-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karol27
-
Dzień dobry dwupaczki, hoho jak się rozpisałyście od piątku! mpearl gratuluję córuni:) no i podziwiam imponujący wzrost Twojego męża, kurczę trudno sobie wyobrazić takiego wysokiegoi mężczyznę...Ja też mam tyle wzrostu co Ty (o 1 cm więcej) i zazwyczaj mężczyźni są na równi ze mną lub tylko nieco wyżsi - kolega który ma 2 metry szedł kiedys ze mną ulicą i nie mogłam sie nadziwić, ze jest taka różnica wzrostu (nie jestem do tego przyzwyczajona), ale co to 2 metry w porównaniu do 2 m i 15 cm!!! Szok:) Tosiu cieszę się, że w domku ok, masz piękny brzuszek i w ogóle ślicznie wyglądasz! Mona fajowy brzuszek:) Roniu gratuluję wkroczenia w III trymestr:) Doonia mam nadzieję, że wszystko u Ciebie ok i że już się nie martwisz z powodu małej aktywnosci dzidziusia Kaju fajnie, że okazało się, iż wszystko ok z Twoim zdrowiem (i że małż się poprawił), a "nalotu" teściowej szczerze współczuje;-) Ja też mam w srodę o 8:40 usg 4d i nie mogę wprost się doczekać!!! Niestety w ten sam dzień mam picie glukozy bleeee, ale staram się o tym nie myśleć, cieszę się, ze zobaczę mojego dzidzisia:) No i mąż tym razem ze mną idzie - kazałam mu zapisać ten termin w kalendarzu, bo ostatnio ma dużo wyjazdów (delegacje) - specjalnie tak sobie ułożył tydzień, że w środę rano ma czas tylko dla mnie i dla dzidzi:) Poza tym - jutro przyjeżdża kurier z łóżeczkiem, które zakupiłam na allegro - mam nadzieję, że będzie fajne:) Trzymajcie się cieplutko, miłeog wieczoru:)
-
Dziewczyny czy też czujecie, że brzyuchy Wam rosną praktycznie z tygodnia na tydzień??? Ja mam już olbrzymi, aż mi ciężko siedzieć gdy pochylam się do przodu (np. pisząc na komputerze) jest mi niewygodnie...Przeczytałam, ze dzidziuś waży "dopiero" 875 gram, aż strach myślećn jaki wielki będzie brzuch gdy będzie ważył ponad 3 kilo...Ale oczywiscie niech rośnie zdrowo, mama wszystko wytrzyma:)
-
Mama Monika gratuluję córeczki:) Wiolka witaj wśród sierpniówek:) 3 mamy kciuki, aby z dzidiusiem wszystko było ok!
-
basia681karol27Witajcie dziewuszki, dziś jest mój wielki dzień, bo zaczynam 28 t.c., czyli wg moich źródeł siódmy miesiąc:) Czuję się już taka zaawansowana ciązowo, a brzuch rośnie mi z tygodnia na tydzień - jest coraz większy!!! Poza tym wszystko ok, tylko znów jakąś infekcję pochwy mam - i zapodałam sobie w związku z tym Nystatynę (dobrze że ją miałam w lodówce - zachowała się po ostatniej infekcji - bo już tak mnie piekło wczoraj, że nie szło wytrzymać:// ) Miłego wieczoru, a raczej nocki. Gratulacje z okazji 28tc. A 7 miesiac nie zaczyna sie od 27 tygodnia ? Na necie różnie pisza jak z tym jest to sama nie wiem Wg książki "W oczekiwaniu na dziecko" siódmy m-c zaczyna się od 28 t.c., ale różnie podają w różnych źródłach...
-
Witajcie dziewuszki, dziś jest mój wielki dzień, bo zaczynam 28 t.c., czyli wg moich źródeł siódmy miesiąc:) Czuję się już taka zaawansowana ciązowo, a brzuch rośnie mi z tygodnia na tydzień - jest coraz większy!!! Poza tym wszystko ok, tylko znów jakąś infekcję pochwy mam - i zapodałam sobie w związku z tym Nystatynę (dobrze że ją miałam w lodówce - zachowała się po ostatniej infekcji - bo już tak mnie piekło wczoraj, że nie szło wytrzymać:// ) Miłego wieczoru, a raczej nocki.
-
Tosia27Ronia super wyroby:) podziwiam za talent i cierpliwość:) ja to taka antymama jestem:) ani drutów, ani szydełek, ani ciast piec, ani nawet żadnych przetworów do słoiczków nie umiem robić:) hihihihi Tosiu nie przesadzaj! A wyszukane obiadki to kto codziennie gotuje, hę? Ja nie robie nawet tego hłe hłe
-
roniaTo ja Wam pokaże swoją produkcje na majówce: prawie jak moherowa babcia Roniu wow! rozkręcasz się kobieto! Fajne te Twoje wyroby, jestem po wrażeniem!
-
Tosia27u mnie było to samo - mimo, że z krwi wynik ok to i tak musiałm sie napić tej cudownej "lemoniady" a ja lekarza mam jutro i mam nadzieję, ze tym razem dostanę zwolnienie:) Dziewczyny może to trochę krępujące pytanie, ale czy wy też macie takie parcie na pęcherz? ja ostatnio jak kichnęłam to mi się popuściło:( czytałam że to normalne ale... nie chciałabym mieć takiej sytuacji np. w pracy:( No niestety zauważyłam u mnie podobne objawy - tzn. siusiu chce mi się tak często jak w pierwszym trymestrze, a było już tak pięknie...Na szczęscie nie mam niespodzianek przy kichaniu, ale w nocy wstaję 2-3 razy...
-
basia681karol27LOZECZKO GRAPI ECO 140X70 + POSCIEL+MATERAC TANIO (627211147) - Aukcje internetowe Allegrodziewczynki pochwalę się - właśnei kupiłam łóżeczko z materacem i pościelą na allegro - takie jak chciałam 140x70:) Super Karol27 ! Cena też dobra . A jaki kolorek kupiłaś? Grapi Circus Beige:) Bedzie pasował do wystroju pokoiku dziecięcego.
-
LOZECZKO GRAPI ECO 140X70 + POSCIEL+MATERAC TANIO (627211147) - Aukcje internetowe Allegro dziewczynki pochwalę się - właśnei kupiłam łóżeczko z materacem i pościelą na allegro - takie jak chciałam 140x70:)
-
Witajcie brzuszki:) Piszecie o lekarzach - ja 13.05 idę na usg 4d, jestem b. ciekawa jak dzidziuś będzie wyglądał z bliska i czy potwierdzi się, że jest Krzysiem;-) Ale oczywiście najważniejsze, żeby był zdrowy:) Miłego dnia Wam życzę.
-
Witajcie Brzuszki, melduję się po powrocie z długiego weekendu w Bieszczadach:) Było super, zwłaszcza wczoraj - cieplutko, chodziliśmy sobie z mężusiem po rzece (była b płytka) - aż się rozmarzyłam, chciałabym, żeby już było lato - lubię ciepło, w ciąży nie przeszkadza mi wcale, wprost przeciwnie - od razu chce mi się żyć... Bardzo mi się nie chce iść do pracy:( Ale teraz codziennie mam szkolenie od 17-tej do 19-20-tej i muszę na nim być...Poza tym trzeba też troszkę popracować, ehhhhh Miłego dzionka.
-
mpearlCzesc dziewczynki. Dziekuje za miłe słowa dla mojego Rokiego... Dzisiaj Roki zmarł pogryziony przez wilczura... Nie moge w to uwierzyc poprostu:(( Jutro rano wyjeżdzamy więc raczej nie bedę się odzywać. Papatki :(((((((((( mpearl łączę się z Tobą w bólu
-
Dziewczynki ale się cieszę - jutro wyjeżdżam w Bieszczady na długi weekend, mam nadzieję, że będzie ładna pogoda... Anetko śliczniutka Twoja Nikola, a body z napisem kocham tatusia cudne:)
-
Tosia27Anetko moze i terrorystka ale za to cudna:) no śliczna z niej dziewuszka:) a mogę zapytać gdzie kupiłaś taką bluzeczkę "kocham tatusia"?a ja to chyba mam nowego kolegę w ciąży - niemca... Alzheimer się nazywaa pojechałam na basen i wróciłam właśnie bo zapomniałam zabrać torby z rzeczami... jak tak dalej pójdzie to zapomnę jak się nazywam
-
kaja09BUHEHEHEHEHE!!!! DOOOBREEE!!!! AŻ SIĘ W GŁOS ZAŚMIAŁAM!!!! może daj mu jeszcze trochę czasu i poczekaj aż się sama zrobi ryba w galarecie ..swoją drogą, może on (glonojad) ma anoreksję,że ma tyle glonów i nie wyjada??? dokupcie mu glonojadkę, to raz dwa "wysprząta" akwarium:) ..a tak poważnie,ja kiedyś miałam dwa akwaria (bo się z bratem kłóciliśmy i moje rybki nie mogły pływać z rybkami mojego brata i tata dokupił drugie) i wiem,że jak się w miarę regularnie dba to jest luzik, można też dokupić taki płyn (jak już wymienicie wodę i doprowadzicie do porządku) i co jakiś czas kilka kropelek się wlewa i woda dłużej jest czysta (nie mętnieje)...a tak z dr str, to ładnie Ci ludzie dbali o tego dziadka- glonka...
-
Dziewczyny ratunku mąż mi przyniósł do domu akwarium, którego pozbyli się jego znajomi - ustaliliśmy wcześniej że ok, pod warunkiem, ze to on będzie zajmował się tym akwarium - tymczasem już czarno to widzę - akwarium jest całe brudne, woda jest brązowa i śmierdzi, w dodatku urzęduje w nim wielki chyba na 30 cm, jedenastoletni (podobno!) glonojad...Jak zobaczyłam to akwarium to wpadłam w jakąś histerię i ...zaczęłam płakać mąż nie wiedział jak ma zareagować - czy ma się śmiać czy płakać razem ze mną - to jakiś czeski film:/
-
Dziewczyny jutro wypada mi studniówka hehe idę poszukać czerwonych majteczek;-)
-
Tosiu ale śliczny pieseczek:)
-
kaja09hello kobitki!!!!! KASIUNIA!!!!!! GRATULACJE I SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH CHWIL ORAZ PIĘKNYCH WIDOKÓW NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA!!!!!!!!!! Czekam z niecierpliwością na ślubne zdjęcia..uwielbiam śluby...magiczna chwila, zapada w serce na zawsze :)Tosia! super fotk, kwitnąca lasencja na tle kwitnącego drzewka....normalnie wiosna pełną gębą :) i bardzo fajne ujęcie! co do wagi: tej Twojej endo to chyba coś się pomieszało...przecież Ty chudzielec!!!!! ja mam 9 kg do przodu od wagi wyjściowej :) i ...nikt mnie tu nie waży, ważą tylko przy pierwszej i przy ostatniej wiycie, mi powiedzieli,że to jak się tyje ma się nijak do rozwoju dziecka w ciąży i jedne tyją od początku, inne nadrabiają później itp a dzidzię i tak mierzą podczas badania,więc co tam...ja mam metr w pasie co do skurczów łydek-też mnie zaczęły łapać..pomaga jak się mocno stanie na tej nodze...i jedzenie bananów...ja wcinam 1-2 bananki dziennie lub miksuje je sobie i pije koktail bananowo-mleczny...i jakoś skurczowe objawy mi przeszły :) bananki pomagają :)co do snów: ja to chyba jestem rekordzistką!!!!! opowiedziałabym Wam,ale nie chcę byście też miały głupie sny, więc powiem w skrócie, że mi się śnią rzeczy typu: urodziłam dziecko,nie mam ani jednego ubranka i jest zimno, dziecko jest obojnakiem wampierm i zamiast zębów trzonowych mam pistacje które wydłubuję sobie wykałaczkami i wypluwam itp itd no psychol normalnie...zastanawiam się tylko, czy jak w tych snach mi skacze ciśnienie to czy dzidzia też to odczuwa???? co do dzidzi: w kościele też jej się podobają ograaaanyyyyy i skacze jak szalona :) ogólnie jest bardziej aktywna, wczoraj ok 2 to mnie aż w łóżku wstrząsnęło...chyba poszedł skok na główkę, albo jakiś fikoł porządny, bo poczułam normalnie jakby wewnętrzny rzut o matę....takie mini sumo uprawia,hehehehe :) ....a tak poza tym to od tygodnia mie mam telewizji bo nie możemy w nowym mieszkanku złapać sygnału cyfry...ale spokój! i wcz kupiłam małej karuzelę nad łóżeczko i nie działa i muszę oddać :( ...i zaga mnie męczy po wszystkim!!!! :) nie no Kaja jak Ty cos przywalisz, to można zwijać się ze śmiechu:) Prawie się popłakałam czytając opis Twojego snu:)
-
Dzien dobry brzuchy, ja tylko na chwilę bo zaraz zmykam do fryzjera poprawić sobie humorek, udało mi się nadrobić wszystkie zaległości w czytaniu, miłęgo dnia Wam życzę... Co do siary z cycuchów - ja mam tak już od dłuższego czasu, wczoraj się śmiałam do męża, że mogę mu użyczyć do kawy hehehe
-
Tosiu nie martw się kochana...Tydzień za tygodniem zleci jak z bicza trzasł i zaraz będzie kolejna wypłatka...Dobrze, że nie jesteś sama - małż zapewne też coś do domku przyniesie....Ech te pieniadze - człowiek bierze pensję, porobi opłaty i już po niej:( W dodatku ten cholerny kryzys, którym wszędzie straszą...Mnie on o tyle dotyczy, że pracuję w branży finansowej - na razie jeszcze konkretnie go nie odczuwam, ale widzę pewne jego symptomy....Chciałabym mieć większy dystans do rzeczywistości, czasami za bardzo wszystkim się przejmuję:(
-
JoanHello!basia a nie miałaś wczoraj wizyty? mpearl jak u Ciebie? nie pochwaliłas się czy dziewczynka się potwierdziła ronia śliczne fotki Mona odezwij się co tam u Ciebie? Trzymam kciuki za dobre wieści Karol27 kiedyś pytałaś o specjalistów od 4D w Krakowie i między innymi pisałam Ci właśnie o dr Franczaku (jeszcze nie wiedziałam ze do niego chodzisz :)) że w scanmedzie przyjmuje własnie na 4D :), musiałas przeoczyć :) a propos to 4D też masz w abonamencie czy będziesz musiała dopłacić? Niestety abonament mi się już skończył, bo ze względu na reorganizację u mnie w pracy przeszłam do innej spółki wewnątrz grupy, w której pracuję i nie mam już etatu, jestem na samej działalności (wcześniej miałam wynagrodzenie z etatu+z działalnosci)...Także za wszystko muszę płacić, niestety...4d kosztuje 200 zł, a zwykła wizyta u dr Franczaka 100 zł - tani to on nie jest...ale cóż, nie będę teraz zmieniać lekarza..
-
Nie wiem dlaczego w poprzedniej wiadomosci nie pokazały się moje suwaczki
-
Cześć Dwupaczki, nie było mnie parę dni, bo zapracowana ostatnio jestem..Na szczęście miałam tylko 8 stron do nadrobienia, a i tak zeszło mi pół godziny... We wtorek byłam u lekarza, wszystko ok, w połowie maja - dokładnie 13.05 idę na usg 4d do niego (okazało się, że mój lekarz ma w gabinecie 4 d, o czym wczeniej nie widziałam) - lekarz powiedzial mi, że jak chcę 4 d, to wykonuje się je do 28 tc - dlatego muszę iść już w połowie maja (normalne usg robi się w 30-32 tc). Cieszę się z tego, ze od ostatniej wizyty, którą miałm na początku marca moja waga spadła o 1,7 kg - nie odchudzam się ani nic z tych rzeczy, po prostu odstawiłam słodycze i od razu są efekty...Jestem zadowolona, bo jak w marcu okazało się, że od początku ciąży przytyłam 10 kg to się podłamałam lekko...Teraz na razie mam "tylko" 8 kg więcej;) i planuję zrzucić je po urodzeniu dziecka - przy pierwszym kilogramy same spadły, głównie dzięki karmieniu piersią... Roniu piękne robisz te kocyki,śliniaczki i czapeczki - może zacznij przyjmować zamówienia? :-) Ja jestem chętna na taki kocyk... Tosiu ciekawe co piszesz o tym żłobku - że już teraz się staracie...Ja również nie mam wyjścia i po urodzeniu wracam do pracy (też mam kredyty, które spłacam i muszę na nie zarobić) - myślę, aby wynająć opiekunkę, nie wiem, ile teraz trzeba zapłacić w Krakowie - jest taki serwis niania.pl i tam będę szukać..Mam nadzieję, że znajdę kogoś w miarę taniego no i oczywiście odpowiedzialnego....Sześć lat temu płaciłam niani 600 zł ...Teraz zapewne 1000 zł to minimum, mam nadzieję, że znajdę kogoś kto zgodzi się pracować za tę kwotę - będę patrzeć za rencistką/emerytką, ponieważ takie osoby często biorą mniej, gdyż dochód z opieki nie jest ich jedynym dochodem....Zobaczymy jak będzie. Aniu to b. przykre, co piszesz o swojej znajomej:( A do mnie dziś zadzwoniła koleżanka, która b. długo starała się o dziecko - jest w ciąży, tak się cieszę - ona ma taką chorobę, która z upływem czasu prowadzi do bezpłodności - tym większe szczęście, że w końcu udało jej się zajść... Miłego dzionka Brzuchy.