-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamilka893
-
no i jestem . Moja wizyta dzisiaj to był wlot i wylot z gabinetu .... Najpierw u położnej założyłam karte ciąży , ale wypisywania tego ... potem do lekarza , powiedział że USG miałam ostatnio więc sprawdzimy dzisiaj tętno a przy następnej wizycie zrobimy USG. Tętno oczywiście było wszystko w porządku . Activie mogę jeść normalnie , no i poprosiłam o skierowanie na toxo bo powiedziałam że mam kota i się boję , dał bez problemu (dobrze że już teraz jest na NFZ) . I to wszystko moment poszło . Według miesiączki wyliczyli mi 14tc ... ale to wszystko okaże się przy kolejnej wizycie bo będzie wiadomo ile maluszek urósł . Przy następnej wizycie poproszę żeby zapisał mnie do siebie prywatnie bo chciałabym zdjątko bobasa. Może przy następnej wizycie będzie widać płeć ... wizyta 30 marca ... nigdy wcześniej nie chciałam żeby czas tak szybko leciał . :) A co u was ? Jak się czujecie ?
-
no i ja weszłam przed lekarzem się przywitać .Więc Witam w piątkowy poranek . Za chwilę muszę wyjść ... ale mam stresa :P Moni@ no szef naprawdę zachował się w porządku , rzadko kiedy to się zdarza . Ja wczoraj miałam taką chandre . Przyszłam do domu i byłam zmęczona na maksa . Położyłam się no i ... przysnęłam . Mąż mnie obudził żebym poszła się wykąpać i położyć , no to się zaczęło . Rozpłakałam się ... miałam pretensje że znowu muszę do łazienki , że nie raz brzuch mnie boli , i że on nie zrozumie o co mi chodzi bo przecież nie jest w ciąży ... No w ogóle jakaś masakra dziewczyny. No to trzeba coś przekąsić u ciekać . Trzymajcie kciuki . Pozdrawiam
-
Dobry Wieczór :) U nas pogoda też się poprawia , w pracy dziś dobry dzień . Jutro mam wizytę o 13 ... jak zwykle się denerwuję ... mama zwróciła dziś uwagę na mój brzuszek powiedziała że rośnie jak na dziewczynkę i że myśli że to ona tam właśnie siedzi .... Oby tylko było wszystko dobrze ... jutro po USG z mamą na zakupy , małej siostrze muszę prezent kupić i ... jak będzie wszystko dobrze chcę kupić coś dla dzidzi jeszcze nic nie mam :) Fast fotka fajna :) Pozdrawiam :*
-
Pierwsza wizyta u ginekologa - nie za późno?
kamilka893 odpowiedział(a) na gwiazdka86 temat w 9 miesięcy, ciąża
tak jak tu dziewczyny mówią może lekarz odesłać a nie musi . W moim przypadku @ spóźniała się dwa tyg więc zrobiłam test który potwierdził ciążę .. trzy dni później umówiłam się prywatnie do lekarza ... lekarz potwierdził że widać pęcherzyk i że to około 5tc nawet mi zaświadczenie wypisała żebym w pracy się od początku nie przemęczała , potem byłam w 9tc no i już bije serduszko .... myślę że warto spróbować iść do lekarza . -
Poczułam się zazdrosna wszystkie tu pokazują albo dzidzie albo brzuszki więc postanowiłam żeby mąż zrobił mi zdjęcie i oto proszę . Mój Brzusio w 12tc :)
-
Cześć Dziewczyny beata bardzo , bardzo mi przykro :( ankacyganka piękne zdjęcie , dzidzia rewelacja , jestem tylko w szoku że chcieli ci powiedzieć tak wcześnie płeć... Ja będę prawie w 13 tyg jak pójdę to może Fasolka się pokaże :) fast no uparte to twoje dziecko ...ono sobie myśli ... a co wy tam będziecie zaglądać co ja tam mam ... a co to was interesuję , przyjdzie pora to pokaże Mój mąż jest chory ma ponad 41 stopni gorączki opiekuję się nim od wczoraj ... mój biedny zdechlaczek , całą noc robiłam mu okłady ... już dziś jest lepiej . Ja wczoraj miałam 35,6 stopni temperatury , w niedzielę chyba za dużo pracowałam w domu ... za to w pracy trochę się oszczędziłam . Zauważyłam że już nie mogę tyle pracować , ciężko mi się do tego przyzwyczaić zawsze byłam w ruchu pracowałam szybko zwinnie aż zakwasy nie raz miałam , a teraz po prostu brakuje mi siły ... Przychodzę z pracy bolą mnie nogi i plecy a przecież nie mam wielkiego brzucha .... ale ciąża ma swoje plusy ... moje cycuszki rosną jak na drożdżach ... wszyscy mi mówią że mam większe :) Super oby tylko nie urosły za bardzo bo jeszcze sobie z nimi nie poradzę. Odliczam dni do piątku ... założą mi kartę ciąży i zobaczę znowu moją dzidzie ... Tak bardzo cię pragnę moje dzieciątko... żeby tylko było wszystko dobrze ...strasznie zaczynam się denerwować. Pozdrawiam
-
Cześć Dziewczynki ... Rozmawiałam z mamą moją (ona 5 ciąży przeżyła więc postanowiłam do niej się zwrócić z moim problemem ) A więc ten wzrost monocytów mama mówi że to nic takiego , gorzej jakby leukocyty bo to by oznaczało stan zapalny a tak to nie mam czym się przejmować , najwyżej lekarz mi jakieś tabletki przepisze ... ech że ona potrafi do tego wszystkiego od tak podchodzić . No z drugiej strony jak ja bym piątkę dzieci urodziła też bym pewnie tak nie panikowała i gdybała nad każdym gówienkiem . Ja już dziś posprzątałam na obiad schabowe jeszcze muszę zrobić kucha bo ciocia przyjeżdża mi PIT rozliczyć więc jakoś muszę ją ugościć :) Miłej niedzieli Pozdrawiam
-
Moni@ ja również składam Serdeczne życzenia
-
2fast4u szukałam ale tam piszą tak ogólnikowo ... żadnych konkretów. Zrozumiałam z tego że to wzrost monocytów powoduje kiła , gruźlica , zapalenie i takie tam . Nie rozumiem tych encyklopedycznych słów .... :( Myślałam że ktoś mi tak powie ,, tak prosto z mostu ,, :(
-
Cześć Dziewczyny Odebrałam dziś wyniki i nie pokoi mnie wzrost monocytów norma jest 4,0-12,0 a ja mam 16,6% . Reszta jest w normie no i potem ta liczba monocytów też jest większa 1,28 a norma powinna być 0,00-80,0 . Miała kiedyś któraś coś takiego > Bardzo się teraz niepokoje . :(
-
a ja zjadłam dosłownie kilka śliwek i pomogło znowu mam dużo miejsca w żołądku żeby coś zjeść więc i ja na zdrowo tak jak delfina5 ale ja pokrojonego na ćwiarteczki pomidora mocno posolonego ... miami .... Moni@ a co do tej activi to też jadłam na początku ciąży i było ok , ale mojego męża Ciotka nagadała mi że nie mogę , że to zabronione w ciąży że ona ma właściwości regulujące i przeczyszczające ... no i od tego gadania odechciało mi się jeść , przestraszyłam się . Ale suszone Kalifornijskie Śliwki .... Spróbuj .... mi naprawdę wystarczyło kilka . Od kilku dni jestem bardzo spragniona ... ciągle chce mi się pić. Dzisiaj byłam na badaniach jutro mąż odbierze wyniki ...Ciekawa jestem ... on się zna bo teściowa to taka pielęgniarka więc coś z nich wyczytamy . :) Cin popieram dziewczyny ... daj sobie spokój z wyjazdem ... to ciężkie ale będziesz z dziadziusiem myślami i sercem 2fast4u rzeczywiście ładny brzuszek ... może też bym sobie pstryknęła zdjęcie ... hmm przemyślę to Pozdrawiam
-
Cześć Dziewczyny Cin bardzo mi przykro Delfino5 gratulacje ślicznego maluszka masz w sobie :) Ja nie dawno wróciłam z przychodni z badań jutro wyniki po 12 mąż odbierze bo ja będę w pracy . Mam nadzieję że wszystko jest ok . Odliczam dni do wizyty w piątek . Dziś wieczorem po pracy , na kolację czekają mnie suszone śliwki ... od soboty nie miałam posiedzenia na tronie i mnie strasznie brzuch boli. Za chwilę uciekam do pracy, mam nadzieję że szybko minie... Trzymajcie się Buziaki
-
joasia1973 bardzo mi przykro :( Jak się takie coś słyszy to człowiekowi różne rzeczy przychodzą do głowy. Ja się wczoraj czułam fatalnie w pracy wytrzymać nie mogłam , dzisiaj jest odrobinę lepiej . Uciekam do pracy mam nadzieję że szybko zleci dzisiaj dzień. Jutro na msze za babcie no i na popielca a w czwartek na badania . Za tydzień w piątek wizyta ... już się denerwuję. Pozdrowienia. Miłego Dnia Kobiety
-
Witam Październikowe Mamusie Spokojnych 9 miesięcy :) Przyszła Mama Wrzesień 2012
-
Dzień Dobry Ale miałam do nadrobienia ... Widzę temat o wózkach... ja jakoś jeszcze o tym nie myślę rozglądam się co prawda za rzeczami ale to tak wstępnie poczekam do II trymestru :) Mam straszne zaparcia wczoraj zwijałam się z bólu tak mnie kuło coś strasznego ... zjadłam więc śliwki pół paczki suszonych ... boże dostałam takiej rewolucji że oczyściły mi się chyba całe jelita . Dziś już jest dobrze . Jestem nerwowa i rozdrażniona ... Mąż obiecał mi dzisiaj spacerek bo przeczytał w internecie że kobieta w ciąży powinna spacerować na świeżym powietrzu ... a ja na tym przystałam . W tłusty czwartek zjadłam jakieś 8 pączków ... z toffi z serkiem homogenizowanym cytryną morelą prażonymi wiśniami .... no pyszności :) Dostaje krostki , nie wiem to wygląda jak trądzik mały jest na plecach dekoldzie i pojedyncze na twarzy ... nigdy nie miałam problemy z trądzikiem zatem bardzo to przeżywam . W pracy zaczyna się ruch więc przychodzę jeszcze bardziej zmęczona ... nie wiem jak długo będę w stanie jeszcze pracować . A wy jak spędzacie niedzielę ? Pozdrawiam ... :)
-
Cześć kobietki Cin czy ja mogę od 10 tygodnia używać tego detektora ? Ale mi narobiłaś chęci .... wiercę mężu dziurę w brzuchu .... Muszę to mieć ... już sobie wyobrażam kiedy tak leżę i słucham mojej kruszynki ... tym bardziej że w mojej przychodni ten sprzęt jest ... no jest jaki jest :) Muszę to mieć ... i też wezmę sobie z tej firmy co wy AngelSounds nawet znalazłam na allegro Moni@ biedaczko ... ile można wymiotować ... naprawdę nie wiem jakie to uczucie ale trzymam kciuki żebyś miała to za sobą . Już niedziela wieczór ... ja dzisiaj obiadek zrobiłam i kucha upiekłam i nawet cały dom wysprzątałam ... znowu przypływ energii mnie złapał Pozdrawiam Buziaki
-
(*) nie mogłam dziś rano w to uwierzyć ... Jej piosenki zostaną w nas na zawsze . Niech spoczywa w pokoju (*)
-
Witam Cię Karola Długo mnie tu nie było ... stęskniłam się ... ale trochę odżyłam w pracy ... ja to jednak jestem chodząca bomba .... no nie potrafię usiedzieć na miejscu. Wróciłam do pracy po urlopie wypoczęta i zadowolona ... Uwielbiam rozmawiać z klientami ... no chyba że przychodzą z reklamacją albo zwrotem ... wtedy się wykłócam :P U mnie bez zmian czuję się fantastycznie oprócz jednej dolegliwości ... zaparcia ... przed ciążą już ,miałam problemy a teraz się nasiliły ... koszmar . Przez to mam też wzdęcia ... raz brzuch jest większy raz mniejszy .... no ale cóż trzeba to przeżyć. Zdjęcia waszych kruszynek są piękne ... ja mam jedno jak byłam w 5 tyg to tylko taka maleńka kropeczka jest ... mówiła wtedy lekarka że to pęcherzyk .... a teraz byłam u innego lekarza z NFZ i oczywiście nie mają takiego sprzętu żeby dać mi zdjątko ... więc stwierdziłam że przez całą ciąże pójdę chociaż jeszcze z dwa razy prywatnie żeby pamiątkę mieć ... :) No a wiecie dziewczyny że w Polsce padła wygrana w Lotka 34 miliony .... co ja bym z tą kasą zrobiła ? Oszalałabym Cin .... wszystko będzie dobrze , musi być , trzeba to sobie powtarzać i dzidzi :) Trzymam kciuki za nas wszystkie ! Pozdrawiam i buziaki śle :)
-
adria40 hejka Witamy Cię i gratulujemy ... :) Tak jak mówi joasia zaglądaj do nas , odzywaj się , udzielaj w wolnych chwilach :)
-
Moni@ i ja tego nie oglądałam ? Ech ... Szkoda Ja się czuję zmiennie ... ale znośnie :) Siostra wczoraj moja się dziwiła że nie wymiotuje że wszystko jem i w ogóle nie mdli mnie od niektórych zapachów... No ale ja się cieszę ... :)
-
Prezydenckie (filet z kurczaka pokrojony na kawałeczki obtoczony w jajku i z tego się smaży takie kotlety) ziemniaki i fasolka zielona podsmażona w bułce tartej
-
delfina ale masz doświadczenia .... z ta cukiernią najlepsze ... a widziałam że rozmawiacie o brzuszkach ... ja mam taki maleńki jak ubiorę grube rajstopy i podkoszulkę wiadomo w to zimno to wtedy widać że tak lekko wystaje :) na razie przytyłam prawie 2,5 kg . Wszystkie chcemy pochwalić się ciążą , każda chyba chce mieć odstający brzuszek żeby wszyscy widzieli . Ja z kolei nie mogę się doczekać ruchów ... chcę już poczuć moją Kruszynkę Jeszcze dwa dni i do pracy :( no ale cóż zawsze to trochę więcej pieniążków niż siedząc w domu ... a teraz dzidzia przyjdzie zatem trzeba górę wykończyć zrobić sypialnie i pokój dziecięcy :) ... już nie mogę się doczekać ... łóżeczko komoda napis z literek ... prawdziwy dziecięcy pokoik .... jestem taka podekscytowana rolą przyszłej matki...
-
Moni@ Cin no to jesteśmy szczęśliwe ... że z naszymi Fasolkami wszystko ok :) Ja dziś w domu trochę popracowałam i się lepiej czuję ... wyprałam ugotowałam obiadek i ociepliłam mieszkanie powiesiłam zdjęcia i zrobiłam obrazki... a jutro moja sis przychodzi zrobić mi malunek na ścianie :) Buziaki
-
Cześć kobietki. Byliśmy u M kuzyna za miastem .... pojechaliśmy w sobotę a wróciliśmy wczoraj wieczorem .... weekend był cudowny długo już się tak nie śmiałam ... miałam taki dobry humor ... a jak przyjechałam wczoraj do domu to jakby nie wiem piorun we mnie strzelił. Położyłam się i beczałam nie mogłam tego opanować ... przeszkadzało mi wszystko , wszystko mnie drażniło . Mąż próbował mnie uspokoić ale nie mógł ... sama miałam z tym problem . W końcu zasnęłam ... dzisiaj też wstałam jakaś taka płaczliwa... jest mi tak smutno nie mam na nic ochoty ... M mówi żebym odpoczęła .... Cały czas powtarza że nas kocha ... Jest taki opiekuńczy i zarazem widzę że czuje się bezradny. ...drażni mnie chodzenie na siku i to jedzenie co chwilę ...jak nie zjem jestem głodna i mnie mdli , jak zjem za dużo czuję się fatalnie ... chyba muszę się jeszcze tego nauczyć ... To chyba hormony ... nigdy wcześniej się tak nie zachowywałam no chyba że przed okresem ... ale nawet wtedy aż tak źle nie było .... Spróbuję się dziś czymś zająć ... może powieszę więcej zdjęć na ścianę ... chcę żeby pokój zrobił się przytulniejszy ... Cin .... ta piosenka ... coś pięknego znowu znalazłam sobie powód do płaczu ... wzrusza niesamowicie Moni@ trzymam mocno kciuki Co u was dzisiaj ? Pozdrawiam Wszystkie Wrześnióweczki
-
(*)