Nasz synek był chrzczony kiedy miał 14 miesięcy. Wcześnie zaczął chodzić, więc całkiem sprawnie tupał do ołtarza. trzymaliśmy go z żoną za rączki. Zona wymyśliła sobie, że ubierze go w garniturek do chrztu. Trochę byłem przeciwny, ale kiedy pokazała mi stronę z kolekcją ubrań dla dzieci odpuściłem. Dzisiaj powiem, że wyglądał rewelacyjnie, tak zresztą jak i jego ojciec. :)