Ulla

dla mnie to ambicje rodziców a nie dzieci

Dziubala ma rację - zrób test z krwi, idź do lekarza i będzie dobrze

jeśli oddycha bez problemu i reaguje na bodźce to nie masz co się martwić - wszystko jest dobrze

tak kochana angina a mnie dzisiaj cieszy wczorajsze zakupy w IKEA

ciągle mróz, zimno i brrrr

brawo dla Nataszy:) super wynik

dla mnie też trójka dzieci to rodzina wielodzietna i tak jest rozumiana przez prawo jednak nie zawsze tak jest że trzecie dziecko to wpadka - mam kilku znajomych którzy chcieli tyle dzieci i się z tego cieszą a to że to dodatkowy wydatek no to fakt choć zależy jak to się na to patrzy

koleżanka już podpowiedziała - możesz sobie jeszcze tutaj poczytać https://parenting.pl/portal/goraczka-u-dzieci

no jeżeli dermatolog nie jest wstanie dobrać odpowiedniego szamponu to my tu już pewnie mało możemy pomóc ale warto w takim razie zamiast chemii użyć ziół - warto przejść się do zielarskiego sklepu - a może właśnie przez te przegrzewanie głowy tak jest

ja właśnie czekam na dzień 16 marca bo wówczas mam wyznaczony termin - a jeszcze jedno pytanko - jak długo trwała diagnoza?

Moje kochane mam do was pytanie. Ostatnio koleżanka zadzwoniła do mnie bym odebrała jej dziecko z przedszkola bo nie ma kto tego zrobić. Nie było dla mnie problemu by po dziecko pojechać 20 km. I dlatego nasunęło mi się pytanie - jak u was prezentuje się pomoc przyjacielska? W czym wy pomagacie a w czym pomagają wam wasi przyjaciele?

a my dzisiaj serwowaliśmy schabowego ziemniaki i mizerię

cieszy mnie dzisiaj że leki pomagają i wreszcie powoli mogę przełykać

u nas dzisiaj śnieg i to dużo śniegu

no to u mnie niestety zaprzestanie całkowite ale od ciepłych chwil będziemy ostro trenować:)

super pomysł - ja chyba moim zakupię ale wierzę że będzie to najczęściej stosowane przez starszego na co dzień co do specjalnie wybieranych rzeczy - nie zastanawiam się nad tym tylko obserwuję, patrzę, pytam i wybieram różnorodne zabawy

Dziubala chcę wiedzieć czy czasem czegoś nam nie dorzucą albo nie zabiorą by na to dać

u nas dzisiaj pada deszcz ale to chyba w całej Polsce

ja podobnie jak Marg z uwagi na swój zawód korzystam z tego co mam koło siebie - korki, patyczki do uszu, wytłoczki od jajek, nasiona, zboża, pudełka plastikowe, pojemniki, elementy z kartonów i ich zawartości no i obowiązkowo krepina, papier o różnej grubości i fakturze, nożyczki, dobre kleje - to dla mnie podstawa

trudno nam się postawić w sytuacji mało realnej czy dalekiej dla naszego obecnego funkcjonowania - ludzie w sytuacji kryzysu, trudności potrafią naprawdę wiele rzeczy zrobić i nierzadko racjonalnych

ja podobnie jak Marg z uwagi na swój zawód korzystam z tego co mam koło siebie - korki, patyczki do uszu, wytłoczki od jajek, nasiona, zboża, pudełka plastikowe, pojemniki, elementy z kartonów i ich zawartości no i obowiązkowo krepina, papier o różnej grubości i fakturze, nożyczki, dobre kleje

no ja też raczej znajduję sytuacje, w których to nauczyciel zauważa problem i musi zachęcać rodziców do posłania dziecko na badania co do zajęć - rozumiem podejście dzieci ale bez wsparcia rodziców niewiele jest się w stanie osiągnąć

mi się taki pomysł podoba bardzo tylko pytanie skąd będą mieli te pieniądze ja korzystam z tego rocznego i bardzo mi to podpasowało - a jeszcze jak by płacili 1 tys. rewelacja co do żłobków- ja np. w Jaworznie nie mam publicznego żadnego

okropne są takie sytuacje - nie ma wytłumaczenia

Nikawa niestety nie miałam okazji znaleźć czegoś podobnego jak ty więc póki co mój młodszy jeszcze nie ma dwóch lat więc pójście z nim może okazać się stratą czasu ale od wakacji zaczynamy poznanie teatru