
Doris88
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Doris88
-
O 22 w poniedziałek trafiłam do szpitala bo tak mnie bolał kręgosłup że prawie chodziłam po ścianach z bólu. Szybko mnie zabrali na porodówkę okazało się że szyjka się nie skraca, wody nie odeszły, kazali leżeć do 24, potem miałam trafić na patologię ciąży i rodzić dopiero na drugi dzień. O 24.05 odeszły mi wody. Zostałam już na porodówce, od 12 Bartkowi zaczęło spadać tętno i lekarz zadecydował o cesarce. Ciesze sie że mój Michaś był ze mną cały czas bo bym nie dała rady :) potem trafiliśmy na oddział i leżeliśmy, młody dostał żółtaczkę w 3 dobie i spadł z wagi o prawie 400 g ;/ ale wszystko skończyło się dobrze :)
-
-
-
Ale słodziuteńka Natalcia potwierdza regułe że kwietniowe dzieci rodzą się przepiękne a ja nadal walcze z bólami kręgosłupa, ale są coraz mocniejsze i coraz bardziej zaczynam krwawić czekam na Michasia co by pomógł mi się wykąpać i będę oczekiwać
-
Oj jak ja bym chciała tulić dzisiaj Bartka;) póki co to boli kręgosłup jak cholerka, skurczy zero więc leże i wcinam M&M's
-
Nastka - nie mam niskiego progu ale bóle które mam są tak mocne że można po ścianach chodzić. Z resztą wolę jechać na IP i sprawdzić co się dzieje niż miało by być za późno :)
-
Ja się źle czuje ;) dzisiaj o 4 IP o 5 oddział, na ktg lekkie skurcze, 1 cm rozwarcia ale szału nie ma ;) czekam i tracę cierpliwość
-
Dorcia - ja nie mam nic przeciwko o dziwo jakaś spokojna jestem, tylko ten kręgosłup mnie najbardziej boli i to taki ból że ohohoho ;/ ciągle mam wrażenie że ta krew mi leci i leci a podpaska sucha ;/ A co tam u Nastki że się nie odzywa ? Tuli się z Jasiem ??
-
Oj Agatka- ja niestety nic nie poradzę ale trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło :) My chyba dzisiaj się rozpakujemy. O 4 rano odeszło mi troche czopa. polała się krew, tzn strzępy krwi. No więc pakowanie i jazda na IP. o 5 trafiliśmy na oddział i wytłumaczyłam pani doktor że chyba mi trochę wód odeszło. Zbadała nas, rozwarcie na 1 cm. Zrobiła test i się okazuje że to nie wody to ph wyszło kwaśne. Poprosiła na usg. Bartuś ważył dzisiaj 3670 g. Spytała czy czuje skurcze , mówię że nie, a ona "to zapraszam na ktg" Po 25 minutach pojawiły się skurcze, których ja nawet nie czułam Lekarka stwierdziła że nie zatrzymuje mnie na oddziale, mam jechać do domu i przyjechać jak się nasilą bóle bądź będzie bardzo dużo krwi leciało. Na chwile obecną napier...... kręgosłup, kłuje szyjka i idę spać Kofiakówna - powinna zaraz tulić Natalcię do cyca < jupi> oczekuje wieści czy któraś się rozpakowała czy nie
-
Ale wypierdziana jestem ;/ leże w łóżku już chyba od południa, boli mnie brzuchol ;( zjadłam trochę rosołku i mam wrażenie że czuje się jeszcze gorzej Kofiak - czyli jutro rano wchodzę na forum a tam Natalcia na świecie ale Ci zazdroszczę że już będziesz tuliła Malutką do siebie. Ja coś czuje że Bartek będzie przenoszony albo po wywołaniu nic się nie będzie działo i będziemy czekać na cesarkę ;/
-
Aga- Ty to próbujesz i próbujesz a nic nie wychodzi ;) jeszcze Cie Młody zaskoczy i wyjdzie wtedy kiedy będziesz się najmniej spodziewała
-
Uwierz mi że bardzo bym chciała, ale mój syn czeka na lepszą pogodę :)
-
Dzień dobry ;) mam tak zepsuty humor od wczorajszego popołudnia że tragedi a ;/ w piątek dzwoniła Michała bratowa z pytaniem czy już urodziłam,mówie jej że nie że leże chora z katarem i kaszlem w łóżku, życzyła zdrówka i koniec. Wczoraj Michaś zabrał nas na spacer dzwoni jego bratowa (ta sama co do mnie) z tekstem " my za 3 minuty jesteśmy u was, nastaw wodę na herbate" no okej, myślałam że przyjadą sami skoro jej mówiłam że jestem chora, ale nie przyjechali z dzieciakami ;/pierwsze co to ona poszła oglądać naszą kuchnię po remoncie a ja zaczęłam gadać w pokoju z Michała bratem. No i bratowa po obejrzeniu kuchni weszła do pokoju z głupim tekstem "a gdzie jest gruba?" mówie jej że tu nie ma nikogo grubego jest tylko kobieta w ciąży a ona " jak to każda kobieta w ciąży jest gruba" powiedziałam że nie życzę sobie żeby tak mówiła o mnie bo ja gruba nie jestem ! I co ? I odwiedziny się skończyły ubrali się i wyszli !!! Natala - ale wystylizowane dziecko Ci przywieźli ładny brzusiu :) Dorcia - ja co rano wchodzę sprawdzić czy rodzisz , do roboty !! Maleńka- dobrze że jesteś w domu, odpoczywaj i się relaksuj :) Ania - super że wychodzicie do domku :)
-
Przystopował brzuchol i chyba nawet trochę zmalał
-
Zdjęcie Bartka z 39 tygodnia
-
Ja bym mogła tez pisać maturę ale na matmę wzięła bym Michasia bo On taki ścisły umysł a ja humanistka Aga - to sie strachu najadłaś przez Adasia, współczuje, dobrze że się wszystko dobrze skończyło :)
-
Ja tam pamiętam że przed prezentacją maturalną wpadł nasz kolega z klasy i szybko na kolanie napisał całą swoją prezentacje i zaliczyła ustną maturę na 97 %
-
Inka- no przystojniaczek ;) ale piękne dzieci się rodzą w kwietniu
-
Wchodzę na forum a tu żadnego nowego dzieciątka! Myślałam że Dorcia napisze już z porodówki Dorcia- fajny artykuł mam nadzieje że urodzę w środę i się sprawdzi rozstępy wokól pępka, a weź nic nie mów ja mam jakieś takie dziwne te rozstępy ;/ Natala- nie wbijaj sobie nic nie potrzebnie i nie czytaj google !! ZAKAZ !! Kofiak- wracaj do zdrowia !! Dominika- powodzenia w pisaniu planu Przespałam całą noc i jednym wstaniem na siusiu, ale ogólnie to spałam do 11 Michaś w pracy dzisiaj więc mogę spokojnie posprzątać ;D
-
Aga - nie ma tak dobrze
-
a ja czekam na mojego Michasia który nadal jest w pracy ;(
-
Natalia - Lozalka będzie piękna jak każde kwietniowe dziecię
-
Te skurcze to nas wykończą od rana co chwila ktoś do mnie pisze lub dzwoni czy już urodziłam. Boże co za ludzie ;/ no jak bym urodziła to chyba bym dała znać Bartek się wypiął i siedzi dupką i nóżkami u Mamusi w żeberkach niech On już wychodzi bo normalnie mam ochote Go zacałować
-
Inka - gratulacje :) fajnie że tak szybko poszło i że jesteście w domku
-
Wytarłam kurze na jednej szafce i na stoliku i to chyba na tyle bo Bartek się buntuje Idę legnąć na kanapie