Skocz do zawartości
Forum

kajocha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kajocha

  1. Dziubalaasia78DziubalaAsia - Adaś ma bal za tydzień czyli mnie też czeka szukanie stroju ;)Polcia ma we wtroek No, Adaś też we wtorek . Nie wiem czy strój wypożyczyć czy może coś kupić? heloł
  2. kwiaciarkakajochakwiaciarkaNa chwile sie witam i zmykam na film Kajocha a moze za czesto te cwiczenia sa? Cos pisalas ,ze zalecane sa w mniejszych ilosciach niz robicie? Jakos cos mi sie zdaje, ze Ali zaczyna sie nie podobac . Lema, ja zapuszczalam krople do oczek, to jest naprawde proste. A sinlac zamiast kaszek sraszek? przeciez mozna dac mleko dla alergikow+kaszke ryzowa. Gosia co u Danielka? Dziubalo - P. pojechal do pracy samochodem, przyjechal na spotkanie z firma od kostki, auto mi zostawil, a Jego podwiezli ludki z firmy :) Pozniej ja z dziecmi po Niego pojechalismy.A pogoda jest wrecz tragiczna! Pojechalismy na dzien dziadka, dziadziu sie baaaaardzo ucieszyl - to jeden dziadek, ktory mi i P. sie ostał. Ela go uwielbia. Roznych ludzi sie boi, zazwyczaj nie pojdzie na rece do "obcych" (obcy - ci co nie sa na codzien) a do mojego dziadka idzie , cieszy sie, skacze :) fajnie, bo dziadziu sie cieszy tez bardzo. Ide na film :) Heloł Kwiaciarko :Uśmiech: Jateż naszego seriala oglądnełam i zasiadłam sobie przed kompa ;) Wiesz z tymi ćwiczeniami o jest tak, że Alka powinna ćwiczyć raz w tygodniu musowo. Tak też to mniej więcej wychodzi jak się te rehabilitacje rozłozy bo na miesiąc mam średnio 4 daty wyznaczone. No ale to zdarza sie, że są one rozłożne w odstępach kilkudniowych a nie co tydzień tak, jak być powinno. No nie mam na to wpływu i Alka też. CIeszy mnie to, że Ala sie dzieki tym rehabilitacjom ładnie rozwija a reszte to musimy przecierpieć... A swoją drogą to Alka jest troszku histeryczka (moze za mocne słowo, ale trudno). Ona sobie nie da nic zrobic. Te babki to ćwicza z dziecmi w formie zabawy i się smieja, ale poćwiczyć muszą z dzieciaczkami a Alka to tylko na poczatku sie bawic chce a jak ją wyginają i zaczynają sie przeróżne ćwiczenia to płacz, potem ryk, potem złość i kaszel od ryku i na koniec wymioty... Och straszne to jest wiesz... No ale co zrobic ? Bo Ona by wolala z mamą cwiczyc pewnie. E tam histeryczka, poprostu Ona nie umie mowic, wiec placzem przekazuje ze Jej sie to nie podoba. Ty bys powiedziala - ej, hola, hola, nie podoba mi sie, za mocno, nie tak .... A Ala nie umie mowic, wiec musi sobie radzic inaczej no ja niestety z nia cwiczyc nie moge bo nie znam sie na tym i jeszcze niechcący zrobilabym jej krzywde
  3. DziubalakajochaDziubalaKajocha - u mnie też tak paskudnie Bidusia Ala, jak już wymiotuje to niedobrze :Smutny:. A może warto zrobić większą przerwę między jedzeniem a ćwiczeniami?Miłego popołudnia :) Ala jadła o 12:00 obiadek a rehabilitacje miałyśmy na 13:55 i nie zwymiotywała dlatego, że była bardzo pojedzona. Ona tak ryczy i jest tak zła i kończy się na tym, że zwraca zawartość brzuszka... Niejest tego duzo bo bardziej taka piana, ślina zabarwiona kolorem jedzenia, ale jednak brzuszkiem jej poszarpie :Smutny: :Smutny:, za każdym razem tak jest? Nie za każdym. Kiedyś wcale nie było płaczu a jak juz to troszke pod koniec ćwiczeń. Teraz Ala większa, mądrzejsza i kombinuje ;) Ona nie chce ćwiczyć bo sie woli sie chyba bawić wiesz.
  4. asia78Hej!!Bylismy w wypozyczalni dzisiaj i jest zmiana koncepcji jednak pszczolka ale nie wiem czy to ostatnie zdanie.A;e wyobrazcie sobie ze byl duch!!!! tzn. takie ponczo z plotna z nadrukowanym czarnym duchem. Nawet przymierzyla,ale wygladala strasznie bo za duze i jak wor pokutny wygadalo. Wiec wstawiismy kit,ze juz ktos sobie zarezerowal. Pojedziemy jeszcze zobaczyc tygryska i po teletubisia od Gosi,ale z moim goracym dzieckiem stawiam na pszczolke kwiatku wycielas wszystkie swoje posty?? Polusia bedzie napewno wygladac slicznie
  5. LemaDobry wieczor:) Wpadam zdac relacje z wizyty u alergologa- objawy jak najbardziej sugeruja alergie, trudno ocenic czy pokarmowa czy kontaktowa, ale to co dla lekarza wydalo sie bardzo dziwne to brak objawow ze strony innych ukladow. Powiedzial, ze w swojej praktyce mial dwukrotnie do czynienia z takimi przypadkami, ze poza oczami nic wiecej sie nie dzialo, a u dzieci to mu sie nie zdarzylo. Alergia pokarmowa to niekoniecznie wysypka, ale same oczy- no byl mocno zdumiony. Zaproponowal leki antyhistaminowe doustne oraz krople do oka (jesli ktoras z Was probowala zapuszczac takim maluchom to mnie rozumie, jesli nie- jest to wyzsza sztuka i malo przyjemna niestety), polecil stosowac je przez dwa tygodnie, jesli objawy ustapia bedziemy miec potwierdzenie alergii, jesli nie- nalezy szukac innej przyczyny. No i powiedzial ze nalezy traktowac Franka jak dziecko alergiczne i zadne tam kaszki-sraszki tylko wprowadzamy Sinlac. Ogolnie zabil mi mocnego cwieka, sama nie wiem co o tym myslec... Dobrej nocy zycze:) Trzymam kcikusi za Franusia !! Mocno mocno !!!
  6. kwiaciarkaNa chwile sie witam i zmykam na film Kajocha a moze za czesto te cwiczenia sa? Cos pisalas ,ze zalecane sa w mniejszych ilosciach niz robicie? Jakos cos mi sie zdaje, ze Ali zaczyna sie nie podobac . Lema, ja zapuszczalam krople do oczek, to jest naprawde proste. A sinlac zamiast kaszek sraszek? przeciez mozna dac mleko dla alergikow+kaszke ryzowa. Gosia co u Danielka? Dziubalo - P. pojechal do pracy samochodem, przyjechal na spotkanie z firma od kostki, auto mi zostawil, a Jego podwiezli ludki z firmy :) Pozniej ja z dziecmi po Niego pojechalismy.A pogoda jest wrecz tragiczna! Pojechalismy na dzien dziadka, dziadziu sie baaaaardzo ucieszyl - to jeden dziadek, ktory mi i P. sie ostał. Ela go uwielbia. Roznych ludzi sie boi, zazwyczaj nie pojdzie na rece do "obcych" (obcy - ci co nie sa na codzien) a do mojego dziadka idzie , cieszy sie, skacze :) fajnie, bo dziadziu sie cieszy tez bardzo. Ide na film :) Heloł Kwiaciarko :Uśmiech: Jateż naszego seriala oglądnełam i zasiadłam sobie przed kompa ;) Wiesz z tymi ćwiczeniami o jest tak, że Alka powinna ćwiczyć raz w tygodniu musowo. Tak też to mniej więcej wychodzi jak się te rehabilitacje rozłozy bo na miesiąc mam średnio 4 daty wyznaczone. No ale to zdarza sie, że są one rozłożne w odstępach kilkudniowych a nie co tydzień tak, jak być powinno. No nie mam na to wpływu i Alka też. CIeszy mnie to, że Ala sie dzieki tym rehabilitacjom ładnie rozwija a reszte to musimy przecierpieć... A swoją drogą to Alka jest troszku histeryczka (moze za mocne słowo, ale trudno). Ona sobie nie da nic zrobic. Te babki to ćwicza z dziecmi w formie zabawy i się smieja, ale poćwiczyć muszą z dzieciaczkami a Alka to tylko na poczatku sie bawic chce a jak ją wyginają i zaczynają sie przeróżne ćwiczenia to płacz, potem ryk, potem złość i kaszel od ryku i na koniec wymioty... Och straszne to jest wiesz... No ale co zrobic ?
  7. DziubalaKajocha - u mnie też tak paskudnie Bidusia Ala, jak już wymiotuje to niedobrze :Smutny:. A może warto zrobić większą przerwę między jedzeniem a ćwiczeniami?Miłego popołudnia :) Ala jadła o 12:00 obiadek a rehabilitacje miałyśmy na 13:55 i nie zwymiotywała dlatego, że była bardzo pojedzona. Ona tak ryczy i jest tak zła i kończy się na tym, że zwraca zawartość brzuszka... Niejest tego duzo bo bardziej taka piana, ślina zabarwiona kolorem jedzenia, ale jednak brzuszkiem jej poszarpie :Smutny:
  8. Się witam :) Alicja padła po rehabilitacjach i śpi sobie. Kurcze ostatnio ciezko na tych rehabilitacjach bo Alka nie chce ćwiczyć... Płacze, ryczy, zdziera gardło aż do kaszlu a kończy się to tym, że Ala zwymiotuje i finał... poćwiczone :Smutny: U nas też pogoda nieciekawa. Deszczowo, wietrznie i szaro :Smutny: Mi to się strasnie udziela taki idok za oknem... I jeszcze to niskie ciśnienie...
  9. asia78kwiaciarkaEla zaczela jesc deserki, no to kaszki na noc odmawia. Skubana no hehe tylko cyc jej w glowie. Jak ja poloze do lozka i zobaczy ze bluzke podciagam to juz buzie otwiera i krzyczy i piszczy z radosci. A jak juz zlapie cyca, to najpierw potrzasa moja bluzka heheh nie wiem o co chodzi czy to tak z radosci czy za kare ze tak pozno hehehA kopniakow w brzuch nie dostajesz ciotka?? o ja tak. Jeszcze sie nie zdarze polozyc tylko cycka wyjme przez dziure w koszuli a te juz ssie:) A jak karmisz Ele? ja zazwyczaj na prawym boku leze i daje prawa piers a potem sie przewalam na brzuch i daje lewa A Stefcio lezy caly czas na lewym boku. Oczywiscie tak karmie w nocy,bo w dzien to zazwyczaj na siedzaco Bożżżżżżżżeee jak ja Wam karmienia cycem zazdroszcze !!!!!!!!!!!!!
  10. RenataOsloMój grzeczny synuś pokazuje różki Przez cały dzień zjadł tylko 2 razy mleczko, może po 100 ml , gdzie zazwyczaj 240 ml bez "bólu". Nie wiem o co chodzi ??? :Smutny: Spanie wciągu dnia też po 20-30 minut i ciągle marudny, nawet teraz jak już śpi-kręci się non stop :Smutny: Nie ma biegunki, ale kupkę robi dość luźną, trzy razy dziennie od wczoraj. Gorączki nie ma. Możliwe, że kupka tak często od ząbków??? Obiadki i owoce takie jak zazwyczaj, ehhh... już sama nie wiem... Nóżkami tak "wierzga" jak kiedyś miał przy kolkach, możliwe, że kolki w takim wieku wracają? tylko nie to!!!! pewnie ze od ząbkowania są luźniejsze kupki
  11. LemakajochaLemaAsia, dzieki za zdjecie:) Super:) Ja mam bardzo podobne nagranie- Franus przytula sie do mojej twarzy, a ja placze, lzy mi splywaja do uszu i nie moge nawet slowa wydusic do mojego synka. Za kazdym razem, gdy ogladam ten filmik placze... I teraz tez mam pelne oczy lez...Kwiaciarka, od nas tez najlepsze zyczenia imieninowe:) A w prezencie ode mnie kilka kilogramow:) Lemo a czemu jesteś w depresji ? Stało się coś ? Nie, a w zasadzie nic nowego, jakos wszystko mnie przytlacza i z niczym sobie nie radze... I przyszlosc rysuje sie jeszcze mniej rozowo, bo tak naprawde ten dol moj bierze sie z jednego- z niewyspania, a w czwartek ide do pracy... Nawet gdyby synek wspanialomyslnie dal mi troche pospac to bede musiala o 6 wstac. Ostatnie trzy noce nieprzespane zupelnie, paracetamol nie dziala, wiec chyba Franek nie z bolu sie budzi, nie daje sie w zaden sposob utulic, uspic tylko wrzaskiem domaga sie piersi... I tak co chwila, jak tylko wyciagne piers to po kilku minutach pobudka... Padam na nos, jak w takiej formie pracowac? Przezywam tez to, ze jego zostawiam... Najbardziej to przezywam... Nastepny problem to Franka oczy, a w zasadzie powieki, kolejne leki sie skonczyly i znow wrocilismy do punktu wyjscia- trze je, sa podraznione, zaczerwienione... Z tego niespania mam niezle schizy, moglabym jeszcze wymieniac swoje zmartwienia i rozterki, tyle, ze to niczego nie zmieni... Ciezko mi, nie mam na nic sily i zapalu do niczego, ale trzeba to jakos przetrwac, bo przeciez nie ma wyjscia... Ajj kochana ja wiem jak to jest jak w nocy sie nie śpi... Dzisiaj Ali dałam Viburcol bo te ostatnie noce są nie za fajne... Mi Franusia zachowanie pasuje do zabkowania. Jesli to ząbki to trzeba przeczekać, zacisnąć zęby i czekać. Wyjścia nie ma. A z nianią i z tym, że Franusia zostawiasz to sobie poradzisz :) kochana daj sobie więcej czasu. Z czasem się przyzwyczajisz, zobaczysz, ale to czasu trzeba. Podjęłaś taką decyzję i głowa do góry !! Będzie dobrze !! A Franusia całuje w oczka ! Niech się polepszy :)
  12. LemaAsia, dzieki za zdjecie:) Super:) Ja mam bardzo podobne nagranie- Franus przytula sie do mojej twarzy, a ja placze, lzy mi splywaja do uszu i nie moge nawet slowa wydusic do mojego synka. Za kazdym razem, gdy ogladam ten filmik placze... I teraz tez mam pelne oczy lez...Kwiaciarka, od nas tez najlepsze zyczenia imieninowe:) A w prezencie ode mnie kilka kilogramow:) Lemo a czemu jesteś w depresji ? Stało się coś ?
  13. kwiaciarkakajochakwiaciarkaDziubalo lazienka przygotowana do wstawiania wszystkiego. Brodzik stoi, ale scianki dzis beda stawaly , bo P. nie mial silikonu do uszczelnienia krawedzi. No i czekamy na meble :)Kurcze pospalam troche z Ela i caly polik mi sie odcisnal , mam w prazki, a za godzinke ide po Kube, jak nie zejdzie to bede ssssssssssswietnie wygladac heh i polazlam z taka twarza, dobrze ze na wsi malo ludzi lazilo hehehe Ale pod szkola kazdy pytal do ktorej dzis sie spalo hehe Alawstała i juz nie posiedze :Smutny: no ale potem zalukam nie ma za cio :) życzonka sa zawsze miłe
  14. RenataOsloOj ciszaaa, wszyscy na Dniu Babci My wysłaliśmy piękne kartki z życzonkami do Babć i Prababci. No i do Dziadków oczywiście też! Do jednych już doszła a do drugich jeszcze nie, może dzisiaj ??? A nie wszyscy ;) Ja rano zadzwoniłam do babci ze strony mojej mmy a do dziadków ze strony mojego ojca się dodzwonić nie moge Coś mi wyskakuje, że błąd i dupa. Próbowałam juz z komórki ojca i mamy i A. i ze swojej i dupa. No nic nie zrobię i zwyczajnie jutro spróbuje jak sie już dziś nie da.
  15. kwiaciarkaDziubalo lazienka przygotowana do wstawiania wszystkiego. Brodzik stoi, ale scianki dzis beda stawaly , bo P. nie mial silikonu do uszczelnienia krawedzi. No i czekamy na meble :)Kurcze pospalam troche z Ela i caly polik mi sie odcisnal , mam w prazki, a za godzinke ide po Kube, jak nie zejdzie to bede ssssssssssswietnie wygladac
  16. DziubalaKwiaciarka – P dotarł do fryza? K też był w weekend u fryza i teraz mi jakoś łyso wygląda bez czupryny Adasia też musimy ostrzyc, bo ma czuprynę, że hej. Pierwszy raz odkąd skończył roczek chciałam mu zapuścić włoski (bo zawsze miał jeżyka) ale jednak wolę go w króciutkich niż w tych dłuższych. Prysznic zamontowany? Kajocha - i jak A? Wiadomo co mu było? Asia - przyślij mi zdjęcia porodu. I za co będzie przebrana Pola? Dalej chce być duchem? Nuchna – ale zwiedziliście sklepów! Znalazłaś jakiś natchnienie? Dobrze, że dzieci ze zdrowiem wychodzą na prostą Ala z wierszykiem, super :Uśmiech: Hmmm no coś tak mu kochana wlazło i zdechło. Opisywał mi to potem jak jakieś lumbago (chyba tak sie to pisze ). Postękał troszkę i chyba mu przeszło. Później się przyznał, że w pracy za dużo się nadzwigał...
  17. DziubalaRenia - tak, dziękuję, sam wyjazd był udany :Uśmiech:. Niezły mieli z nas ubaw, bo w sobotę wieczorem szwagier robił imieniny, zaczęły się tak ok. 19.00. A ja już zasnęłam o 20.45, a K o 21.00 . Dobrze, że zdążyliśmy wcześniej chociaż zjeść i wypić lampkę wina . A tak chciałam się trochę rozerwać, ale zmęczenie wzięło górę czasami i tak bywa, że człowiek sił nie ma i pada nak 5 złoty
  18. DziubalaKwiaciarko, dla Ciebie najlepsze życzenia imieninowe, dużo zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń i dużo wolnego czasu na relaks Agnieszko ode mnie i Alusi również najserdeczniejsze życzonka !! Zdrówka, pociechy z dzieci, szczęścia i kilogramów heh. Ogromne buziaki dla Ciebie
  19. Witam poniedziałkowo :) Byłam na siłowni, ale nie mam sił. Dzisiaj robiłam same aeroby więc przypociłam się tak, że koszulkę można wykręcić i jakoś słabo się czuję. Pewnie dlatego, że wczoraj dostałam @ Normalnie sił nie mam... A noc też by.la nieciekawa bo wstawałam do Ali i lulałam ją średnio co 30-40 minut do 5 nad ranem. Już sił nie miałam i powiedziałam A. że nie wiem co z Alką zrobi, ale ja już do niej nie wstaję bo zwyczajnie sił mi brak. Tak to dziecko się z ojcecm zajęło rozmową ;) a ja pokimałam do prawie 9 Później śniadanie i na siłownie a A. do pracy. Teraz Alka nyna i mam chwilkę poczytać :) DziubalaWitam poniedziałkowoMarzę o spaniu. Może troszkę mnie dobudzi. heloł Dziubalku :Uśmiech: A wiesz, że i ja na kawusię mam ochotę
  20. Asiu dzięki za fotke na poczte :) Jest rewelacyjna. Zazdroszczę takiej pamiątki...
  21. Monika-krkajochaJa mam nakupowane już w zapasie te po 6 miesiącu z Bobovity, ale jeszcze Alce nie daje bo mamy jeszcze troszku tych po 5 miesiącu ;) Witam!!!! Jak skończycie te po 5 miechu to już ich nie będziesz kupowac? Tylko te po 6? Pytam bo ja myślę że jak Filip skończy 6 miesięcy to będzie jadł te słoiczki po 4 , 5 i 6 miechu. Czy ja mam zamiar źle robic??:duren::duren::duren: Jak skończymy te po 5 miesiącu to bede dawała Ali te po 6 i póxniej po 7 i po 8 i tak dalej :) Oczywiście bede podawała Ali też szpinaczek (po4), marcheweczkę raz na jakiś czas i może cosik jeszcze z tych wcześniejszych słoiczków, ale ogólnie nastawię się na te dostosowane do wieku Alki :) A Filipkowi dawaj te słoiczki po 4,5,6 miechu :) Nic mu nie bedzie a i popróbuje różne smaki :) Tak uważam
  22. Monika-krasia78Monika-krAsia super zdjęcie:) Ja się przywitałam z Filipkiem, przytuliłam Go i mi zabrali:( Ty miałaś cc? Bo nie pamiętamtak mialam a nawet 2moze tam tego nie widac,ale wylam ja bobr to ja nie mam fotki zaraz po cesarce:( Pierwsze zdjęcie mam zrobione już na sali ok 21 jak I. przyjechał z moją mamą. Poprosił żeby przywieźli Filipka i strzelił fote, której nie cierpię bo wyglądam jak wipeprz:( Nawet chciałam ją skasowac ale I. twierdzi że pamiątka ja wcale nie mam fotek jak byłam po CC w klinice... było bardzo cięzko, Ala się prawie martwa urodziła a ja wyłam (nie płakałam, ale wyłam!) i chciałam umrzeć...
  23. Witam kochane mamuśki. Czy któraś z Was jest z Jastrzębia Zdroju ?
  24. kajocha

    lipiec 2008

    Z zamkniętymi oczami i uśmiechem na twarzy przypominam sobie Alusię w brzuszku. To był cudowny okres w moim życiu !! Najpiękniejszy !! Chciałabym aby te cudowne 9 miesięcy wróciło ;) Serdecznie Wam gratuluję i życzę spokojnej ciąży :) Rośnijcie brzuszki zdrowo Specjalnie dla Was kochane Lipcowe 2008 mamy buziole w brzuchole od Lipcówki 2007 i jej córci Alusi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...