-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez amda
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 192
-
-
no szkoda, choć ja tu jeszcze od czasu do czasu wpadam - z sentymentu właśnie ;-)
-
A no szkoda, ale cóż na to poradzisz...
Krzywda wielka się nie dzieje, a płacz za to ogromny ;-)
Mój starszy syn był taki bardzo płaczliwy (antysmoczkowy), córa bardzo rzadko płacze, często jest uśmiechnięta, a ma dopiero trzy miesiące...
-
Gabriel jako trzylatek śpi całą noc
Nastka jak się obudzi ten jeden raz, to na góra 10 minut, po to by cyca opróżnić i natychmiast zasypia :-)jak na razie komfortowo, ale wiem, że z czasem się to może zmienić...
-
A jeśli chodzi o wstawanie w nocy, to wczoraj było tak: zasnęła o 21:30, wstała o 3:30 i przed 7. Także daje pospać :)
Teraz już śpi. Idę zaraz się pakowac, bo jutro jedziemy do rodziców na tydzień, to trzeba całą torbę ciuszków załadować- jedna dla mnie druga dla PyzyDla pyzy pewnie ta większa ;-)
miłego pobytu u rodziców :-) -
Taki sentyment do tego forum mam:)
Tu się wszystkie poznałyśmy:)Ja ostatnio zjadłam śliwkę w czekoladzie i Pyza nie zareagowała na takiego cuksa:) Także już wiem, że raz na jakiś czas mogę sobie na takie rarytasy pozwolić:)
Ja też sobie pozwalam, na coraz więcej :-)
na jedno reaguje dobrze, na inne gorzej, za jakiś czas znowu próbuję...W końcu się doczekamy i najemy jak trzeba ;-)
-
Wciągający ten serial - przeszła kobieta w swoim życiu...a tak mało o niej wiedziałam...
Dzięki serialowi wiem o wiele więcej. -
OOO A Wy jeszcze tu ? :)
a czemu by nie...
przywiązanie ;-) -
Carlos Ruis Zafon - Pałac północy
Kalkuta, 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16 lat - podobnie jak jego przyjaciele, będzie musiał opuścić dom dziecka i się usamodzielnić. W dniu pożegnalnej imprezy poznaje swoją rówieśniczkę Sheere i zabiera ją do Pałacu Północy na spotkanie tajnego stowarzyszenia, które założył wraz z przyjaciółmi. Gdy dziewczyna opowiada im tragiczną historię swojej rodziny, członkowie stowarzyszenia postanawiają jej pomóc w odnalezieniu legendarnego domu, który pojawia się w opowieści. Nie wiedzą, że właśnie natrafili na trop jednej z najpotworniejszych tajemnic Kalkuty. Płonący pociąg, dworzec widmo, ognista zjawa - to tylko niektóre elementy makabrycznej łamigłówki, którą przyjdzie im rozwiązać… Misja, która miała być niecodzienną przygodą, niebawem okazuje się śmiertelnie niebezpiecznym wyzwaniem
Pozycja z całą pewnością warta polecenia. Tajemnica, magia, sekrety... 9/10 -
a co do wstawania w nocy to mała tylko raz się budzi, possie trochę cyca, czasami dwa i śpi do rana.
Zobaczymy jak to będzie później np przy ząbkowaniu - ufff... -
ja też już próbowałam wiele słodyczy bo oprzeć się nie mogę...ale tylko próbowałam :-( a chętnie bym się nażarła ;-) i to tak nie zdrowo i piwo za mną chodzi takie limonkowe...
-
Mi to się w ogóle chce jeść jak nie wiem...
A tu nie dość, że mały zakres możliwości to jeszcze małe ssaki wysysają wszystko :-)
No cóż, jeszcze troszkę i będzie można pozwolić sobie na więcej :-) -
Ja często sobie przypominam, że nie jadłam jak mi w brzuchu zaburczy w nocy...
No cóż, w ciąży się jadło za dwoje, teraz nie ma czasu nawet... -
no ciężko w to uwierzyć...
ja tam jeszcze jestem wierna :-) -
Mój syn zakochał się w tej książce :-)
bardzo podobają mu się ilustracje kolorowe...
Dziękujemy -
hehe ja z 3 wychodzę codziennie po 8 do przedszkola ale ja na szczęście mieszkam na parterze, na równi z podwórkiem w sumie, więc ubieram po kolei od najstarszego i wstawiam za drzwi i dopiero zrzucam piżamę i się ogarniam
łooo matko....
-
Maniulka ja też przerabiałam płacze na spacerach i powiem Ci, że to nie jest fajne...zdarzało mi się karmić pod blokiem....bo nie dało rady iść...pierwsze pół roku jest najgorsze, potem jak się przesiądziecie do spacerówki, to będzie dobrze:)
Gabriel do wózka nigdy się nie przekonał...nie lubił i już...
Nastka zupełnie inna i w wózku po bracie kocha jeździć :-) -
espumisan słabszy od boboticu
ale może zareaguje
kateter ekstra na wybączenie, a i kupy pójdą...
i probiotyk kup bio gaia jest ok -
u mnie wyprawa na spacer to masakra!
Gabryś się nie może doczekać i biega w koło, Nastka się wydziera, a ja nie wiem które mam najpierw ubierać i siebie przy okazji...
Później po schodach ja z małą i wózkiem, Gabryś leci i nie patrzy na nic...
Pierwsze co to plac zabaw, który jest za ulicą, więc mój syn nie biegnie tam od razu a ja z wózkiem za nim, próbując go trzymać za rękę i jednocześnie prowadząc ten wózek...
Jestem cała mokra zanim się na ten spacer wybiorę -
a co do spacerków to Anastazja najchętniej nie wracała by do domu w ogóle...wózek uwielbia...
Istne przeciwieństwo brata :-) -
ZDRÓWKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
no i jak ja mam biedna was znaleźć na tym fb???????????
Ja się tu unowocześniam, konta zakładam...
pouciekały gdzie pieprz rośnie!
albo z dzieckami spacerują bo wiosna się zrobiła :-) -
no podrzucać no...się zdecydowałam...
-
a szkoda, że to się tak porobiło...
no trudno... -
Wy naprawdę stąd zwiałyście...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 192
Czy są dzieci, które nie płaczą?
w Noworodki i niemowlaki
Opublikowano
bo ja to mam takie wyrzuty że może coś źle robię albo że mogłam zrobić coś więcej żeby nie płakał ale nigdy go w takim stanie nie zostawiałam, no chyba że nic w tym momencie zrobić nie mogłam, np podczas jazdy samochodem, czy też we wózku na spacerze, gdzie tu tak zimno i ani go wyjąć...
szkoda mi było, kiedy wiedziałam, że go np coś boli...a taki płacz idzie odróżnić, nawet u noworodka. I tak jak Ulla napisała - maleństwo kontaktuje się poprzez płacz, to normalne...