iskra0110

oby Lauradzięki dziewczyny :) co do przerw na odciąganie mleka to niestety u mnie czegoś takiego nie ma jestem w czechach gdyby to była polska to na bank bym z takich przerw korzystała... no ale tak to nie da rady. jedynie na przerwie obiadowej poświęcić 15 minut na odciągnięcie mleka z dwóch cycków zawsze coś troszkę... a co do karmienia butlą to nie mam chyba innej opcji jak gabola katowac codziennie tak jak piszecie... jakoś to przeżyjemy :) kurcze i tak się boje że nie będzie chciał wcale butli.... wybredny ten mój synuś :) Nie chcę być okrutna ale cytując słowa wyśmienitej położnej do której się zwróciłam z takim problemem (tylko u mnie Fifi nie umiał nic pić z butelki), iż " jak dziecko zgłodnieje to i wypije z butelki" Teraz Filip jest już większy i coś tam niby umie pić z tej butelki ale karmić go mlekiem nie próbowałam bo jeszcze nie było takiej potrzeby. Może po prostu jak Twoj synek tak bardzo poczuje chęć na mleczko to w końcu pociągnie i z butli...

Margeritkazaza26 witaj, gartuluję przyszłej mamie:):):) mam nadzieję, że ciążę znosisz ok, forum jest obfite w wilele cennych informacji, więc na pewno duzo się tu dowiesz...mnie w ciaży wydawało się, ze nie poradzę sobie z maleństwem, w bliskiej rodzinie takich maluszków brak, więc nie miałam gdzie się szkolić, ale powiem Ci, że po porodzie instynkt macierzyński się tak działa, że wiesz, jak podniesc dziecko, jak przewijać itd. życzę powodzenia i pozdrawiam ciepło:):) O i ja z ręką na sercu podpisuję się pod tym co napisałaś, ja wkurzałam na to, że nie będę wiedzieć i umieć jak się nawet pieluchę zmienia:) "lata" praktyki zrobiły swoje - umiem nawet z zamkniętymi oczami:P

Witam! U nas za specjalnie nic nowego więc i się nie rozpiszę. Filip usnął niedawno więc mam chwilę dla siebie. Wczoraj był tak prze okrutny dzień, że już o 21 spałam. Strasznie głowa mnie bolała, że to ciśnienie było takie wczoraj bo dużo ludzi na to narzekało. Moja bratowa wylądowała w szpitalu z bólem głowy i wymiotami powiedzieli, że migrena ale to kilka dni już ma i po lekach nie przechodzi...z krwi nic nie wyszło wiec dalsze badani będą jak jej nie przejdzie. Ach...

U mnie też dzisiaj buteleczka:) a wasza tez jest takaz z brązowym odcieniem?

Dziewczyny zdrówka dla chorusków Waszych mój synio na szczęście się trzyma i jak do tej pory obyło się bez lekarzy, leków i wirusów:) mam nadzieję, że jak najdłużej! A zęby u was z tego co widzę to po kolei lecą...u nas nic

Witam serdecznie i zachęcam do pisania:) jak 8miesięczny to może marcowy? Zapraszam tutaj:) http://http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/12410-marzec-2011-a.html

marzen@Ulla he he wskoczysz do Rzeszowa po drodze urodzisz, a potem do teściów na rosołek hahaha humorek dzisiaj dopisuje widze Marzenko:)

Sikorski czy jak mu tam wygram - szału nie było. madzialskaeeee...lipa. No ale ogóle z finałowej grupy najfajniejszy był Sound'n'Grace :) mnie też się oni podobali Yvoneiskra0110dupa...znów śpiewa komu kibicowałaś? Ja kibicowałam Tomkowi Piotrowskiemu i jego pojkom:) Zresztą wszystko inne aby nie śpiew. A w ogóle myślałam, że ten polski Justin Biber wygra znając życie Sikory w ogóle nie brałam pod uwagę

dupa...znów śpiew

Ulala szał pał normalnie:)

No skoro już się chętna znalazła to niech i tak będzie hihihi:)

cudaczekKrówka Własnie moja mała też boi się odkrzacza. Lubi za to suszarkę, zaczyna przy niej ziewać :) A no i boi się jeszcze takiej duęzj piłki gimnastycznej do ćwiczeń, nie wiem czemu. Kupilismy więc w ramach oswojenia taką gumową piłkę wielkości pilki do kosza. niestety jej też się boi. Chyba , że położe ją obok i ona ją chwilę poklepie. jednak z chwilę zaczyna się bać. mam nadzieję, że się oswoi. Iskra Widzę, ze twój filipek też cycusiowy. Dajesz tylko obiadek? nie dajesz deserków? Ja często dawałam na zmianę raz to raz to. A ile tej kaszki Twój mały zjada? Łyżeczką? Rany, moja budziła się dzis w nocy równo co godzinę na cyca. Nie wiem czemu ale zamiast rzadziej to ona budzi się częściej. Cudaczku całkowicie mi ten deser umknął...oczywiście, że jemy pół słoiczka albo surowe przeważnie jabłko utarte to potrafi takie jedno wszamać na raz... Mój Filip też nie lubi odkurzacza a ostarnio strasznie się mojej mamie rozpłakał jak blender włączyła. Staramy się go oswajać najpierw jak coś włączymy ale czasem mimo takiego pokazu, że nic się nie dzieje, że to mama musi zrobić i pokaże ci jak to działa to się i tak potrafi strasznie rozpłakać moja mała kruszynka... sylwiannaDzięki dziewczyny za jadłospisy U nas kolejna nieprzespana noc... tym razem to było próbowanie sił naszej małej "terrorystki" - jak tylko ją kładliśmy do łóżeczka był okropny krzyk i złość...skończyło się histerią (byłam przerażona) i naszą kapitulacją...O 1wszej w nocy m. zszedł z nią na dół i układali magnesy na lodówce - w sekundzie zrobił się z niej aniołek Nie wspomnę już o tym, że nie pamiętam kiedy ostatnio przespała całą noc w swoim łózeczku - przeważnie ląduje u nas ok. 12stej i śpi między nami...Popełniłam błąd, a teraz z dnia na dzień (a raczej z wieczoru na wieczór) jest coraz gorzej...:/ Życzę wszystkim miłego weekendu U mnie też wielki krzyk jak próbuję Filipa zostawić w łóżeczku, żeby sam zasnął kilka razy się udało bez krzyku ale o wiele więcej ja nie wytrzymałam bo strasznie krzyczał. Mój K. też mnie czasami w nocy wyręcza jak mam już dosć wstawania w nocy i wie że mały nie głodny tylko chcę się bawić albo nie może usnąć to już go weżmie na rece i utuli do snu. Również, życzę spokojnego weekendu. MonsoundPochwalę się. Odważyłam się pojechać z Małym do Warszawy i to KOMUNIKACJĄ MIEJSKĄ, bo auto stoi w warsztacie. Miałam kilka spraw do załatwienia na Ursynowie, Woli i Centrum. Także sporo jeżdżenia i chodzenia (bo zapomniałam, że Świętokrzyska jest zamknięta) i obawiałam się jak to będzie. Ale było dobrze, wszystko poszło sprawnie. Jak wyjechaliśmy o 8.00, tak wróciliśmy o 19.00 No to gratulację za determinację i odwagę!!! Ja jak mam na moje "miasto" skoczyć co mam 5min i wszystkie sklepy w 2godziny moge przelecieć to nie lubie z Filipem chodzić... A tak z innej beczki to mam ciocie z Legionowa i byłego - wojskowego:) na Husarskiej

marzen@ iskra0110 My też mamy puszkę Bebilonu tak na wszelki wypadek małą za 23 zł...dobrze, że cyc wystarczy. Moja sąsiadka karmi mm jej córka ma 4 miesiące teraz i podliczyła, że przez misiąc 600!!! zł na mleko m. wydała. A gdzie reszta?! Słoiczki/gotowanie, kasza itp. eee, cos ta twoja sąsiadka przesadziła chyba. To musiałaby małą puszkę codziennie całą zużywać. Chyba, ze daje takie gotowe w płynie - one najdrozej wychodzą.A dopłaty za kp powinny być - w końcu musimy więcej jeść Myślę, że nie jeżeli kupuje NAN HA a puszkę ma na niecałe 2 dni wiec...ale cureczka to taki grubasek, że hej...no ale co jak ma taki apetyt to dziecku nie żałuje.

U nas w czwartek wszedzie nowe gazetki to z mężęm już oblecieliśmy promocje:)hihihi

Witam, gratuluję i spokojnej ciąży życzę!

krolowa_angielskaU nas dzisiaj w skrzynce próbka Inki Korzennej ! U mnie też wczoraj przyszła ale szału nie ma jak dla mnie bo od razu sobie ją zrobiłam jak tylko dostałam. krolowa_angielskaona90Intraceuticals Sign Up for Free SamplesMam nadzieje ze sie przydadza linki :)) Mysle ze wysylaja tez do polski skoro mozna wpisac dowolny kod i kraj :)) Ja zamawiam wszystko jak szalona! Ja omijam te zagraniczne choć niektóre są kuszące te oferty. A tobie wszystko przychodzi za darmochę? a co oprócz tych karteczek zapachowych? coś konkretnego? Annebella już liczyłam na to BO a tu dzisiaj:Witamy! Bardzo nam przykro, ale nie zostałeś wybrany do testowania produktu Zabawka welurowa z grzechotką - lew duży ze względu na ich ograniczoną ilość. Serdecznie zapraszamy na forum BabyOno, podziel się swoim doświadczeniem z innymi. mi też przykro :P buuu A co trzeba zrobić, żeby być tym testerem ja co prawda się zarejestrowałam ale się nic nie udzielam na baby one. A ty? AnnebellKajagizsylwia79zamowilam jakies 3 miesiace temu i nic!!! No to oszukańcy :) A rejestrowałyście się może na FamilyService.pl - Family Service z tego powinny przyjść jakieś próbki i ulotki. od września u mnie cisza z tym serwisem i tak mi się dziś przypomniało... z tym serwisem to wogóle jakoś nie bardzo... rejestrowałam się przy pierwszej córze i ani jednej próbki nie dostała, miało przyjść jeszcze jakieś "pudełko" i nic... teraz przy mniejszej też echo :( Ja też jestem tam zarejestrowana ale nic od nich nie dostaję oprócz jakiś maili o nowinkach czy konkursach. joasia85u mnie dziś próbki inki w dwóch kopertach - chyba się pomylili i 2x wysłali :) Raczej się pomylili bo pamiętam, że pisali, że na jeden adres wysylają tylko jedną próbkę. Twoje szczęście ich strata:P

Uff...trochę dawno mnie tu nie był, ale wszystko już nadrobiłam. U nas wczorajszy i dzisiejszy dzień jak w młynie zakręcony - dzisiaj cały dzień goście więc przez grzeczność laptopa nie będę rozkładać aby tu wpaść i poczytać nowinki a wczoraj Filip dawał mi do wiwatu zwłaszcza wieczorem i w nocy. Jak chodzi spać tak 20-21 tak wczoraj jak opętany za żadne skarby nie chciał iść spać aż do 23 i to też po wypróbowaniu wszystkiego...a w nocy godzina 5.30 już na nogach i bawić się...nie wspominając o 3 pobudkach na karmienie. Teraz już śpi od 21 więc niedługo się na jedzonko obudzi. Niedawno miałam kryzysik egzystencjalny i tylko ryczałam - chyba przez tę pogodę. bella_giannaFlawiaFranek już ma tak spuchnięte dziąsła na gorze i nie daje mi dobrze zajrzec tam....jego ulubionym przedmitem do "ciumkania" jest szczoteczka dla niemowląt:)Flawia, przynajmniej Franek łączy przyjemne z pożytecznym. Iza jak miała napady "ciumkania", to zabierała mężowi kapcie i namiętnie żuła. Musiałam za każdym razem je chować, jak wychodził do pracy. U nas jeżeli chodzi o zachwyt czymś nietypowym to są skarpetki łącznie z tymi "aromatycznymi"! ale kapcie też dobra sprawa dla Filipa. sylwiannaA...mam jeszcze jedno pytanie: Co i w jakich ilościach jedzą teraz Wasze maleństwa? Chodzi mi o takie przykładowe menu na jeden dzień. Pola niedługo skończy 9m i mam zamiar ograniczyć cyca...Nie wiem, czy dobrze czy źle...ale ostatnio coraz trudniej mi dzień ułożyć, a szczególnie wtedy, gdy wypada mi jakieś szkolenie.... 7 - 8 -kasza mleczno - ryżowa 9-10 cyc i spać 12-13 cyc albo coś do picia 14-15 obiadek ze słoiczka pół małego czasem wciśnięte na siłę po wykonaniu tysięcy akrobacji na uszach 17-18 cyc i spać 19-20 - kasza mleczno - ryżowa 20-21 cyc i spać Oprócz tego jest picie BoboFrut, herbata, sok, kompot, poza tym chrupki kukurydziane czy jakieś biszkopty. Czasem jak jemy obiad dodaje zimniaczka i wszystko owali albo łyżkę zupy czy tam co jemy. Z chlebem też było podobnie - dawaliśmy mu ale już kilka razy poważnie się nim zakrztusił wiec z chlebka już zrezygnowaliśmy. AgaNow3Wow.... Wygrałam niemożliwe.......... Oczywiscie chce nagrode pełnowartoścoiwa ... Dietetycznie bedzie po nowym roku hihi NO I KAPKA JESTESMY W TYM SAMY WIEKU TO JUZ COS...HA A DANE WYŚLE NA PW JAK COS MAM DOSTAC..HM... Gratuluję wygranej . . . byłam blisko:) zresztą Drugiego miejsca Flawi też gratuluję - nagroda cudna:) sylwiannaDziewczyny teraz pomarudzę...PADAM!!! Nie miałam w tym tygodniu ani jednej przespanej nocy, a o 6 trzeba wstawać do pracy...mąż wstaje po 5 i ja też już nie śpię...Winnego szukam wśród zęboli - na bank! Pola budzi się z ogromnym krzykiem i płaczem - nie można ją uspokoić w żaden sposób. Wczoraj od 1 do 3...nie pomaga żel na dziąsła ani nawet nurofen:/// I tu pytanie: jakich używacie czopków? Może pomogą... Aż się boję tych ząbków. My nadal czekamy...

Margeritkadziewczyny, chciałybyście rodzić następnym razem w tym samy miejscu???? Myślę, że tak. nie mam jakiś wiekszych zastrzeżeń to szpitala w którym rodziłam choć z tego co czytam niektóre miały naprawdę ekstra jezeli chodzi o komfort bo ztym w moim szpitalu było ciut gorzej. mafinkaMargeritkadziewczyny, chciałybyście rodzić następnym razem w tym samy miejscu????Pierwsze CC miałam robione w Szpitalu na Siemiradzkiego, drugą w Klinice na Kopernika. Gdyby nie to, że w Szpitalu na Siemiradzkiego miałam po CC wykupioną pojedynczą salę i mąż mógł być przy mnie bez ograniczeń (także w nocy), szpital w niczym nie różni się od innych. Spędziłam tam bite 5 tygodni (2 przed CC i trzy po) i nigdy więcej nie postawię tam nogi. Druga ciąża rozwiązywana z "przymusu" na Kopernika i jestem bardzo zadowolona, chociaż warunki spartańskie. to ja już na swoje 2 tyg nie bede narzekac:P marzen@gdybym miała rodzic to tak, w tym samym miejscu. U mnie było tak, ze mąż (mama, siostra ktokolwiek, byle nie więcej niż jedna osoba na raz) mógł być cały dzień przy mnie. Na noc szedł do domu. Gdyby chciał zostać na noc, to trzeba by było dopłacać. Ale warunki były super, pokoje z łazienkami, w razie potrzeby można było w kazdej chwili poprosic położną o pomoc. Mąż przychodzić i zabierał Zuzię na "spacer" po korytarzu, żebym sobie trochę pospała. U mnie też po jedenj osobie można było wchodzić ale jak urodziłam w piatek to w niedziele wszyscy z mojej i męża rodziny się wybrali niunia oglądac to sie trche tloczno i duszno zrobilo wiec przyznaje race co do tego zastrzezana ze po jednej osobie,...

asiula84. I ode mnie dla Ulci spóźnione życzonka !

asiula84U nas łóżeczko w ciągłym użyciu, ale nadal na pierwszym poziomie, bo Ula, choć już "stara" to jeszcze sama nie siada ani nie podciąga się, więc może być na najwyższym, bo i mi wygodniej. To tak jak u nas - Filip jeszcze nie siądzie sam ale już trochę sie tego obawiam aby go na dłużej zostawić samego bo a nóż sie akurat nauczy i mi wyleci z łóżeczka...ale dla wygody jeszcze nie obniżę bo by mi ciężko było go śpiącego odkładać. MagartJa dzisiaj przeżyłam szok... Poszłam do sklepu kupić mleko następne i kaszkę. Wracam do pracy od 7 grudnia i Mężulek a później niania musi mieć możliwość karmienia czymś innym niż obiadek w słoiczku. Normalnie jak zobaczyłam te ceny to się złapałam za głowę Powinniśmy dostawać jakiś dodatek mleczny od naszych chłopów za karmienie piersią Chociażbym dostawała połowę tego co mleko kosztuje to by mi się szafa nie zamykała Postanowione - przepraszam się z herbatką laktacyjną i laktatorem i rozchulam szwankującą ostatnio laktację choćby nie wiem co :P Mleko i kaszkę kupiłam, ale jakoś nie jestem przekonana do ich podawania... niech będą " w razie czego "... ależ ja się zrobiłam walnięta z tym karmieniem piersią... My też mamy puszkę Bebilonu tak na wszelki wypadek małą za 23 zł...dobrze, że cyc wystarczy. Moja sąsiadka karmi mm jej córka ma 4 miesiące teraz i podliczyła, że przez misiąc 600!!! zł na mleko m. wydała. A gdzie reszta?! Słoiczki/gotowanie, kasza itp.

Jeżeli źle coś wypełniłaś to ci sie na czerwono pojawi moze tel moze wiek dziecka zapomniałaś wpisac...a moze jakiś jeszcze kwadracik z regulminu tam az 3 sa. pozniej klikasz dalej i odpowiadasz na pytania. ale zeby wziąć udział w konkursie trzeba na wszystkie dobrze odpowiedziec a potem jest jedno pytania otwarte i własnie to co napiszesz przechodzi dalej do konkursu.

ja na początku bałam sie jeść że się najem za bardzo i mi szwy popękają:)

Gratuluję wszystkim co wygrali a tutaj następny konkurs gerberahttps://www.facebook.com/gerberPL?sk=app_206541889369118

no i dla tych co mają daleko do jakiejś szkoły albo mają zły dojazd...

U mnie ze szwami było tak , że zdjeli mi jeszcze w szpitalu i to jednym ruchem ręki bo miałam szwy kosmetyczne czy tam jakoś tak mi mówili.