Cześć Dziewczyny :) Na początek chciałam pogratulować wszystkim świeżo upieczonym mamuśką .
Ja też jestem lutówka :) Termin mam na 28 lutego i strasznie się boje ... mam nadzieję,że podtrzymacie mnie trochę na duchu, bo im bliżej terminu rozwiązania, tym gorzej śpie ;)
Ahh, zapomniałabym ! Oczekuję małej dziewczynki , jest to moje pierwsze dziecko , bardzo to wszystko przezywam i martwie się ,czy wszystko pójdzie ok... troszkę ze mnie panikara,ale drże o zdrowie swojej córeczki, ponieważ mam niezbyt dobrą opiekę ginekologa i nie wiem, czy aby wszystko jest napewno ok :( ostatni raz byłam na USG w 33 tyg prywatnie, lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości, ale mimo wszystko bardzo się boję.... trzymajcie kciuki Dziewczyny .