Skocz do zawartości
Forum

patreena

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez patreena

  1. patreena

    Październiczki 2009

    witam wszystkie!!! oleńka gratuluję!!! ja ostatnio zjadlam 10 kiszonych ogorkow
  2. hahaha, no widzisz. poczekam do wizyty lekarza i z nią porozmawiam co mysli, moze zdecyduje ze nie moge pracowac w szkodliwych warunkach i koniec. dobrze ze masz dzielnego synka..
  3. no co ty serio??? super ze kolejna, a czemu do nas nie wpadla jeszcze!!! dobrze ze dzieciaki juz lepiej margolcia a jakie było to twoje krwawienie
  4. margolcia to u ciebie juz lepsze samopoczucie?? jak twoje pociechy? acha i najwazniejsze co z twoim starszym synem?????
  5. on musi znalesc kogos i przeszkolic. po macierzynskim i wychowawczym i tak mnie nie wezmie spowrotem bo musialby zwolnic tamta osobe. jaga a jak cos sie stanie??? to bede musiala znowu szukac a teraz jest ciezko... juz sama nie wiem nie chce tam juz wracac... ale mostow sie nie pali Margolcia to super ze idziesz w środę, a P sie nie przejmuj, da rade!!!
  6. pracuje u tego pracodawcy 3 rok, jestem kierownikiem zmiany, niby nigdy na mnie nie narzekał, ale wiem i słyszę jakie ma zdanie o osobach za ich plecami. Mialam z nim spiecie w zeszlym roku bo przed świetami sie rozchorowałam na półpasiec i on stwierdził, ze jego to nie interesuje ze mam byc w pracy i już. nie przyszlam chcial mnie zwolnic -bylam na rozmowie i wyrzygalam wszystko-zmienil zdanie. Za świeta w pracy nam nie placi- obiecuje potem nic- co roku to samo, wyzywa moje kolezanki ktore odeszly ze stacji, jednej nawet proponowal wyjazd wspolny, teraz jest dziwka i mowi to kazdemu pracownikowi. mam mieszane uczucia co zrobic ze zwolnieniem..... czy wreczyc od razu czy dac mu tydzien na znalezienie kogos na moje miejsce-co bedzie problemem...hahaha maz ciagle naciska ze mam zrobic tak jak on -dac zwolnienie bo i tak przez ten okres bede slyszala od osob tam pracujacych co na mnie gada. troche sie boje od razu dac zwolnienie, a jak sie cos stanie i bede musiala wrocic, to i tak mnie zwolni. za grudzien za świeta - wigilia i 1 dzien swiat nic nie dal kasy - a jeszcze odjal 200 bo plany wzrosły i ich nie wyrobilismy. co myslisz????
  7. jaguś potrzebuję rady. jestes?
  8. raczej normalne Margolcia jak sie ma 3 dzieci. trzymaj sie twarda kobieto!!!
  9. daj znac jak tylko bedziesz po.
  10. hej babki. ,Margolcia bedzie dobrze-trzymam kciuki!!! Jaguś ja tez coraz mniej czasu mam, koszmar- ale wczoraj m zrobił mi niespodzianke i posprzatał cale mieszkanie, wiec dzis mam wolne w pełni. Pale ale o wiele mniej, juz to duzy sukces jak u mnie. walcze. buzka
  11. hej kobietki. ja mam umowe do 2011 roku, cały etat. czekam na zaswiadczenie od lekarza zeby potem sie nie okazało ,że coś nie tak a ja bez pracy pozostanę. Obawiam sie trochę reakcji pracodawcy, bo jest fałszywym człowiekiem, wiem że mocno odczuje moje odejscie, ale praca 12 h stojąca na stacji paliw nie służy ciazy i chce przejsc na zwolnienie po tygodniu od zaświadczenia , ktore mu przedstawie. Myślę jednak o tym czy w tydzień uda mu sie kogos załatwić .... co myslicie???
  12. jutro wolne i pojutrze, czekam do tego 13 marca na wizyte. śpiaca jestem ciagle... a co tam u ciebie??
  13. patreena

    Październiczki 2009

    hej Roniu, jak ci dzień mija ??? aldonka ja śpię na stojąco -koszmar hahah
  14. patreena

    Październiczki 2009

    hej hej dziewczynki-żabol y sie jeszcze nie znamy- witam w naszym gronie i szczęśliwych 9 miesięcy!!!! co tam u was slychac?? ja ostatnia @ mialam 22 stycznia. cykl 25 dni. wizyta 13 marca u lekarza dopiero- czekam z utesknieniem
  15. hej hej jest tam kto??? co sie nie odzywacie dziewczyny. co tam u was>???
  16. kochana ja zrobilam test 2 dni przed @ i wyszedl negatywny - teraz jest 5 tydzien ciąży. jedyne co czułam to ból jakby jajnika przez pewien okres, potem podbrzusze, z tego co piszesz bardzo prawdopodobne ze zaszlaś. Zrób betę , albo test za pare dni. pozdrawiam
  17. zmobilizuję sie jak sie tylko da !!!
  18. to parszywy nałóg, palilam paczke dziennie, teraz mniej, ale trudno.
  19. liczyłam ze nikt nie zapyta, walcze jak moge ale wygrac nie wygralam.:36_1_10::36_1_10:
  20. dejanira to mamy termin bardzo blisko ja 29 pazdziernik. buzka
  21. patreena

    Październiczki 2009

    Małgosia1708Edyta, niczego nie żałuj, ja też zastanawiałam się dlaczego nie mam mdłości ... i mnie dopadło tydzień temu dokładnie po ugotowaniu obiadu, od tego czasu nie mogę na mięso patrzeć, nawet myśl o nim przyprawia mnie o słabość ... nie rozumiem dlaczego zupełnie akurat mięso, które powinnyśmy jeść jak najbardziej w ciąży. Mam też odrzut do warzyw i zabielanych zup, czyli do tego, czym napychałam się przed ciążą :) w zamian za to mogę nieprzerwanie jeść mandarynki, czekoladę, kiszone ogórki i kapustę i pić litrami maślankę i sok wiśniowy ... dziwne te moje upodobania ... może to białko zamiast z mięsa to z produktów sojowych spróbować :/ co myślicie? zrezygnowałam całkowicie z mojego kochanego czerwonego winka i piwka (no - czasem bezalkoholowe, ale nawet nie mam ochoty za bardzo) :/ oraz kawy i herbaty, kawę przeżyłam, ale herbaty uwielbiam, więc może jej brak to właśnie ten sok wiśniowy ... Patreena - miejmy nadzieję, że będzie co raz lepiej, jeszcze kilka tygodni i mdłości miną :) a jak przechodziłaś poprzednią ciążę? to moja pierwsza, więc sama porównania nie mam. w poprzedniej ciazy nie mialam rzadnych mdłosci. jadlam kwasne jablka kilogramami haha, kiszone ogorki...
  22. tak Jagus bez nich to by juz nic nie było... złość poszla w niepamięć, po nocy.....załagadziłam dzis jakas nuda totalna. m pojechał spotkac sie z kumplami takze siedze sama. poogladam filmy jakies i pojde lulu. a jak tam u ciebie w szkole???
  23. patreena

    Październiczki 2009

    hej ja czuję się momentami bardzo źle, słabo ,niedobrze sie robi, śpiąca jestem ciągle. jesli chodzi o spodnie to narazie oki, ale zaraz bedzie problem i wtedy to chyba dresy pozostana
×
×
  • Dodaj nową pozycję...