Kira89

Hanka, Dotka gratuluje dzieciaczkow :)

Katarzyna, ewa serdeczne gratulacje szczęśliwylipiec świetne informacje herbatka pewnie tez pomogla na laktacje ale sadze ze odejście stresu bylo najlepsze aby wszystko ruszylo z kopyta :)

66kasia ja malej zakładam wtedy body z krótkim rękawem i przykrywam pieluchą flanelowa. Żadnych skarpetek i czapek bo się mala spoci i dostanie potowek. Katarzyna_Honorata czekam na info

mary.wa gratuluje :)

kitkat gratuluje :) Juz tyle jest rozpakowanych, a pomyśleć ze jeszcze niedawno bylysmy w ciąży, ech... :) mala ma juz prawie miesiąc a ja wrażenie jakbym rodzila ja wczoraj. Czas biegnie nieubłaganie ;) Trzymam mocno kciuki za resztę lipcowek :)

irysek ja nauczona sytuacja z pierwszego porodu miałam wszystkie wyniki i tylko dawalam to co potrzebowali :) lepiej miec wszystko niż czegos miałoby brakować i potem byłby niepotrzebny stres.

maryjane gratuluje :) My dopiero jutro mamy wizytę patronażową bo pani dr była na urlopie :P poziomkowa zastanawiam sie po co tacy ludzie idą na medycynę a co dopiero wybierają pediatrię... Nasza dr jest sprawdzona bo leczyla mnie i mojego brata :) teraz leczy moje dzieci

Rene to jak przyjdzie do Ciebie polozna to pogadaj z nią. Niech obejrzy krocze i jak będzie ok to niech wyjmie te szwy bo może to zrobić. Nie ma potrzeby czekać aż same sie rozpuszcza jesli czujesz dyskomfort. Ja teraz miałam 2 szwy założone na skore i tez takie które miały sie same wykruszyć. U mnie akurat samo przeszlo ale polozna mi mowila ze zawsze może wyjąć jesli bardzo będą mi przeszkadzać :)

Rene hormony szaleją i stad te huśtawki nastrojów. Wszystko musi wrócić teraz do normy :) Co do krocza to miałam nacinane przy pierwszym porodzie. I tez niby miały szwy być rozpuszczalne po czym zaczely sie wrastac. Polozna zdjela mi w ostatniej chwili. Także jesli rana dobrze się goi to po tygodniu polozna ktora przychodzi może Ci je zdjąć. Przynajmniej nie będziesz czula dyskomfortu związanego z ciągnięciem. Co do samej rany, ja sobie tam nie zaglądałam. Nie miałam odwagi :P

Rene mnie na wypisie malej napisali aby wit. D i K podawać od 2 tyg życia :) ja karmie jednorazowo z jednej piersi póki mala sama się nie odessie. Potem biorę ja do odbicia i jak widzę ze jeszcze szuka cycka to przystawiam ponownie. Ale rzadko. Czasem niby szuka ale cycka juz nie chce. Trzeba sprawdzić póki sie nie nauczymy zachowań naszych dzieci :)

mamasitka serdecznie gratuluje :)

Ja miałam robiona lewatywę przed porodem i to nic strasznego. Jedynie przysysa na chwilkę do kibelka ale cóż... troche sie posiedzi i spokój ;) PuszekOkruszek maly juz na dwie piersi i tyle czasu to nieźle daje czadu ;) fajnie ze jesteście juz w domku :)

Rene ja przy 4 dobie tez juz miałam Malo. Potem znowu polecialo więcej takze to może być normalne. Nie wiem tylko co z bólem w środkowej części brzucha. Mnie w sumie w 3 dobie juz nie bolalo, a wcześniej tylko w podbrzuszu i najmocniej jak karmilam. Takze nie umiem pomóc w tej kwestii :(

lipcowa.oliwka to normalne ze na tym etapie juz nic Ci się nie chce. Spokojnie, skoro na ktg wyszly minimalne skurcze to w końcu cos się ruszy. A teraz faktycznie korzystaj ze spokoju i odpoczywaj :)

Wszystkim wizytujacym życzę powodzenia :) szczęśliwylipiec caly czas mocno trzymam za Was kciuki :) dobrze ze opuchlizna juz troche zelzala. U nas dzisiaj byla polozna. Malej pępek zagoil się ladnie. Została tez zwazona i uwaga, ma juz 4100 g. A przy wypisie miała zaledwie 3190 g. Cieszę sie ze tak ladnie przybiera na moim pokarmie :) Ktoras pisala ze ma problemy z karmieniem. Trzeba samej dobrze chwycić pierś reka i w momencie jak dziecko otwiera buźkę włożyć pierś i poczekać aż zalapie. Nie każde dziecko od razu potrafi ladnie ssać wiec trzeba probowac i sie nie poddawać. Trzymam kciuki za karmienie piersią bo pokarm mamy jest najlepszy :)

izabelap ja jem praktycznie wszystko :) salata, ogórek zwykly i kiszony, pomidory, rzodkiewki, marchewki sobie chrupie, teraz sa juz mlode i sa pyszne :)

ninja2015 nie wiem dokładnie ile Tosia robi kupek w ciągu dnia, ale wcześniej miała przy każdej zmianie pieluszki. Teraz większe kupki ma rzadziej, a tak to albo wcale albo jakaś śladowa ilość się pojawia. lenuska ja zakupiłam sobie taką oto płytę http://sklep.mayfly.pl/fitness-po-porodzie-cat-11-id-233.aspx poza tym miałam od położnej książeczkę z ćwiczeniami na połóg już od pierwszej doby po porodzie, więc zaczęłam praktycznie od razu, jeszcze w szpitalu, oczywiście na leżąco i zaczynało się od oddychania i w kolejne dni przechodziło się do kolejnych rzeczy. Ale ćwiczenia na tej płycie sa podobne do tego co robiłam z książeczki. No i poziom trudności też jest zwiększany stopniowo. Są trzy części i każda następna o poziom wyżej :) kupiłam też taką http://sklep.mayfly.pl/pilates-po-porodzie---postnatal-cat-11-id-53.aspx ale to oczywiście później :)

kwiatek gratulacje :) My juz po obiadku. Dzis byl rosołek i powiem nieskromnie ze wyszedl mi świetny moi chłopcy byli zachwyceni ;) mala ostatnio domaga sie cycka co 2-2,5 h. Nie wiem co z niej sie zrobil taki zarloczek ale troche jest to męczące. No cóż... dam rade i nie przestanę karmić piersią teraz trochę ogarne w kuchni i pewnie wybierzemy sie na jakis spacerek i potem może jakiś nieduży deser ale pewnie w domku :) Ciekawa jestem kochane czy cwiczycie po porodzie. Ja juz porcje ćwiczeń dzis zaliczyłam i czuje sie świetnie. Ćwiczę od poczatku i szybko wracam do formy takze polecam. Wzmocnione mięśnie to brak obolałego ciała i lepsze samopoczucie :)

szczęśliwylipiec jak bylam w szpitalu to miałam stopy i lydki jak balony, kostek nie bylo widac. Wróciłam do domu i jak reka odjął. Takze nie martw się. Jesli dużo pijesz to będzie ok :)

66kasia gratuluje córeczki :)

avel jaki dziubek Julcia zrobila milo przeczytać ze ladnie je i przybiera. Na pewno dacie rade i w końcu doczekacie sie wyjścia do domku :)

szczęśliwylipiec to wspaniała wiadomość :) wiedziałam ze wszystko się uda :) Za to u mnie dzis nie za różowo. Mala non stop placze i dzis często ulewa :-/ mimo ze maz jest ze mna w domu to jestem tym wykonczona. Juz mnie nachodzily myśli ze po co mi to bylo, po co mi kolejne dziecko i stresy. Czuje sie bezradna jak Tosia tak placze i nie wiem czemu. Choc wydaje mi się ze bardziej chce na ręce niz cos jej jest, ech... Idziemy teraz na spacer, oby zasnela...

poziomkowa, rene serdeczne gratulacje :) mamapoli mam nadzieje ze pojechalas na IP bo mogłaś przegapić to ze czop odszedł a jesli to co się sączy jest bezbarwne to raczej są wody takze lepiej pojechać niż potem sie martwic, trzymam kciuki

66kasia wiem jak to jest kiedy skurczy brak wiec trzymam mocno kciuki aby wszystko się rozkrecilo :-*

I znowu można przeczytać ze kogoś opierniczyli. Jak przyjedziesz za szybko bo nie jesteś pewna opiernicz, jak wg nich za późno bo tez się wahałaś co zrobić bo brak pewności opiernicz, ech... Rene trzymam mocno kciuki za Was :)