
Doris88
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Doris88
-
A ja tam wysprzątałam łazienkę, kuchnię i pokój i co dupa! kręgosłup mnie tylko boli ;)
-
Ooo Nastka - czyli jesteś kolejna do kolejki waga Jaśka nie wskazuje na jakiegoś pyzolka Szykuj się Mamuśka :)
-
Agata - piękne zdjęcia z Kajtusiem ;) Gosia- ale piękny pyzulek Wam się narodził, słodziutki :) Kofiak - wczoraj gdzieś był program w TV że rodzice robili taką imprezkę "Starszej siostry" zapraszali koleżanki dla córki i robili imprezkę w stylu jakiś urodzin czy coś. To miało pomóc siostrze zrozumieć że i ona jest ważna a nie tylko dzidziuś. Mój małżonek wygrał dla mnie wszystko dzisiaj. Zadzwonił i mówi tak " a jakie jedzenie będziemy kupowali dla Bartka?" Mówie mu że będzie karmiony cyckiem albo mm. A ten się zdziwił i mówi " no a kurczaczek, marcheweczka to kiedy ?? " To mu mówie że za jakieś 5-6 miesięcy a ten osioł wyleciał z tekstem " to Ty chcesz mi syna samym mlekiem karmic 5 miesięcy, ja mu lepszy jadłospis wymyślę" Niech no tylko ten mój chłop z pracy wróci
-
Dzień dobry ;) meldujemy sie w 2paku. Zaglądnę później Miłego dnia
-
Idę leżeć bo do moich bóli dołączył kręgosłup ;) łazienka - brak słów fuj ;/ nawet bym się tam nie wykąpała w tej wannie ;/ bleeee
-
U nas po podwórku biegały dzisiaj jakieś dzieciaki i się oblewały wodą z pistoletów ;/
-
Wszystkie siedzą i jedzą albo któraś zwiedza już porodówke
-
Kofiak - u mnie prawie nie ma śniegu a w dzień nawet słonko świeciło
-
Zaczął się kwiecień i dzieciaczki nam świrują w brzuchach
-
Małżonek poszedł na mecz a ja leże z Bartkiem i wcinamy ciasteczka kurde nie moge tyle jeść bo gazy niemiłosierne potem mnie męczą ;D na dodatek mam wrażenie że mi się wszystko przelewa w brzuchu
-
Natalia- Tobie może się nie spieszy ale nie wiadomo co tam u Rozalki ;) zaczynam tracić cierpliwość. Były skurcze potem ucichły, teraz jeden na 20 minut się zdarza a Bartek się tak rozpycha że nogi ma ciągle w moich żebrach ;/
-
Dzień dobry ;) Kasiu - witamy w kwietniu ;) Aśka - no miałaś być 1 a tu co ? Millie nie chce wychodzić bo jej dobrze w brzuszku Nastka- kuruj się !! Z racji tego że zaczął się kwiecień to oficjalnie możemy się kłaść do szpitali i tulić maleństwa. Ja już myślałam że wczoraj pojedziemy na IP. Skurcze co 4 minuty przez 30 minut i przeszło ;/ uwielbiam takie sytuacje. Brzuch twardy, krocze boli. Oczekujemy dalej ;)
-
Gosia - to piękny prezent sobie sprawiłaś na urodzinki :) Wszystkiego najlepszego :)
-
Natalia- czyżbyś ustawiała się do kolejki ;D My zjedliśmy śniadanko i od razu do wyra. Od wczoraj tak mnie boli wszystko że no tragedia ;/ Pachwiny i krocze to już wogóle. Na dodatek zadzwonił Michała brat i zaprosił nas jutro na urodziny :) Nie mam siły nawet się tam wybrać więc zostaniemy w domku Rany tak mnie boli dupka że nawet siedzieć nie mogę ;/
-
Dorciu - łączę się w bólu. Pachwiny tak mnie bolą że ciągam nogi za sobą prawie ;/ o kroczu nie wspomnę ;/ na dodatek mam jakiś twardy brzuch Maritta- ja też myślałam że jesteście w domu już. Niech Misiu przybiera na wadze szybciorem i uciekajcie do domuTak mnie wszystko boli że już od 16 leżę wykąpana w piżamce w łóżku. Brzuch mnie ciągnie, skurcze jakieś, krocze boli. Wogóle to spuchnięta jakaś jestem ponad normę ;/ Michał dopakował torbę i oczekujemy. Dzisiaj się śmiałam do koleżanki że zjem jajko i zabiorę prezent od zająca i mogę iść rodzić Mam nadzieje że jutro do Was zaglądnę w 2paku
-
Dzień dobry ;) my już po święceniu jajeczek, teraz bierzemy się za sałatki. Podczas święcenia dostałam w kościele 2 takie bolesne skurcze że myślałam że wyjdę z siebie. Ale przeszło i na razie spokój Zaglądnę później czy któraś urodziła
-
A ja tam sprzątnęłam łazienkę, kuchnię i przedpokój plus nasze gniazdko ;) teraz czekam na małżonka i jedziemy na zakupy do biedrony. Wypiłam 2 litry soku z czarnej porzeczki i teraz sikam jak opętana ;l Jutro robię sałatki i leniuchuje całe święta Słońca, szczęścia, pomyślności, w pierwsze święto dużo gości, w drugie święto dużo wody- to dla zdrowia i urody! Mnóstwo jajek kolorowych, świąt wesołych oraz zdrowych życzą Doris, Michaś i Bartuś :):):)
-
Jestem i ja Agatko - piękny ten Twój Kajtuś ;) idealny do zacałowania :* lece do sklepu na małe zakupy, wpadnę po południu P.S ŚNIEG SYPIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;/
-
Aśka - Ty nie polecasz masażu szyjki, a moje 2 koleżanki były mega zadowolone ;) Aga- Mamuśka ty naprawdę urodzisz w biegu ;)
-
Chudziny same na tym forum to wcinają słodycze ;) smacznego !!! Dorciu- czyżbyś była następną kwietniówką która rodzi ?? :) no chyba że Aśka Cię wyprzedzi Kurcze katar coraz większy a kaszel zanikł ;/ Bartuś jakiś mało ruchliwy dzisiaj po tej wizycie, leżymy i czekamy Co dzwonię do Michała to ten pyta czy już rodzę ;) Jutro robię 2 sałatki na święta i koniec. Mam posprzątane, Michaś jutro umyje podłogi i poproszę Go żeby skręcił łóżeczko dla synusia ;) Od poniedziałku możemy rodzić hurtowo będziemy wchodzić rano na forum a tam codziennie wieści o nowo narodzonych dzieciątkach
-
Gosieńko - gratulacje !! oby teraz Wiktorek rósł duży i zdrowy. Zazdroszczę że masz już synka przy sobie :) Się sypią kwietniówki Byłam na wizycie u lekarza. Ale wiecie co jestem taka zmęczona że nic nie zrozumiałam z tego co on do mnie mówił ;/ mówił coś o "delikatnym" rozwarciu 0,2 - 0,5, zrobił wymaz na paciorkowca i kazał czekać do 10 kwietnia. W razie "W" mam jechać na oddział. A jeżeli tydzień po 10 nie urodzę to będą wywoływać ;/ Ja mojego Michasia co wieczór smyram po pleckach ;) za dobrze chyba ma ze mną
-
Nie ważne ile waży, ważne żeby szybko "wyskoczył"
-
Oooo mój Michał 6 tygodni napewno nie wytrzyma ;) Asia - ładny baranek, podeślij mi jednego do Szczecina Kurcze wyglądam jak bym się spaliła na solarium, całą twarz mam czerwoną od tego kataru i kaszlu a od pasa w dół mi zimno jak cholera ;/ od 15 do 17 męczyły mnie skurcze ale przeszły, teraz mnie jajnik boli i to tylko jeden ;/ idę się kąpać, może po kąpieli będę wyglądała jak człowiek
-
Agatko - super że mężuś stanął na wysokości zadania i dzielnie się spisał podczas porodu . Piękny opis ;) ale się poryczałam !! ;( Nastka- ale ja Ci zazdroszczę tej burzy loków na głowie !!!!! kwitnąco wyglądasz Mamusiu Aga- współczuje zamieszania w domu ;/ niech szybko mija bez komplikacji ;D Kicham, kaszlę a lekarka do jutra na urlopie ;/ pije mleko z miodem i herbatkę z cytryną. Mam nadzieje że szybko przejdzie !Mężuś przywiózł soczek pomarańczowy i ciasteczka spadam do wyrka bo jutro wizyta u ginekologa a nie chce iść z takim cieknącym nochem:)
-
Meldujemy się chorzy, zasmarkani i kaszlący ;/ bleeeee