_Alfa_

monika_81hejka:) u mnie wlasnie jest braciszek ze swoja narzeczona...jutro planuje oswiadczyc sie jej na London Eye ale bedzie fajnie:) Ojj, London Eye.. Ale fajnie :) Aczkolwiek raz na tym szatanie byłam, podziwiałam widoki dopiero jak zaczęliśmy zjeżdżać, wjazd do góry to była męczarnia, obudził się mój lęk wysokości! Ale i tak zazdroszczę, bo lęk lękiem, ale wrażenia niesamowite :)

Kupiłam udka z kurczaka i pomysł na.. soczyste skrzydełka w czosnku czy jakoś tak. I mam pytanie - mogę to bez woreczka razem z ziemniakami wrzucić do naczynia żaroodpornego??

Ale cisza... A ja nie wiem co na obiad, mam ochotę na gulasz, albo te żeberka w coli bym spróbowała, w ogóle chce mi się pieczonego, chyba skuszę się na jakiś pomysł na... Kurde nie wiem. Gdzie Wy??

Ojej Mamusia to smutne.. Mojego D dziadek staruszek schorowany, zabrało go pogotowie w święta, miał operację, mówili że może umrzeć na stole, na szczęście operację przeżył, nie mamy smutnego telefonu, więc chyba jest ok :) Bo my zawsze jak jedziemy tam to ściągamy złe wieści naprawdę. Raz zaginęła jedna osoba, my przyjechaliśmy - telefon, że znaleziona nieżywa, innym razem czyjaś babcia umarła, nawet kota coś rozszarpało w lesie jak przyjechaliśmy. Zawsze smutne wieści. A co mojego żołądka - wiecie, ja nigdy nie mam takich problemów, to pierwszy raz w życiu, pewnie coś mi zaszkodziło, bo już ok jest.

Witam i ja :) Ja Sylwka chyba w domu, nie lubię sylwestra, taka wymuszona impreza:/ A nie wiem, nawet dużo nie zjadłam, nie piłam, a trzyma mnie do dziś, tzn jest mi teraz tak ciężko, ale już nie jest mi niedobrze blee

Halo :) Ja właśnie od teściów wróciłam :) Umierałam cały czas, nic nie jadłam i siedziałam na kiblu ciągle, a w nocy praiwe wymiotowałam, tylko wyjść nie chciało:( Myślałam, że umrę!

Kochane moje! Wesołych Świąt Wam życzę! Samych dobrych chwil, słoneczka, szczęścia, pieniążków! Wszystkiego co dobre! A jak już tu jesteśmy - szczęśliwego rozwiązania, bo dwie kreski to za mało :P Cieszę się, że mam tu Was!

Ja na dziś wymyśliłam karę - sprzątanie :) Ja idę pracować, a on będzie w domu to niech pucuje Jejku a jak z taką błonką, co z tym się robi, przecina się czy co? Bo nie czaję się jest zacofanym jak się dzieciaków nie ma :P A tak wracając na sekundę do zwierząt. Widziałyście mojego kwiatucha?

MAMUSIAhejka ja za kociakami nie przepadam ale za to uwielbiam małe pieski jutro przyjeżdża mój teść ,dzis wieczorem po zakupy no i musze córeczke przywieść od mojej mamy mężulek poszedł do pracy współczuje mu na rano musi przygotować 47000 pasztetów z kapustą i pieczarkami skończył mi się @ a brzuch boli jakbym miała go dostać uciekam zajrze wieczrokiem Mamusia ja tak samo - @ się skończył, a brzuch pobolewa... Znów wściekła, po co mi dziecko jak mam takie dorastające w domu.. chyba wypierdzielę go samego na święta, mam dość. Mam nadzieję, że u Was lepiej.

monika_81 Alfa dzieki za rade, na pewno wezme to pod uwage jak juz sie zdecydujemy...bo zostal mi do przekonania jeszcze maz, ktory ogolnie za zwierzakami w domu nie przepada, ale jak na swinke sie zgodzil, przy ktorej bylo troche roboty, to moze zgodzi sie tez na kocurka...ktory nie wymaga az tyle Znajoma, która ma tego kota ogólnie ich nie znosiła :P Kupiła córce, bo im zginął piesek i teraz jest ok. Ja mam w domu rudzielca drapieżcę, jak to wet nasz powiedział - facet ma silny instynkt i nigdy się nie zmieni. Ale mówił, że większość rudych kotów ma taki instynkt. Wiecie, od 3 w nocy przypomina mu się, że musi łowić... i łowi teraz bombki i łańcuch z choinki :P Momentami jest nieznośny, ale ja go tam lubię :) Psa też lubię, ona jest taka wdzięczna za to, że ją wzięliśmy.. Fajnie :) shlebywitam was wieczorową porąja miałam dziś bardzo intensywny dzień. musiałam zapisać się na test (heheh ale nie ciążowy) na prawko. na miejscu okazało się, że jest przede mną 70 parę osób!!!!!!!!!!! miałam numerek 311. zabrałam się pojechałam do domu zjadałam obiad i wróciłam. minęło ok 2 godzin, wchodzę a tam numerek 310 CUD normalnie. stałam w kolejce w sumie ZERO minut. z tego szczęścia pojechałam na zakupy i wykorzystałam bon który dostałam od koleżanki, kupiła sobie kilak fajnych rzeczy do domku. w kolejce stały przede mną 2 ciężarówki, najpierw mnie to wkurzyło a potem mówię sobie "są tu po to żeby mnie zarazić i to aż dwie". no tyle szczęścia jednego dnia Monia a co do kotka sama bym chciała albo pieska:) dbozuta ciotki liczyły na Ciebie a Ty co małpy sobie zapraszasz:))))))) Alfa, Mamusia powodzenia w pracy, mam nadzieję, że wszystkie, które tu jesteśmy w 2012 posiedzimy w domku na macierzyńskim hehe A ten CinCin niech wraca, w końcu to nasz organ założycielski:) No to fart, nie ma co :P Ja jak dostanę wreszcie normalną wypłatę to też planuję iść na prawko, bo póki co to we śnie jestem rajdowiec, dziś też smigałam, ale miałam wypadek, bo mnie ktoś gonił :P shlebycinamoonkawolalabym Cie tu nie witac oczywiscie a nadal czytac na kwietniowych ale witam ;) dobrze ze jestes dzielna...i wierze ze ten wrzesniowy watek zalozymy razem ;) caluje i pozdrawiam wrzesień będzie nasz Oczywiście, a jak nie wrzesień to październik, chociaż ja wolałam kwiecień, bo to od razu cieplutko jest. No ale cóż :P

Monia, ja to kociara jestem pierwsza klasa, więc wg mnie kot jest świetny. Tylko pamiętaj - koty mają swój charakterek, jak coś mu się nie spodoba to pokaże :) Watro kupić Ragdolla - to taki mega spokojny kot, dobry dla dzieci. Jest charakterem do psa trochę podobny :) Koleżanka ma takiego, świetna sprawa przy dziecku :)

Ale ciągle sypie :) Zaraz z moim zasrańcem na spacer wyjdę, rano oszalała jak była, kilki sobie podrzucała haha (mowa o psie) :) Siedzę i nie wiem w co mam się ubrać, chyba zrobię rewię mody, przy okazji zobaczę co out w kąt :)

dbozutko takiej kawuchy to i ja bym się teraz napiła, mmm pyszota!

Łee, no szkoda. Następnym razem - testy już masz :P Szczecin dziś zaśnieżony, hura! Zabieram się za jakieś śniadanie, bo odpadam. Cin ma się dobrze, troszku chora jest, ale mleczkiem i miodkiem się leczy :)

Dziewczynki! Całuję Was od Cin!!

Dbozuta, no jak Rób test ha! Może będziesz tutaj pierwsza :) Trzymam kciukasy! Dziękuję, mam nadzieję, że będzie miło :)

monika_81shleby dziewczyny wlasnie ogladaja z tata bajki a mamusia ma chwile dla siebie - zabieram sie za nowa ksiazke, ktora wyhaczylam w bibliotece w pracy Ja tam nie wiem dziewczyny, ale często sięgam po "Moje Drzewko Pomarańczowe".. Piękna książka, zawszę beczę i myślę wściekła - jak autor tak mógł! Jak mógł tak ze mną zrobić! Ale warta. Poza tym na poprawę humoru u mnie działa cała Chmielewska, ale jej "Wszystko Czerwone" wygrywa wszelkie zawody monika_81dziewczyny Cin nas serdecznie pozdrawia, jest z nami myslami, choc nadal jest odcieta od netaCin czekamy czekamy na ciebie, wracaj szybciutko Buziak! shlebyzauważyłam, że dziewczyny gdzieś nam uciekły. Cin rozumiem, bo nie ma neta a reszta? Monia widzę nowy awatarek i nowy-fajowski cytat - starasz się kobieto :)a co do suwaczka dietowego też zarzucam od stycznia :) Shelby masz rację :) Awatar Moniowy zajefajny shlebyMAMUSIA a co z Twoim mieszkankiem? wynajęłaś coś? Ja wynajmuję kawalerkę i też chętnie bym zmieniła na większe z tym, że własne :) Też jestem ciekawa :) A w ogóle dowiedziałam się, że mój koordynator, ten dziwny i tak mnie nie lubi haha, zastanawiamy się czemu :P Ponoć, bo mogę się buntować, ale jak był to robił wszystko żebym właśnie miała odmienne zdanie. Nawet w kwestii gdzie mój kolega z pracy też się nie zgadzał to i tak koordynator ze mną się wykłócał.. Dziwny gość. Ale przynajmniej nie będzie za mną płakał Komóry! Witojcie!

Witam Was :) Zmykam na zakupy, będę chyba wieczorem, jak chłop uśnie, bo mnie do szału doprowadza, mają dziś imprezkę w firmie i mi już w głowie szaleje

Halo:) Ja po zabiegu 24 dni i miałam @. Potem równo 30 dni. Czyli mało regularny Poza tym mnie ciągle boli brzuch jak na okres, a od 5go jak się @ skończył mam ciągle plamki jak się podcieram. Cin utulowywuję też i całuję :)

Dzień dobry :) Chciałam wrzucić link, ale okropnie brzydko się nazywa :/ Ja kupiłam dla chłopa dres, bo marudził że nie ma. Mamie nie wiem jeszcze, tacie jakieś kosmetyki chyba, pomysłu nie mam :)

Ale cisza...

A ja byłam teraz u fryzjera i nie dość, że mam krótkie, to ona jeszcze krócej ścięła :( Teraz czekać z 2 miechy aż podrosną no!

Właśnie, Cin co z Tobą?? Na razie odpuszczam, ważne że w ogóle mam pracę, chociaż ja w telefonach pracowałam, myślałam, że się uda, ale nic straconego.

Byłam ostatnio na rozmowie do jednej z sieci komórkowych, bez skutku:( A już się cieszyłam, że będzie lepiej:(

Dokładnie!