Pycia1612

Bettyy no to nasze aniolki z tego samego dnia:)Wielkie gratulacje!!!!!!!!Czekamy na zdjecia:) A no za dObrze mu bylo...uparciuszek maly..dzisiaj w nocy tez ciezko bylo...teraz odsypiamy...

I dziekuje wam za gratulacje!!!! Nie wiem do tej pory jak ja to zrobilam bez znieczulenia ani gazu..polozna sie smiala ze mnie..to ta co cesarke chciala..bo napewno tez porodu sie bala..a nawet gazu nie wzielas he mili bylo to uslyszec

Podoil 5min i spi heh az mi humor wrocil... Ja mam sterylizator i uzywam (na te karmienia co z butli dalam)do 4,5miesiaca niby zalecaja to robic.w sterylizatorze a potem mozna samym wrzatkiem ...to ja tak slyszalam....siostra do tej pory robi maly ma 14miesiecy i tylko raz mial ..plesniawki..to kazdej z nas indywidualny wybor.... Karina nie miej wyrzutow sumienia..a jednak moglam...jestes dla malucha calym zyciem...i na tym sie skup:*:*

Zaraz robimy drugie podejscie i zobaczymy...bo narazie to spal dlugo...Kasia witamy Adrianka Nela Kochana mi czop opadl po pierwszym masazu czyli w poniedzialek a reszta przy porodzie...kazda inna jest takze,lada chwila mozesz rodzic Jak wejde na kompa to dodam fotki..bo jak narazie to leze z malym cIagle

No i zalapal z cycem...

Hej dziewczyny!! Jak tak u was?My po ciezkiej nocce :P maly spal od 8 do polnocy a potem od polnocy do 5:30mialam koncert...przystawial go do piersi jak polozne mi kazaly dramat tak krzyczal jakby ze skory go obdzierali...na swoj sposb to samo..w koncu padnieta polozylam go kolo siebie...i przysnelismy ja sie budze a ten z cyckiem moim w buzi..ale butle o tak musialam mu wczesniej dac:(ja niewiem czemu tak sie dzieje...polozna kazala mi odciagac do strzykwawki i ku dawac zeby leniuch zalapal ...ale nie mam jak siedziec jak on mi placze i siare zbierac do strzykawki...tutaj sstosuja metode skora do skory takze lezymy goli caly czas...zeby maly mnie czul...nie jest lekko na starcie..szwy mnie ciagna tez...no ale koniec marudzenia!!! Asiu nie mialam jak Ci jeszcze pogratulowac:)wielkie gratulacje

A ja dziewczyny pierwsze zalamanie...maly odkad sie urodzil nic nie zjadl...przy cycku mi placze..i ciagnac nawet nie chce...teraz dalam mu butle modyfikowanego...wiem ze zrobilam wielki blad ale kurde zeby tyle nie jesc...i zjadl moze 20ml ...dzisiaj mam polozna bo wczoraj jiz do domu wrocilismy po porodzie...strasznie sie martwie...musze laktacje pobudzac odciagarka co i tak tylko siara leci........a porod opisze jak wszystkie urodza lepiej heh

Ciotki o 19:45 Adrianek przyszedl na swiat.... Wazy 3900 wzrostu nie podali...rodzilam w basenie bez znieczulenia

Jeszcze w domu jestem...skurcze co 4minuty...oj boli

Neta w komorce mam takze w miare mozliwosci bede pisac...narazie ogladam telewizje i boli coraz mocniej....

Dziewczyny chyba sie zaczelo...mam skurcze co 7,10min od 4rano...mam nadzieje ze nie mina i nie bedzie trzeba wywolywac

Cinka nie zauwazylam posta Twojego wczesniejszego...jeju ale dzielna kobitka z Ciebie....no tydzien przed terminem fajne zaskoczenie...ja naprawde zadnej nie zycze czekac tyle co ja...jutro juz 12dzien od daty

hahahhahahaha dobre xD Ale gosciu musiał się w końcu wkurzyc i ,,wydrzeć ,, na nich!!!! Niunia to odpoczywaj jak Ci ta noga puchnie i boli...zobaczysz,że zanim sie obejrzysz juz będzie tulić córę:*

Kasia (Nela) a Ty kobietko co ucichłaś ...czyżby na porodówce?

Poczytałam sobie..kurde..nie miałas lekko...strasznie musiałas się wymęczyć a w któyrm tygodniu urodziałas?A humorki wam dopisywały hehe

Hehe nie powiem troszke mi sie humor poprawil:):) Dlatego,ze masz to za soba:):* Trzeba sobie tlumaczyc tyle kobiet rodzilo to i ja musze:)

Wiem wiem Kochana....i z tego powodu bardzo sie cieszeGorzej z tym co bedzie przed..ale nie mozna marudzic...jak to sie mowi ,,jak weszlo musi wyjsc,,heh

Rozmawialam z polozna...o 8 mam sie wstawic...ona bedzie czekac na mnie....dostane jakis zel do srodka i czekanie...jak nie pomoze nastepna dawka po 24godzinach...zalamana jestem...tak sie boje:(

VT Kochana...mam to samo co Ty...wiem,ze to male pocieszenie,ale jutro nie bedziesz sama w takiej sytuacji...bo bedziemy razem wyly:(

Hej brzusie!! U mnie dalej cisza...ledwo sie ruszam...wszystko boli...skurczy zero...uparciuch tylko fika w brzuszku.... Na sama mysl,ze beda wywolywac jutro slabo mi sie robi,a z drugiej strony juz sie ciesze,ze synka zobaczymy...Przytulimy...i bede miec to za soba...ale wcale mi sie nie usmiecha wywolywac

Karina,Lidiaro dzielne mamuski z was:*:* Kasia malutka jest przesliczna!!!!!Maly aniolek Kochany!!!! Ja po masazu,bolalo jak cholera...jutro jak nie spuchne 3masaz...rozwarcie na 3cm...jak cos w sobote na 8rano mam

Hej:) Ja za godzinkę mam masaz Byłam na zakupach..i w drodze powrotnej wysiadłam..nie mogłam iśc...mam nadzieję,że po tym masazu cos ruszy.... Kasiu to zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla córeczki i męża...a Ty bądz twarda i sie nie zaraz;)

Jeju Ty to sie biedna masz z tymi chorobami córeczki:( Cieszę się,że z dzidzią wszystko ok:) Karina a Twój maluszek już ma tydzień..ale zleciało:) Jak będziesz miała chwilkę to daj znac..jak sie malutki czuje no i jak przebiegł Ci poród:)

No dokladnie tylko zostalysmy z tych udzielajacych sie...zebra tez cos ucichla Masazu dzisiaj nie mam,bo moja polozna ma wolne,ta co ostatnio mi robila tez i miala przyjsc taka 3,ale napisala mi ze chora jest i boi sie,ze moze mnie zarazic,ale jesli ja chce to przyjedzie...takze odmowilam jej bo mi choroby na porodowce brakuje..i jutro bede miala Ja w sumie tylko zjadlam sniadanie a tak to pol dnia spie...Daj znac KOchana jak po lekarzu