ja też bym sobie pojechała...
przywiozłam moją kocice po zabiegu. kurcze kazali mi ją 10 dni trzymać w domu a ta tylko miauczy bo chce na dwór, i chyba będę musiała ją wypuścić bo zamiauczy się biedna na śmierć...ale najpierw założę jej piękny plastikowy kołnierz, co by nie lizała rany..ach te koty.
zaraz będę robić zadanie domowe czyli jakieś wzorki na pazurki