Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i rzekami był sobie dwór. Dwór Króla Pączka. Ten oto monarcha miał prześliczną córkę, niestety po śmierci mamy, dziewczynka cały czas była smutna. Król postanowił że przeprowadzi konkurs na rozśmieszenie ukochanej córki. Który z młodzieńców sprawi że dziewczynka, znów będzie zadowolona, pojmie ją za żonę. Do królestwa przyjeżdżało wielu młodych śmiałków, przywozili królewnie Pączkowej różnego rodzaju zabawki, suknie, klaunów ale nic z tych rzeczy dziewczynkę nie cieszyło. Obok zamku, żył sobie biedny chłopiec Rogalik:) Mieszkał w domu sam, gdyż jego rodzice dawno zmarli, postanowił że spróbuję pocieszyć królewnę. Trzeba dodać że ten to Rogalik, był znakomitym ogrodnikiem, potrafił wychodować z maleńkiego ziarenka, piękną roślinę. Następnego dnia, udał się Rogalik na dwór Króla Pączka. Inni śmiałkowie, kpili z biednego chłopca, mówiąc co taki jak on ma do zaoferowania królewnie. Jednak on mocno w ręce ściskał jakąś maleńką sadzonkę, na czubku której znajdował się mały, czerwony pączek. Nie zważając na kpiny, Rogalik udał się do królewny. Poprosił ją aby na chwilkę wyszła na dwór, bo chce jej coś dać w prezencie. Gdy królewna wyszła, Rogalik wykopał mały dołek i włożył do niego sadzonkę roślinki, powiedział do królewny: - Droga Królewno, to jest sadzonka róży, jeśli będziesz się nią dobrze opiekować, wypuści tylko dla ciebie piękny kwiat, który będzie cieszył twoje oczy- po czym Rogalik oddalił się do swojego domu. I od tej pory królewna codziennie doglądała swojej róży, podlewała, ochraniała przed nadmiernym słońcem. Po kilku dniach...róża zakwitła. Królewna aż klasnęła w rączki z uciechy i ze szczerym uśmiechem kazała przywołać do siebie Rogalika. Król zdumiony radością córki, posłał po młodzieńca. Gdy Rogalik nadszedł, królewna zarzuciła ręce na jego szyję i z radością zgodziła się zostać jego żoną, pod warunkiem że w całym królestwie, Rogalik posadzi wiele róż. Oczywiście chłopak zgodził się prędko
Po kilku latach, Rogalik odkrył że z płatków róż, można tworzyć pyszny dżem różany który jak dzisiaj wiemy, dzięki Rogalikowi, mamy w pączkach