim chłopakiem. Od niedawna mieszkamy z moim ojcem, wczesniej mieszkalismu z jego matka (jest wdowa od 5 lat). Niedogadywałam się z nią od ok. 5 miesiecy tzn zawsze jej cos nie pasowało, a to ze z nia nie rozmawiamy a to ze jej nigdzie nie zabieramy itd.. Ostatnio jakis miesiac temu Kiedy sie dowiedziala ze mam 20 lat powiedziala ze jestem gowniara i pokazuje jej ze ona jest dla mnie za glupia, nie rozumiem jej przeciez jestem normalna dziewczyna( kiedy mialam 10 lat moja mama umarla wiec sama musialam sobie radzic ze wszystkim, bo nie mialam nikogo, byl jeszcze ojciec ktory caly czas pracowal zeby sie nie zalamac po smierci mamy).. To ja sama nauczylam sie gotowac sprzatac itd... Od kad sie wyprowadzilismy od niej zaczeła mnie obgadywac po swojej rodzinie nie bylo takiej osoby do ktorej by nie zadzwonila oczywiscie nagadala jaka to jestem zla i niedobra ( nie rozumiem jak mogla tak powiedziec ja ją bardzo lubialam była fajna babeczką).. Mój chłopak nie mowi mi całej prawdy bo mamusia do niego wydzwania. kiedy sie pytam co chciala po co dzwonila to on mi mowi ze sie pytala co u niego slychac jak sie czuje itd nie rozumiem Go czasami bo jak mozna godzine rozmawiac mowiac co teraz robi itd.. Jego matka nie pyta sie o mnie jak ja sie czuje, jestem w 33 tygiodzni ciazy przez te ostatnie 5 miesiecy co mieszkalam u niej bylam znerwicowana, mialam zalamania nerwowe i obawialam sie ze z dzieckiem moze byc cos nie tak przez te moje nerwy, ale jak sie wczoraj okazalo to jest wszystko okej dzidzia rosnie wazy juz 2500.. Powiedzcie mi jak mam z nim porozmawiac o tej sytuacji o tych cichych rozmowach ze swoja mamusia, chce zeby mi o wszystkim mowil a on ma jakies tajemnice czasami tez nie moge sie z nim dogadac kiedy wraca od mamusi nie wiem co ona mu tam na mnie gada.. Mam juz dosyc takich scen.. Prosze o porady .. Pozdrawiam Dyda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...