hej! mam 19 lat i bardzo ważne pytanie bo, po po prostu nie wiem o co chodzi.. Więc okres spóźniał mi się tydzień, zrobiłam dwa testy ciążowe i w każdym wynik był negatywny, jednak okresu brak. Poszłam do ginekologa, który po zbadaniu mnie stwierdził, że mam pęcherzyk zarodkowy ale pusty. Powiedział, że muszę zrobić test ciążowy z krwi. Znowu wynik był negatywny. Lekarz przypisał mi lek na wywołanie miesiączki i po jednej tabletce dostałam okres... Teraz zastanawiam się skąd wziął się ten pęcherzyk skoro nawet test z krwi wykazał brak ciąży?