-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gabiplaza4
-
anusiaelblaggabiplaza4a jesli moge sie wtracic do karmienia piersia.. to moja core karmilam 2 i pol roku.. pod koniec bylo mi juz strasznie ciezko bo kiedy by nie chciala pic to do cyca.. z butelki nic nie ruszyla.. fakt ze po jakims czasie pojawil sie kubek niekapek..to chociaz soczki pila.. ale noce przechlapane mialam bo przychodzila do mnie w srodku nocy podnosila koszulke i sama sie dokarmiala co prawda ulga byla na poczatku bo nie musialam mleka gotowac.. ale potem zero wyjscia sama.. co prawda ciesze sie ze moglam ja karmic piersia bo to najzdrowsze.. ale teraz bede od poczatku tez przyzwyczajac do butelki..;)Gabi ja Kingę karmiłam tez prawie do 2 i pół roku a Zuzię karmiłam półtora roku. Było dla mnie to bardzo wygodne, bo właśnie nic nie musiałam wyparzac grzać i w ogóle. Tylko że jak była juz Kinga starsza to miałam to samo przychodziła do mnie do łóżka koszulka do góry i ciągnęła cycusia a ja czasami nawet nie wiedziałam kiedy. Teraz planuje karmić troszkę mniej niż je bo chce szybciej wrócić do pracy. no ja raczej tez dlatego chcialabym przyzwyczaic tez do butelki.. jak urodzilam sandre to nie pracowalam.. teraz mam prace i to dobra dlatego nie chcialabym z niej rezygnowac..
-
a jesli moge sie wtracic do karmienia piersia.. to moja core karmilam 2 i pol roku.. pod koniec bylo mi juz strasznie ciezko bo kiedy by nie chciala pic to do cyca.. z butelki nic nie ruszyla.. fakt ze po jakims czasie pojawil sie kubek niekapek..to chociaz soczki pila.. ale noce przechlapane mialam bo przychodzila do mnie w srodku nocy podnosila koszulke i sama sie dokarmiala co prawda ulga byla na poczatku bo nie musialam mleka gotowac.. ale potem zero wyjscia sama.. co prawda ciesze sie ze moglam ja karmic piersia bo to najzdrowsze.. ale teraz bede od poczatku tez przyzwyczajac do butelki..;)
-
Moni@justi cora sliczniutka:)) wrzucam fotki moich cytrynek z zeszlego weekendu z wyjazdu do Surrey:) Uploaded with ImageShack.us Ale macie przsliczne corcie.. mega laseczki..;)
-
justi_m82Delfina - dziękuję :) specjalnie dla Ciebie - dwie fotki. Moja "mieszanka" nie jest taka czekoladkowa, ale taka bardziej oliwkowa. Możliwe, że z wiekiem ściemnieje. Tak było z mojego męża wujka cókami, które również są "mieszane". Teraz jak rodowite Bengalki. O, Delf, a porpos pracy - pamiętam jak przeżywałam z Tobą jak szef Cię potraktował jak oznajmiłaś mu o ciąży. Pisałaś wtedy, że kazał iść na zwolnienie i nie chciał zapłacić części wynagrodzenia. Czy fakt, że chodzisz do pracy oznacza, że jednak się jakoś dogadaliście? Tego nie doczytałam. Ale pewnie już wyjaśniałaś to na "prywacie" ;) Przepraszam, że tak pytam, ale zastanawiałam się jak to jest, że pracujesz, jak miałaś iść na przymusowe zwolnienie. Przesliczna ta twoja niunia.. zachwycam sie jej buzka..;)
-
justi_m82Można..? :)Pomyślałam, że się przywitam. Czekałam aż ktoś założy wątek wrześniowy już od początku stycznia - tak więc podczytuję co u Was i przeżywam z Wami wszystkie mniejsze i większe wydarzenia od samego początku. Tylko jakoś nie umiałam się odezwać ;) Chyba boję się, że się wciągnę! Krótko o sobie. Mam na imię Justyna, na forum zawitałam równe dwa lata temu, gdy oczekiwałam swojej pierwszej dziecinki - córeczki. Jestem już Majówką 2010, a teraz będę Wrześniówką 2012 :). Podobnie jak Moni@ - jestem w związku mieszanym, lecz mąż pochodzi z Bangladeszu (Azja), a na dzień dzisiejszy jest już Polakiem :) Małżeństwem jesteśmy niespełna 4 lata - razem 6, a znamy się od ok. 8. Mieszkamy w Polsce. Mamy cudowną córeczkę Nairę, a we wrześniu urodzi jej się braciszek :) Wiele wrześnowych Cudów się ukrywa, a nasz synuś pokazał swoje oblicze już w 13tc. na badaniach prenatalnych, a lekarz prowadzący potem potwierdził, że widzi mężczyznę, więc chyba już tak zostanie. 26 kwietnia mam połówkowe i mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku. Na ostatniej wizycie we wtorek lekarz zrobił tylko USG, by zobaczyć serduszko - więc z niecierpliwością czekam, by poobcować z synusiem dłużej niż minutka :) Jeżeli chodzi o samą ciążę - mam wrażenie, że teraz czuję się lepiej niż w poprzedniej. Możliwe, że to dlatego, że tym razem siedzę sobie na L4 już od 11tc. a poprzednio pracowałam do 26tc. i po prostu byłam bardziej zmęczona. Ach, miałam się tylko przywitać, a się rozpisałam. Pozdrawiam wszystkie Wrześnióweczki! witaj Justynko.. milo ze wkoncu zdecydowalas sie zeby do nas dolaczyc.. fajnie ze juz wiesz ze bedzie synek.. ja jeszcze nie wiem na 100% ale jak narazie przypuszczenia sa ze sandra bedzie miala braciszka.. nie ma problemu ze sie rozpisujesz..bynajmniej wiemy wiecej..
-
MAMUSIAWitam się piątkowo:) U nas ciepło i czasami pokazuję się słoneczko:) Mąż wstanie i jak codzień pójdziemy z mała na spacerek:) Jutro jedziemy do moich rodziców to przywiozę sobie resztę ubranek . Monia kocyk super. Delfina życzę miłej pracy. Anusia trzymam kciuki za wizytę. Dziewczyny Was też pobolewają piersi? Miłego dzionka życze mnie bardzo czesto.. w sumie to prawie caly czas.. najchetniej wcale bym nie nosila stanika.. ale czasem trzeba sie przemeczyc.. jak wracam do domku i zostaje sama to odrazu rzucam go w kat.. do pieszczenia sie nie nadaja od poczatku ciazy..
-
czesc dziewczyny!!! ja tylko na chwieczke.. przywitac sie i zaraz spadam.. pogoda u mnie przepiekna.. sloneczko i cieplutko.. bylam juz po sandre u mamusi teraz na chwile zostawilam u tesciowej.. wpadlismy do domku sie przeprac i idziemy do tesciowej na kawusie... bylismy na spacerku.. normalnie prawie lato..
-
Kochane ja tez bede uciekac.. Milej nocki zycze wam wszystkim.. Buziaki i do jutra..
-
delfina5znikam. Jutro jestem w pracy ale będę zaglądać na wątek. Dobrej nocki dobranoc..
-
Moni@nadrobilam, tylko teraz nie wiem od czego zaczac...hahhahaa - od problemow z facetami, nadwagi czy wyprawki dla malucha ania i gabi, najwazniejsze, ze "co bylo a nie jest, nie pisze sie w rejestr" ciesze sie, ze znalazlyscie swoje "drugie polowki", bo to w sumie najwazniejsze... obie jestescie niezle laseczki gabi ja tez kobita ciezkiej kosci...fakt, jestem wysoka, no ale ja juz blisko setki jestem...ostatnio jak sie wazylam to bylo 95...w sobote sprawdze czy cos przybylo ale czuje ze conajmniej kg:( tez nikt by w zyciu nie zgadl ile waze...kolezanka stwierdzila ze cos kolo 75:))) och bardzo bym chciala bo przy tej wadze jestem laska...no ale tak jak ty mam zaciecie i tez bede chciala dojsc do dobrej wagi dla mego wzrostu, czyli cos ponizej 82kg 2fast gratuluje coruni zdjecie z usg cudne - slodka buziulka, wyglada jakby bylo gotowa juz przyjsc na swiat, jak niemowlak... wiem, ze jeszcze nie na 100 procent, ale dopisze ja pierwszej stronce, najwyzej pozniej zmienie:) ja jeszcze listy rzeczy nie robilam, ale dzisiaj skusilam sie na spioszki i dwie poduszeczki, a gratis dostane torbe:)) spioszki: Baby Pack of 2 sleepsuits, Baby 0-36 months poduszeczki: Pack of 2 two-tone cot pillowcases, Baby Bedroom poduszeczki kupilam w zielonym kolorze bo dostalam poszewke na kolderke bialo-zielona wlasnie, wiec bedzie pasowac:) cudne zarowno spioszki jak i podusie...
-
dziewczynki Geslerowa leci..;P
-
kamilka893no naskrobały, naskrobały .... Gabi i Anusia tak to jest z mężczyznami ... ja jednak miałam szczęście ... w wieku 15 lat poznałam swojego obecnego męża ... wcześniej to szczeniackie kochanie było które trwało nie dłużej niż 3 miesiące ... kiedy poznałam męża byłam gówniarą ale wiedziałam że to ten ... i chodź czasem mnie wkurza kocham go no bo jego się nie da nie kochać i nie lubić hehe . Ja mojego męża poznałam na wagarach w mieście , był pijany jak bąk hehe A wy jak poznałyście swoich obecnych mężów ? Dzisiaj dzionek minął mi szybko ... zjadłam przed chwilką obiado-kolację ogromną porcje ziemniaków dwa udka z kurczaka i surówka z marchewki i jabłkiem Teraz coś na osłodę .... może moje ulubione lody pistacjowe ? :) hmm ja mojego mateusza przez internet..;) choc nigdy nie wierzylam w milosc z internetu to z nami wlasnie tak jest.. to znaczy chodzilismy do tego samego gimnazjum.. heh ale ze szkoly go nie pamietam.. jak bylam samotna pisalam z roznymi ludzmi na portalu ilove..potem na go usuneli i nie chcialam nic zakladac.. no ale moja kochana kolezanka maryla i malgosia namowily mnie zebym zalozyla sobie konto na fotoflirt.. hi no stwierdzilam ze zaloze ale nie bede juz z nikim pisac.. no to mati napisal do mnie.. no i tak sie zaczelo.. najpierw na portalu potem eski a potem spotkania.. co bylo najlepsze to dzielila nas odleglosc 5km.;)) no i tak wyrosla nam wielka milosc a z tego maly brzdac.;D
-
Moni@hejka melduje sie :)ale najpierw ide nadrobic to co naskrobalyscie...ufffff WITAJ.. hehe no troche tego jest..;P
-
2fast4udobra, info i tu - my już po połówkowym, płeć do końca nie jest potwierdzona, bo lekarce "wydaje się, ze wygląda na dziewczynkę", tak więc cierpliwie czekamy na ostateczną decyzję, ale już teraz cieszę się, bo to by znaczyło, że jednak wyśniłam warkocze :P (choć z reguły miewam na odwrót - śni się tak, a jest odwrotnie)a tak teraz wygląda nasz Szczęście :) [ATTACH]94327[/ATTACH] napisalam juz tam ale napisze i tu..;) ma sliczny nosek.. bedzie sliczna bo mysle ze bedzie dziewczynka..;))
-
2fast4ua to nasze Szczęście na chwilę obecną [ATTACH]94326[/ATTACH] oooo.. faktycznie nosek najbardziej charakterystyczny.. uroczy babelek..
-
a macie jakis pomysl na majowy weekend..?? ja sobie za duzo planowac nie moge bo mmoj mati nie dostanie 2dni wolnych.. on pracuje 2 na 1wolny.. masakra.. a mialam plany jechac do Wieżycy z kolezanka.. z tamtad 2km mamy do szymbarku.. mala by sie cieszysla.. a tak chyba nic nam nie wyjdzie bo nie ma z kim zamienic sie w pracy..
-
delfina5O której Gesslerowa na TVN? 21 bedzie sie dzialo jak zawsze
-
delfina5gabiplaza4anusiaelblagGabi Bardzo możliwe, że masz kości takie a nie inne bo ja w życiu nie powiedziałabym że tyle ważysz..ja o ile dobrze pamietamto na ostatniej wizycie wazylam 96,5 ale brzusio juz mam spory.. wszyscy sie smieja ze juz jestem w 9 miesiacu.. czuje sie ciezko.. bo jak rodzilam mmoja sandre to wazylam 90.. a teraz to sie boje ile jeszcze przytuje Ja się modlę aby stówki nie przekroczyć bo moje stawy tego nie wytrzymają. Już od kilku dni staw biodrowy a konkretnie ten gdzie noga wchodzi w pupę :) bardzo mi dokucza. A waga póki co 92 kg. Z Oliwią przybyło mi 20 kg! z Wiktorią 12 kg i praktycznie przy wyściu ze szpitala zeszło 9 kg. Mam nadzieję, że z teraz też tak będzie. ja sie tez tego bardzo boje.. no ja najprawdopodobniej bede miala 100 bo duzo mi nie zostalo;( ale pozniej zrobie sobie wycisk bo teraz to nie moge.. ale jak sie uwezme to dam rade.. latem schudlam 12kg w ciagu miesiaca bo chcialam dobrze wygladac.. wiec mam nadzieje ze dam rade.
-
anusiaelblagGabi Bardzo możliwe, że masz kości takie a nie inne bo ja w życiu nie powiedziałabym że tyle ważysz.. ja o ile dobrze pamietamto na ostatniej wizycie wazylam 96,5 ale brzusio juz mam spory.. wszyscy sie smieja ze juz jestem w 9 miesiacu.. czuje sie ciezko.. bo jak rodzilam mmoja sandre to wazylam 90.. a teraz to sie boje ile jeszcze przytuje
-
tez sie zgadzam.. wiec nie ma szans..
-
anusiaelblagGabi No to jesteś o 6 cm wyższa ode mnie hehe ale nie wyglądasz na tą wagę co napisałaś w życiu bym nie powiedziała :) Ja tak wyglądałam jakoś w wakacje.. nooo i tez laska z ciebie wiec nie marudz..hihihi no kazdy mowi ze nie wygladam a ja sie zastanawiam czy ja tego niezauwazam czy co bo mam bratowa sporo grubsza a wazy 85 a jest grubsza niz ja teraz w ciazy.. heh.. kolezanka mowi ze mam wyrzucic wage ale to nie ona bo ginka tez mnie tak wazy;p moze kosci mam ciezkie no ale waga do jakiej chcialabym wrocic po ciazy to 65kg.. wtedyy czulam sie bosko...;) bedzie troche pracy ..
-
anusiaelblagGabi Wysoka chyba jesteś co? Ładna laska z Ciebie :) dziekuje za mile slowa.. 165cm mam..
-
anusiaelblagNo ja jak zaszłam w ciążę ważyłam 45kg tak więc teraz się nie oszczędzam. Ja to sobie zjem brzoskwinkę tez bym tak chciala.. ja chociaz nie wygladalam to przed ciaza wazylam 87kg to moje foto z przed ciazy.. to pierwsze starsze a drugie aktualne jeszcze jak nie mialam brzucholka..
-
anusiaelblaggabiplaza4anusiaelblagGabi Ja to lubię z kimś ale wczoraj nawet obecność męża mi nie pomagała. Serce nawalało jakbym się przebiegła wokół bloku hehenooo.. i zobacz jak organizm sie zmienia jak jestesmy w ciazy.. przestajemy lubic rzeczy ktore uwielbiamy.. a odwrotnie z tym czego nielubimy.. Zmienia się nie do poznania. Ale co jest cudowne każda ciąża jest inna od poprzedniej. No i najedzeni jesteśmy ja i mój brzuch ;) Ale coś jeszcze bym zjadła hehe ja wcinam pomarancze..mm staram sie niedojadac.. wiec zastepuje przekaski owocami i warzywami.. nadwagi mi starczy.. i tak waze za duzo wiec staram sie ograniczac..
-
anusiaelblagGabi Ja to lubię z kimś ale wczoraj nawet obecność męża mi nie pomagała. Serce nawalało jakbym się przebiegła wokół bloku hehe nooo.. i zobacz jak organizm sie zmienia jak jestesmy w ciazy.. przestajemy lubic rzeczy ktore uwielbiamy.. a odwrotnie z tym czego nielubimy..